Czwarta rano, pukanie do drzwi...

06 czerwiec 2019

Czwarta rano, pukanie do drzwi, żona otwiera a tam pijany mąż. Żona krzyczy:
- O której to się wraca do domu?
- Jakie wraca? Przyszedłem po gitarę.

Ps. Trudno zaprzeczyć, że po alkoholu niektórym języki się rozwiązują.

Top