Kulturysta w cyrku wychodzi na arenę.

03 maj 2018

Kulturysta w cyrku wychodzi na arenę. W jednej ręce trzyma szklankę, a w drugiej cytrynę. Nagle tak mocno ścisnął cytrynę, że wycisnął całą szklankę soku. Patrzy z dumą na widownię i pyta:
- Może ktoś z państwa spróbuje?
Z ostatniego rzędu wyszedł drobny człowieczek - metr pięćdziesiąt wzrostu, czterdzieści kilo wagi. Chwycił cytrynę, ścisnął i wycisnął z niej dwie szklanki soku. Zdumiony kulturysta patrzy na niego i pyta:
- Jak pan to zrobił?
- Panie, ja jestem komornik.

Ps. Kiedy jesteś mistrzem w swoim fachu, potrafisz zrobić coś, czego inni nie potrafią.

Top