„Dotyk to najbardziej rozwinięty zmysł u kobiety. Ponoć zmysł dotyku u najmniej wrażliwej kobiety jest lepiej rozwinięty niż u najwrażliwszego mężczyzny”. Jacek Pulikowski, „Kobieta od A do Z”

Do mężów: „Pogoń za rzeczami materialnymi niszczy kolejne małżeństwa. Okrada ich z czasu oraz wspólnych doświadczeń, ale przede wszystkim z okazji, żeby naprawdę zaprzyjaźnić się ze współmałżonkiem”. „7 sposobów jak zostać jej bohaterem. Bądź mężem, o którym marzy twoja żona”, Doug Fields

„Uszanowania danego słowa, wierności obietnicy nie można kupić ani sprzedać. Nie można do nich zmusić siłą, ale też i dochować bez poświęcenia”. - Franciszek
Posynodalna Adhortacja Apostolska Amoris Laetitia – O miłości w rodzinie (pkt 214)

Kiedy staramy się, w codzienności, wprowadzać Słowo Boże w czyn, choć może nas to sporo kosztować – daje ogromną satysfakcję. ks. Rafał Jarosiewicz

„(...) kiedy cierpimy wiele, to mamy sposobność wielką okazać Bogu, że Go kochamy, a kiedy cierpimy mało, to mamy mało sposobności, by okazać Bogu swą miłość”. (303)

„Wrażliwość moralna pozwalająca ocenić, co jest dobre, a co złe, jest u przeciętnej kobiety wyższa niż u przeciętnego mężczyzny. Dotyczy to szczególnie sfery seksualności, dlatego to kobieta powinna ustalać, co w tej dziedzinie jest dopuszczalne, a co nie”. Jacek Pulikowski, „Kobieta od A do Z”

Do mężów: „Kochające się małżeństwo musi mieć dla siebie czas. Miłość wymaga czasu. I właśnie czas jest tym, czego muszą szukać ludzie żyjący w pośpiechu”. „7 sposobów jak zostać jej bohaterem. Bądź mężem, o którym marzy twoja żona”, Doug Fields

„Drodzy narzeczeni: miejcie odwagę być innymi, nie dajcie się pochłonąć społeczeństwu konsumpcyjnemu i pozorom. Liczy się miłość, która was jednoczy, umocniona i uświęcona przez łaskę. Jesteście zdolni wybrać wesele skromne i proste, aby umieścić miłość ponad wszystkim”. - Franciszek
Posynodalna Adhortacja Apostolska Amoris Laetitia – O miłości w rodzinie (pkt 212)

Nasze życie ma być spójne z Ewangelią - by mogło się to stawać codziennością potrzebujemy, oprócz regularnej pracy nad własnym charakterem, mocy Ducha Świętego. ks. Rafał Jarosiewicz

„Kiedy raz miałam jedno cierpienie wielkie, uciekłam od obowiązku do Pana Jezusa i prosiłam, aby mi udzielił swej mocy. Po króciutkiej modlitwie wróciłam do obowiązku pełna zapału i radości”. (303)