Siedzi sobie stary piracki kapitan na rufie statku.

01 grudzień 2017

Siedzi sobie stary piracki kapitan na rufie statku. Wiadomo, jak to stary pirat, zamiast nogi kawałek drewna, zamiast dłoni hak i bez jednego oka. 
Obserwuje go młody majtek pokładowy. W końcu zdobywa się na odwagę i zaczyna pytać starego kapitana. 
- Dlaczego nie ma pan nogi? 
- Stare dzieje. Rekin mi odgryzł. 
- A czemu hak zamiast dłoni? 
- Stare dzieje. Ucięta podczas abordażu. 
- No, a czemu oka pan nie ma? 
- Bo mi mewa narobiła. 
- I od tego stracił pan oko?
- Nie, ale to był mój pierwszy dzień z hakiem.

Ps. Dobrze jest wiedzieć, co masz – to chroni przed błędami.

Top