Pasażer taksówki klepnął kierowcę, żeby się o coś zapytać.
Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie nad samochodem.
- Panie, co pan taki nerwowy - pyta pasażer.
- Panie dzisiaj zacząłem pracę, a przez 25 lat byłem kierowcą karawanu.
Ps. Zmiana pracy czasem prowadzi do „niespotykanych” reakcji.