Jak dobry jest Bóg! Ukochał nas bezgraniczną, wieczną, bezinteresowną miłością! Uczynił swymi dziećmi! A gdy odrzuciliśmy tę Jego niepojętą miłość przez grzech, posłał swojego jedynego Syna, Jezusa Chrystusa, aby na nowo pojednał nas ze Stwórcą. To Jezus dał nam przykład, by zwracać się do Ojca Jego i naszego: „Tatusiu”, by powierzyć się Mu jak najlepszemu Ojcu, całkowicie Mu zaufać i dać się Mu prowadzić przez życie. To Jezus, w proklamowanej dzisiaj w liturgii Ewangelii, opowiada o ogromnej cierpliwości Ojca w niebie, który wytrwale czeka na zwrócenie się do Niego, przyjęcie Jego miłości, a odrzucenie zła przez każdego człowieka. Bo po trudach, walkach o wierność Bożemu prawu z własną słabością i ze złym duchem, pragnie podzielić się z nami swoją chwałą w niebie.
Tron chwały w wiecznym królestwie Boga jest już przygotowany dla mnie i dla Ciebie. Czy zechcę przyjąć tę wyjątkową, nadprzyrodzoną przyszłość, jaką On ma dla mnie?