Uroczystość Najświętszej Trójcy (11.06.2017)

10 czerwiec 2017

 J 3,16-18

„Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.”

Tak Bóg kocha Ciebie i mnie. Tu i teraz. Dzisiaj. Wie o wszystkich moich trudnościach. Wie o wszystkich  grzechach, z którymi sobie nie radzę. Nie potępia mnie. Posłał na świat Jezusa, aby wziął na siebie każdy mój problem i każdą moją słabość. By je przybić do krzyża i zwyciężyć. I dać mi nowe życie. Nie na chwilę, nie na kilkadziesiąt lat, ale na zawsze, na wieczność.

Co zrobię dziś z tą wręcz niezrozumiałą miłością Boga do mnie? Czy zechcę ją przyjąć? Czy uwierzę, że ma dla mnie wieczne szczęście w Jego bliskości w niebie? Czy wolę się sam potępiać, słuchać podszeptów odwiecznego kłamcy i nieprzyjaciela, mówiących o tym, że sytuacja jest bez wyjścia, że dla mnie nie ma już ratunku?

Boże, przyjmuję dziś Twoją miłość. Uznaję swoją grzeszność, i to, że Ty umarłeś za mnie. Jezu, mój Zbawicielu i Panie, prowadź mnie przez życie.

 

Top