Mt 22,15-21

21 październik 2017

Mt 22,15-21

„Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie”.

 

Faryzeusze próbowali „podejść” Jezusa, zamieszać tak, by wyszło na ich, by usłyszeli to, co usłyszeć chcieli. Jezus oczywiście – znając ich serca i myśli, nie dał się podpuścić. Wskazał na prawdę i stanął po jej stronie. Spójrz teraz na swoje życie – czy bez względu na sytuacje i osoby pozostajesz obiektywny? A może tak jak kameleon – potrafisz dostosować swoją mowę, zachowanie do konkretnej sytuacji i do tego, co mówią inni… Czy  bardziej zastanawiasz się, co inni powiedzą o tobie, czy ważniejsze jest dla ciebie stanięcie w obronie prawdy – pomimo że prawda czasem wygodna i łatwa nie jest. Czasami tak jest, że ludzie mówią jedynie to, co jest im w danym czasie wygodne. O jednej rzeczy potrafimy powiedzieć na wiele sposobów – i nie ma nic w tym złego, do czasu, kiedy mówimy prawdę.

Top