J 21, 1 - 19
J 21, 1 - 19
A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: ”Dzieci, czy nie macie nic do jedzenia?”. Odpowiedzieli Mu: ”Nie”. On rzekł do nich: ”Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie”. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: ”To jest Pan!”. Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę, był bowiem prawie nagi, i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami.
Uczniowie - choć dobrze wiedzieli, jak Jezus wygląda, gdyż Go znali - to w dzisiejszej Ewangelii rozpoznali Jezusa nie po wyglądzie, ale po tym, jak do nich mówił i co robił. Daje to człowiekowi niemalże nieograniczone możliwości znajdowania tego, co Boże nie tylko w miejscach, w których mamy do czynienia z Jezusem w Najświętszym Sakramencie, ale w każdym momencie życia. Bóg chce być obecny w każdym miejscu i czasie, a każda sytuacja, która się zdarza może być pretekstem do poszukiwania Go i odkrywania Jego woli w Twojej codzienności.
Panie Jezu, proszę Cię, uwrażliwiaj moje serce na Twoje natchnienia, chcę uczyć się widzieć Twoje działanie wszędzie gdziekolwiek jestem oraz żyć tak, by inni w moim działaniu mogli odnajdywać Ciebie.
J 21, 1 - 19
A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: ”Dzieci, czy nie macie nic do jedzenia?”. Odpowiedzieli Mu: ”Nie”. On rzekł do nich: ”Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie”. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: ”To jest Pan!”. Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę, był bowiem prawie nagi, i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami.
Uczniowie - choć dobrze wiedzieli, jak Jezus wygląda, gdyż Go znali - to w dzisiejszej Ewangelii rozpoznali Jezusa nie po wyglądzie, ale po tym, jak do nich mówił i co robił. Daje to człowiekowi niemalże nieograniczone możliwości znajdowania tego, co Boże nie tylko w miejscach, w których mamy do czynienia z Jezusem w Najświętszym Sakramencie, ale w każdym momencie życia. Bóg chce być obecny w każdym miejscu i czasie, a każda sytuacja, która się zdarza może być pretekstem do poszukiwania Go i odkrywania Jego woli w Twojej codzienności.
Panie Jezu, proszę Cię, uwrażliwiaj moje serce na Twoje natchnienia, chcę uczyć się widzieć Twoje działanie wszędzie gdziekolwiek jestem oraz żyć tak, by inni w moim działaniu mogli odnajdywać Ciebie.
