Rozbitek ostatkiem sił dopływa do wyspy bezludnej. Na brzegu czeka żona i krzyczy:
- Gdzie się włóczysz! Statek dwa dni temu zatonął.
Ps. Niestety, w wielu sytuacjach, w których trzeba się cieszyć i weselić, zachowujemy się podobnie.
Rozbitek ostatkiem sił dopływa do wyspy bezludnej. Na brzegu czeka żona i krzyczy:
- Gdzie się włóczysz! Statek dwa dni temu zatonął.
Ps. Niestety, w wielu sytuacjach, w których trzeba się cieszyć i weselić, zachowujemy się podobnie.