Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2791)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

1 W chwili objęcia rządów Sedecjasz miał dwadzieścia jeden lat i panował jedenaście lat w Jerozolimie. Matka jego miała na imię Chamutal i była córką Jeremiasza z Libny. 2 Sedecjasz postępował źle w oczach Pana, zupełnie podobnie, jak to czynił Jojakim. 3 Dlatego też gniew Pana był nad Jerozolimą i Judą do tego stopnia, że odrzucił On ich od swego oblicza, a Sedecjasz zbuntował się przeciw królowi babilońskiemu. 4 W dziewiątym roku jego panowania, dziesiątego miesiąca i dziesiątego dnia przybył król babiloński Nabuchodonozor wraz z całym swym wojskiem przeciw Jerozolimie i obległ ją, budując dokoła niej wały oblężnicze. 5 Miasto było oblężone aż do jedenastego roku króla Sedecjasza. 6 W czwartym zaś miesiącu, dziewiątego dnia, kiedy głód srożył się w mieście i nie było już chleba dla ludu kraju, 7 uczyniono wyłom w mieście. Wszyscy wojownicy uciekli z miasta nocą przez bramę między podwójnym murem powyżej ogrodów królewskich; Chaldejczycy zaś znajdowali się dokoła miasta. Wyszli więc drogą prowadzącą ku Arabie. 8 Wojsko chaldejskie ścigało króla i dopędziło Sedecjasza na stepie Jerycha; całe zaś jego wojsko opuściło go, idąc w rozsypkę. 9 Pojmali więc króla i zaprowadzili go do Ribla w kraju Chamat, do króla babilońskiego, który wydał na niego wyrok. 10 Król babiloński kazał zamordować synów Sedecjasza na jego oczach, a także wszystkich przywódców judzkich kazał zabić w Ribla. 11 Następnie wyłupił oczy Sedecjaszowi i kazał go zakuć w podwójne spiżowe kajdany. Potem uprowadził go król babiloński do Babilonu i wtrącił do więzienia aż do dnia jego śmierci.
12 W piątym zaś miesiącu dnia dziesiątego miesiąca - był to dziewiętnasty rok [rządów] króla babilońskiego Nabuchodonozora - wkroczył do Jerozolimy Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, sprawujący służbę przy królu, 13 i spalił świątynię Pańską i pałac królewski oraz wszystkie wielkie domy. 14 Całe zaś wojsko chaldejskie, które było z dowódcą straży przybocznej, zburzyło cały mur dokoła Jerozolimy. 15 Część ubogiej ludności, resztę ludu pozostałego w mieście oraz pozostałych rzemieślników dowódca straży przybocznej Nebuzaradan uprowadził do niewoli. 16 Spośród ubogiej ludności kraju dowódca straży przybocznej Nebuzaradan pozostawił niektórych jako uprawiających winnice i rolników. 17 Chaldejczycy połamali kolumny spiżowe, które były w świątyni, podstawy i «morze» spiżowe w świątyni, a cały spiż wywieźli do Babilonu. 18 Wzięli także kotły, łopatki, nożyce [do oczyszczania lamp], kropielnice, czasze oraz wszystkie przedmioty spiżowe, używane przy sprawowaniu kultu. 19 Nadto zabrał dowódca straży patery, popielnice, kropielnice, kotły, świeczniki, czasze i kubki, cokolwiek było szczerozłote lub ze srebra. 20 Nie można było zważyć spiżu z tych wszystkich przedmiotów: z dwóch kolumn jednego «morza», dwunastu spiżowych wołów pod «morzem» i podstaw, jakie kazał dla świątyni zrobić król Salomon. 21 Kolumny miały osiemnaście łokci wysokości każda, a sznur dwunastołokciowy ją opasywał; gruba na cztery palce, [w środku] była pusta. 22 Na niej była głowica spiżowa, a wysokość jednej głowicy wynosiła pięć łokci, a sieć i jabłka granatu były rozmieszczone dokoła głowicy, wszystko ze spiżu. Podobnie było przy drugiej kolumnie: osiem jabłek granatu na jeden łokieć, łokci zaś dwanaście. 23 Było więc dziewięćdziesiąt sześć jabłek granatu rozmieszczonych wzdłuż; razem mieściło się dokoła na sieci sto jabłek granatu.
24 Dowódca straży przybocznej pojmał najwyższego kapłana Serajasza, [jego] zastępcę kapłana Sefaniasza oraz trzech stróżów progu. 25 Z miasta zaś pojmał jednego dworzanina, który był dowódcą wojskowym, siedmiu ludzi spośród najbliższego otoczenia króla, których znaleziono w mieście, pisarza dowódcy wojskowego, sporządzającego spis ludności kraju, oraz sześćdziesięciu spośród prostej ludności, przebywającej w obrębie miasta. 26 Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, pojmał ich i zaprowadził do króla babilońskiego do Ribla. 27 Król babiloński kazał ich zabić, i zamordowano ich w Ribla, w kraju Chamat. Wówczas uprowadzono Judę do niewoli, daleko od własnego kraju. 28 Ludności zaś, jaką nakazał Nabuchodonozor uprowadzić do niewoli, było: w siódmym roku - trzy tysiące dwudziestu trzech mieszkańców Judy; 29 w osiemnastym roku Nabuchodonozora - osiemset trzydzieści dwie osoby z Jerozolimy; 30 w roku dwudziestym trzecim Nabuchodonozora dowódca straży przybocznej Nebuzaradan uprowadził do niewoli spośród mieszkańców Judy siedemset czterdzieści pięć osób. Razem więc było cztery tysiące sześćset osób.
31 W trzydziestym siódmym roku po uprowadzeniu do niewoli Jechoniasza, króla judzkiego, dwudziestego piątego dnia miesiąca, Ewil Merodak, król babiloński, w roku objęcia rządów ułaskawił Jechoniasza, króla judzkiego, i kazał go wyprowadzić z więzienia. 32 Rozmawiał z nim łaskawie i wyniósł jego tron ponad tron królów, którzy przebywali z nim w Babilonie. 33 Zdjął więc Jechoniasz swoje szaty więzienne i jadał zawsze u króla przez wszystkie dni swego życia. 34 Król babiloński zapewnił mu stałe utrzymanie, dzień po dniu, przez cały czas jego życia aż do śmierci.
1 To mówi Pan:
Oto sprowadzę na Babilon
i na mieszkańców Chaldei
niszczący wiatr.
2 Poślę do Babilonu tych, co przesiewają [zboże],
i przesieją go, i spustoszą ziemię,
bo się zewsząd zwrócą przeciw niemu
w dniu klęski.
3 Niech żaden z łuczników nie napina swego łuku
ani niech się nie przechwala swoim pancerzem!
Nie oszczędzajcie jego młodzieży,
zniszczcie całe jego wojsko!
4 Legną zabici w ziemi chaldejskiej,
przebici na jej ulicach.
5 Bo nie owdowiał ani Izrael, ani Juda
po swoim Bogu, Panu Zastępów.
Kraj zaś ich jest przepełniony winą
wobec Świętego Izraela.
6 Uciekajcie ze środka Babilonu!
Każdy niech ratuje swe życie!
Nie gińcie z powodu jego grzechu!
Nastał bowiem czas odwetu u Pana,
daje On mu zapłatę za to, co uczynił.
7 Babilon był w ręku Pana złotym kielichem,
upajającym całą ziemię.
Jego wino piły wszystkie narody,
dlatego w szał popadły.
8 Niespodziewanie upadł i załamał się Babilon:
podnieście nad nim lament!
Weźcie balsam na jego ranę,
może odzyska zdrowie.
9 Staraliśmy się Babilon uzdrowić,
lecz się nie dał wyleczyć.
Porzućmy go! Niech każdy idzie do swej ziemi!
Albowiem sąd nad nim dosięga nieba
i aż w obłoki się wznosi.
10 Ukazał Pan naszą sprawiedliwość.
Chodźmy, głośmy na Syjonie
dzieło Pana, Boga naszego!
11 Ostrzcie strzały, przygotowujcie tarcze!
Pan pobudza ducha króla Medii,
bo jego zamiary dotyczą zniszczenia Babilonu;
jest to zemsta Pana,
zemsta za Jego świątynię.
12 Podnieście znak przeciw murom Babilonu,
wzmocnijcie straże!
Postawcie posterunki,
przygotujcie zasadzki!
Jak bowiem postanowił Pan,
tak wprowadza w czyn
to, co ogłosił przeciw mieszkańcom Babilonu.
13 Ty, co mieszkasz nad wielkimi wodami,
wielkie skarby posiadasz:
nadszedł twój kres,
dopełniła się twa miara.
14 Pan Zastępów przysiągł na swe imię:
Nieuchronnie napełnię ciebie ludźmi jak szarańczą,
i podniosą nad tobą okrzyk wojenny.
15 On uczynił ziemię swoją mocą,
umocnił świat swoją mądrością
i swoim rozumem rozpostarł niebo.
16 Na dźwięk Jego głosu
huczą wody w niebie.
On podnosi chmury z krańców ziemi,
On czyni błyskawice, zapowiedzi deszczu,
i wysyła wiatr z jego zbiorników.
17 Nierozumny pozostaje każdy człowiek bez wiedzy;
wstydzić się musi bożka każdy złotnik,
bo podobizny, jakie odlał, są kłamstwem
i nie ma w nich tchnienia.
18 Są one nicością, tworem śmiesznym,
zginą w czasie obrachunku z nimi.
19 Nie takim jest dziedzictwo Jakuba.
Wszechświat bowiem On ukształtował.
Izrael zaś jest szczepem Jego dziedzictwa,
Pan Zastępów Jego imię.

O młocie Bożym i górze zagłady

20 Byłeś dla mnie młotem - narzędziem wojny.
Miażdżyłem tobą narody,
burzyłem tobą królestwa.
21 Miażdżyłem tobą konia i jeźdźca,
miażdżyłem tobą wóz i jego woźnicę.
22 Miażdżyłem tobą męża i kobietę,
miażdżyłem tobą starca i dziecko,
miażdżyłem tobą młodzieńca i dziewicę.
23 Miażdżyłem tobą pasterza i jego trzodę,
miażdżyłem tobą rolnika i jego zaprzęg,
miażdżyłem tobą rządców i kierowników.
24 Odpłacę Babilonowi i wszystkim mieszkańcom Chaldei
za wszystko zło wyrządzone Syjonowi
na waszych oczach - wyrocznia Pana.
25 Oto Ja na ciebie, góro zagłady
- wyrocznia Pana -
która wyniszczyłaś całą ziemię,
wyciągnę na ciebie rękę
i zepchnę cię ze skały,
czyniąc cię górą płonącą.
26 Nie będą brać z ciebie kamienia węgielnego
ani kamienia pod fundament,
ale będziesz opuszczona na wieki,
wyrocznia Pana.

Zdobycie Babilonu

27 Wznieście znaki w kraju!
Dmijcie w trąby wśród narodów!
Do świętej wojny z nim przygotujcie narody!
Zwołajcie przeciw niemu
królestwo Ararat, Minni i Aszkenaz!
Ustanówcie przeciw niemu dowódcę,
każcie sprowadzić konie, jak najeżoną szarańczę!
28 Do świętej wojny przeciw niemu przygotujcie narody,
króla Medii, jego przywódców i wszystkich jego urzędników,
całą ziemię, nad którą panuje.
29 Drży ziemia i dygoce,
bo się wypełniły plany Pana na Babilonie,
by obrócić ziemię babilońską
w niezamieszkałe pustkowie.
30 Bohaterowie babilońscy odstąpili od walki,
przebywają w warownych twierdzach.
Wyczerpała się ich siła,
stali się jak kobiety.
Budynki jego uległy spaleniu,
wyłamane zostały jego zasuwy.
31 Goniec zabiega drogę gońcowi,
a posłaniec posłańcowi,
by zawiadomić króla Babilonu,
że zdobyte jest zewsząd jego miasto,
32 że przejścia są zajęte,
umocnienia spalone ogniem,
a wszyscy wojownicy porażeni strachem.
33 To bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela:
Córa Babilonu jest jak klepisko,
kiedy je ubijają;
już niedługo przyjdzie na nią czas żniwa.

Odwet Boży za zburzenie Jerozolimy i lamentacja

34 Pożarł mnie i wyniszczył Nabuchodonozor, król babiloński,
następnie porzucił jak puste naczynie.
Niby smok mnie pochłonął,
wypełnił swe wnętrzności moimi rozkoszami,
.
35 Mój ucisk i moja nędza - na Babilonie!
- powie Mieszkanka Syjonu.
Krew moja - na mieszkańcach Chaldei!
- powie Jerozolima.
36 Dlatego to mówi Pan:
Oto Ja będę bronił twej sprawy,
dopełnię twojej zemsty:
każę wyschnąć jego morzu,
a źródłu jego zaniknąć.
37 Babilon stanie się polem gruzów,
siedliskiem szakali,
przedmiotem zgrozy i drwin,
pozbawionym mieszkańców.
38 Ryczą oni jak lwy w gromadzie,
pomrukują niby młode lwiątka.
39 Gdy będą rozgrzani, przygotuję im ucztę,
upoję ich tak, że będą oszołomieni:
zasną wiecznym snem,
by się już nie przebudzić -
wyrocznia Pana.
40 Sprowadzę ich na rzeź jak jagnięta,
jak barany wraz z kozłami.
41 Jakże została zdobyta
i wzięta chluba całej ziemi?
Jak się stał przedmiotem zgrozy
Babilon wśród narodów?
42 Wezbrało na Babilon morze,
pokryła go nawałnica bałwanów.
43 Stały się jego miasta pustynią,
ziemią bezwodną i stepem,
gdzie nikt nie mieszka,
ani nie przechodzi tamtędy żaden człowiek.

Przeciw Belowi

44 Ukarzę Bela w Babilonie,
wyrwę mu z paszczy, cokolwiek pochłonął.
Narody nie będą napływać doń więcej,
mur Babilonu musi upaść.
45 Wyjdź, mój narodzie, spośród niego!
Każdy niech ratuje swe życie
przed żarem gniewu Pana!
46 Nie upadajcie na duchu ani się lękajcie
wieści roznoszonej po kraju.
Jednego roku obiega ta wieść,
po niej następnego roku wieść druga.
Tymczasem w kraju gwałt panuje,
władca zwraca się przeciw władcy.
47 Dlatego oto nadchodzą dni,
kiedy ukarzę bożki Babilonu.
Cały jego kraj okryje hańba,
a wszyscy jego zabici będą leżeli pośrodku niego.
48 Wykrzykną radośnie nad Babilonem
niebo i ziemia
i wszystko, co jest w nich.
Z północy bowiem ciągną przeciw niemu
niszczyciele - wyrocznia Pana.

Odwet Boży na Babilonie

49 Również Babilon musi upaść
za poległych Izraela,
tak jak padli za Babilon
polegli z całego kraju.
50 W drogę, którzy ocaleliście od miecza,
nie zatrzymujcie się!
Choć oddaleni, wspominajcie Pana,
a Jerozolima niech będzie w waszej pamięci!
51 «Zawstydzeni jesteśmy, bo usłyszeliśmy zniewagę,
hańba okryła nasze oblicza,
bo weszli obcy
do świętych przybytków domu Pańskiego».
52 Dlatego oto nadchodzą dni
- wyrocznia Pana -
kiedy ukarzę jego bożki,
a w całym kraju będą jęczeć ranni.
53 Bo gdyby nawet aż do nieba wynosił się Babilon
i gdyby niedostępną uczynił butną swą potęgę,
mimo to wyjdą ode Mnie jego pustoszyciele -
wyrocznia Pana.
54 Słuchaj! Krzyk się rozlega z Babilonu
i wielkie nieszczęście - z ziemi chaldejskiej.
55 Bo Pan pustoszy Babilon,
sprawia, że znika zeń głośne wołanie.
Huczą ich fale jak wielkie wody,
rozlega się łoskot ich głosu.
56 Albowiem niszczyciel ciągnie na Babilon:
jego bohaterowie zostaną pojmani,
połamane ich łuki.
Tak, Pan jest Bogiem odpłaty,
odpłaca niezawodnie.
57 Upoję ich przywódców i mędrców,
jego rządców, urzędników i bohaterów;
zapadną w wieczny sen,
tak że się nie zbudzą -
wyrocznia Króla,
na imię Mu Pan Zastępów.
58 To mówi Pan Zastępów:
Obszerny mur Babilonu
zwali się doszczętnie.
Wysokie jego bramy
spłoną w ogniu.
Na próżno więc trudzą się narody,
i z powodu ognia wysilają się ludy.

Groźba Jeremiasza wysłana do Babilonu

59 Polecenie, jakie powierzył prorok Jeremiasz Serajaszowi, synowi Neriasza, synowi Machsejasza, gdy się ten udawał z królem judzkim Sedecjaszem do Babilonu w czwartym roku jego panowania; Serajasz był głównym kwatermistrzem. 60 Opisał zaś Jeremiasz w jednej księdze całe nieszczęście, jakie miało przyjść na Babilon, mianowicie wszystkie przepowiednie spisane przeciw Babilonowi. 61 Jeremiasz powiedział do Serajasza: «Gdy przybędziesz do Babilonu, postaraj się przeczytać publicznie wszystkie te słowa. 62 Powiesz zaś: Panie, Ty zapowiedziałeś o tym miejscu, że je zniszczysz, tak że zostanie bez mieszkańców, bez ludzi i bez bydła; pozostanie pustkowiem na wieki. 63 Gdy skończysz czytać tę księgę, przymocujesz do niej kamień i wrzucisz ją do Eufratu, 64 mówiąc: Tak niech utonie Babilon, by już nie podniósł się z nieszczęścia, jakie na niego ześlę».
Dotąd słowa Jeremiasza.
1 Słowo, jakie powiedział Pan o Babilonie, o ziemi chaldejskiej, za pośrednictwem Jeremiasza proroka:
2 Ogłoście wśród narodów i obwieszczajcie!
Wznieście znak i głoście!
Bez obsłonek mówcie: «Babilon zdobyty!
Bel pohańbiony! Merodak rozbity!
Bóstwa ich są okryte hańbą,
pokruszone zostały ich bałwany!»
3 Albowiem zbliża się przeciw niemu naród z północy,
który zamieni jego kraj w pustynię.
Nie będzie w nim nikt zamieszkiwał:
od człowieka aż do zwierzęcia
[wszyscy] uciekną i odejdą.
4 W owych dniach i w owym czasie
- wyrocznia Pana -
przyjdą synowie Izraela wraz z synami Judy.
Będą szli nieustannie z płaczem,
szukając Pana, swego Boga.
5 Będą się pytać o Syjon,
zwrócą się na drogę ku niemu:
«Chodźcie, połączmy się z Panem
wiecznym Przymierzem,
które nie ulegnie zapomnieniu».
6 Naród mój był trzodą zbłąkaną,
ich pasterze zaprowadzili ją na górskie manowce;
chodzili z góry na górę,
zapomnieli o swym legowisku.
7 Każdy, kto ich spotkał, pożerał ich.
Nieprzyjaciele ich mówili:
«Nie popełniamy występku,
bo zgrzeszyli przeciw Panu,
pastwisku sprawiedliwości,
nadziei ich przodków, .
8 Uciekajcie z Babilonu,
uchodźcie z ziemi chaldejskiej,
bądźcie jak barany
na czele stada!
9 Oto bowiem wzbudzę
i sprowadzę przeciw Babilonowi
gromadę wielkich narodów;
z ziemi północnej
wystąpią zbrojnie przeciw niemu,
stamtąd go zdobędą.
Strzały ich są podobne
do strzał wprawnego łucznika:
żadna z nich nie wraca bezskutecznie.
10 Chaldeja zostanie wydana na grabież,
nasycą się wszyscy, co ją złupią -
wyrocznia Pana.

Izrael oswobodzony

11 Tak, radujcie się,
tak, cieszcie się,
łupieżcy mojego dziedzictwa!
Tak, skaczcie jak młócące jałowice
i rżyjcie jak źrebaki!
12 Bardzo jest zhańbiona wasza matka
i okryta wstydem wasza rodzicielka.
Będzie ona ostatnią wśród narodów,
pustynią, zeschłą ziemią i stepem.
13 Z powodu gniewu Pana
pozostanie niezamieszkała,
stanie się prawdziwą pustynią.
Każdy, kto będzie przechodził obok Babilonu,
zadziwi się wielce
i zagwiżdże nad wszystkimi jego klęskami.
14 Rozstawcie się przeciw Babilonowi dokoła
wszyscy, którzy napinacie łuki!
Strzelajcie do niego,
nie oszczędzajcie strzał,
bo zgrzeszył przeciw Panu.
15 Podnieście wrzawę przeciw niemu dokoła!
Poddał się. Runęły jego wieże obronne,
przerwane zostały jego mury -
taka jest zemsta Pana.
Pomścijcie się nad nim!
Postąpcie z nim tak,
jak on postępował [z innymi]!
16 Wyniszczcie w Babilonie tych, co sieją,
i tych, co chwytają za sierp w czas żniwa.
W obliczu niszczycielskiego miecza
każdy się zwróci do swego narodu,
każdy uciekać będzie do swego kraju.
17 Zbłąkaną owcą był Izrael,
lwy polowały na nią.
Jako pierwszy pożerał go
król asyryjski,
teraz zaś jako ostatni,
Nabuchodonozor, król babiloński,
połamał mu kości.
18 Dlatego to mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela:
«Oto ukarzę króla babilońskiego i jego kraj,
tak jak ukarałem króla asyryjskiego.
19 Izraela zaś przyprowadzę znów do jego pastwisk
i będzie się pasł na Karmelu i w Baszanie,
a w górach Efraima i w Gileadzie się nasyci.
20 W owych dniach i w owym czasie
- wyrocznia Pana -
będą szukać winy Izraela,
lecz jej nie będzie;
grzechu Judy -
ale go nie znajdą.
Przebaczę bowiem tym,
których zachowam przy życiu.

Sąd Boży nad Babilonem

21 Wyrusz przeciw ziemi Meratajim
i przeciw mieszkańcom Pekod!
Zniszcz i wytęp - wyrocznia Pana.
Uczyń wszystko, jak ci rozkazałem.
22 Wrzawa wojenna w kraju
i wielka klęska.
23 Jakże jest pobity i złamany
młot całej ziemi!
Jakże się stał pustynią
Babilon wśród narodów!
24 Zastawili na ciebie sidła
i zostałeś w nie schwytany, Babilonie:
ty zaś nie zauważyłeś tego.
Znaleziono cię i pochwycono,
boś wypowiedział wojnę przeciw Panu.
25 Pan otworzył swoją zbrojownię
i wydobył narzędzia swego gniewu;
dzieła musi dokonać Pan, Bóg Zastępów,
w kraju chaldejskim.
26 Idźcie na niego zewsząd,
otwórzcie jego spichlerze!
Zgromadźcie go jak snopy,
wyniszczcie go tak,
by z niego nic nie pozostało.
27 Wybijcie wszystkie jego cielce,
niech idą na rzeź!
Biada im, nadszedł bowiem ich dzień,
czas ich kary.
28 Uwaga! Uchodźcy i niedobitki z ziemi babilońskiej
ogłaszają na Syjonie pomstę Pana, Boga naszego,
pomstę za Jego świątynię.
29 Zwołajcie łuczników przeciw Babilonowi!
Wy wszyscy, co napinacie łuki,
rozbijcie obóz dokoła niego,
by nie miał możności ucieczki.
Odpłaćcie mu stosownie do jego postępków:
wszystko, co on czynił, uczyńcie i jemu!
Albowiem był zuchwały wobec Pana,
wobec Świętego Izraela.
30 Dlatego padną jego młodzieńcy na jego placach,
a tego dnia zginą wszyscy jego wojownicy -
wyrocznia Pana.
31 Oto się zwracam ku tobie, zuchwalcze
- wyrocznia Pana, Boga Zastępów -
nadszedł bowiem twój dzień,
czas twego nawiedzenia.
32 Potknie się zuchwalec i upadnie,
nie będzie miał go kto podnieść.
Podłożę ogień pod jego miasta,
tak że pochłonie całą jego okolicę».

Niszczycielski miecz Pański

33 To mówi Pan Zastępów:
Synowie Izraela cierpią ucisk,
a wraz z nimi synowie Judy.
Wszyscy, co ich uprowadzili w niewolę, ich zatrzymują,
nie pozwalając im odejść.
34 Lecz ich Oswobodziciel jest pełen mocy,
Jego imię: Pan Zastępów,
skutecznie będzie bronił ich sprawy.
By zapewnić spokój ziemi,
wprowadzi zamieszanie
wśród mieszkańców Babilonu.
35 Miecz na Chaldejczyków - wyrocznia Pana -
na mieszkańców Babilonu,
na jego przywódców
oraz na jego mędrców.
36 Miecz na jego wróżbitów,
by ich ogarnęło szaleństwo.
Miecz na jego wojowników,
by ich ogarnął popłoch.
37 Miecz na jego konie i na jego rydwany
i na całą mieszaninę narodów,
która się w nim znajduje.
Miecz na jego skarby,
by zostały zagrabione.
38 Miecz na jego wody, by wyschły.
Jest to bowiem kraj bożków,
pysznią się swymi straszydłami.
39 Dlatego zamieszkają tam zwierzęta stepowe i szakale;
obiorą sobie siedzibę strusie.
Nie będzie on nigdy więcej zamieszkały,
ani nikt tam nie osiądzie na wieki wieków.
40 Tak jak wtedy, gdy Bóg zburzył Sodomę i Gomorę
i sąsiednie miasta - wyrocznia Pana -
tak też nikt w nim nie będzie mieszkał,
ani się nie osiedli w nim żaden człowiek.

Nieprzyjaciel z północy

41 Oto nadchodzi naród z północy,
naród wielki i liczni królowie
powstają z krańców ziemi.
42 Łuk i miecz trzymają się w ręku,
są okrutni i bez litości.
Ich wrzawa jest jak szum morza,
dosiadają koni,
jak jeden mąż gotowi są do walki
przeciw tobie, córo Babilonu!
43 Król babiloński usłyszał wieść o nich
i opadły mu ręce,
ogarnął go lęk,
ból, niby rodzącą kobietę.
44 Oto nadchodzi on jak lew z gęstwiny nadjordańskiej
ku wiecznie zielonym pastwiskom.
Tak, w mgnieniu oka wypędzę go stamtąd,
a którego wybrałem, ustanowię nad nim.
Kto jest bowiem do Mnie podobny?
Albo kto Mnie pozwie przed sąd?
Który to pasterz ostoi się wobec Mnie?
45 Dlatego posłuchajcie zamiarów Pana,
jakie powziął wobec Babilonu,
i planów, jakie powziął co do ziemi chaldejskiej.
Z całą pewnością zostaną wywleczone
nawet najmniejsze owce;
z całą pewnością ich pastwiska
ogarnie na ich widok zgroza.
46 Na wieść o upadku Babilonu zadrży ziemia,
krzyk się o tym rozlegnie wśród narodów.
1 O Ammonitach. To mówi Pan:
Czy nie ma Izrael synów,
czy nie ma spadkobierców?
Dlaczego więc Milkom odziedziczył Gada,
a jego naród mieszka w ich miastach?
2 Dlatego nadejdą dni
- wyrocznia Pana -
kiedy sprawię, że w Rabba Ammonitów
słychać będzie okrzyk wojenny.
Stanie się ono zwaliskiem gruzów,
a jego osiedla pochłonie ogień.
Wtedy Izrael przejmie dziedzictwo tych,
co po nim odziedziczyli, mówi Pan.
3 Lamentuj, Cheszbonie,
bo nadchodzi niszczyciel.
Krzyczcie, osiedla Rabba,
przepaszcie się pokutnymi worami,
narzekajcie, biegajcie naokoło
z nacięciami na ciele.
Milkom bowiem musi iść na wygnanie
wraz ze swymi kapłanami i przywódcami.
4 Dlaczego się chlubisz dolinami
,
Córo buntownicza.
Ufasz swoim zasobom, mówiąc:
«Kto może nadejść przeciw mnie?»
5 Oto sprowadzę na ciebie przerażenie -
- wyrocznia Pana, Boga Zastępów -
ze wszystkich stron.
Rozproszycie się każdy w swoim kierunku;
nie będzie nikogo, kto by zebrał rozproszonych.
6 Potem zmienię jednak los synów Ammona
- wyrocznia Pana.

Proroctwo przeciw Edomitom

7 O Edomie. To mówi Pan Zastępów:
Czy nie ma już mądrości w Temanie?
Ustała już rada wśród roztropnych?
Mądrość ich zwietrzała?
8 Uciekajcie, uchodźcie, ukryjcie się jak najgłębiej,
mieszkańcy Dedanu!
Sprowadzę bowiem na niego zagładę Ezawa,
czas, w którym ich ukarzę.
9 Jeżeli dokonujący winobrania przyjdą do ciebie,
nie pozostawią żadnej reszty;
jeśli złodzieje w nocy -
uczynią szkody do woli.
10 Bo Ja sam ogołocę Ezawa,
ujawnię to, co dla niego najskrytsze,
tak że nie będzie mógł się ukryć.
Zagładzie ulegną jego potomkowie,
jego bracia i jego sąsiedzi -
i nie będzie już istniał.
11 Zostaw swe sieroty - Ja utrzymam je przy życiu;
twoje wdowy niech we Mnie pokładają nadzieję.
12 To bowiem mówi Pan: Oto ci, co nie powinni pić kielicha, muszą go pić, tobie zaś ma ujść bezkarnie? Nie ujdzie ci bezkarnie: będziesz pił nieodzownie! 13 Przysięgam na siebie samego - wyrocznia Pana - że Bosra stanie się postrachem, pośmiewiskiem, pustkowiem i złorzeczeniem; wszystkie jej miasta pozostaną rumowiskiem na wieki.
14 Usłyszałem wieść od Pana,
że zwiastun został wysłany między narody:
«Zgromadźcie się i wyruszcie na niego!
Szykujcie się do bitwy!»
15 Oto bowiem uczynię cię małym wśród narodów
i wzgardzonym u ludzi.
16 Groźne twe położenie i hardość twego serca
w pychę wbiły ciebie,
co mieszkasz w rozpadlinach skalnych
i zajmujesz szczyty pagórków.
Gdybyś zbudował swe gniazdo wysoko jak orzeł,
nawet stamtąd cię zrzucę - wyrocznia Pana.
17 Edom się stanie postrachem.
Ktokolwiek będzie szedł tamtędy,
popadnie w osłupienie i zagwiżdże
nad wszystkimi jego klęskami.
18 Jak po zburzeniu Sodomy i Gomory
oraz miast sąsiednich - mówi Pan -
nikt nie będzie tam mieszkał,
i żaden człowiek nie osiedli się na tym miejscu.
19 Oto nadchodzi on jak lew z gęstwiny nadjordańskiej
ku wiecznie zielonym pastwiskom.
Tak, w mgnieniu oka zmuszę ich do ucieczki stamtąd,
a swego wybrańca ustanowię nad nimi.
Kto jest bowiem do Mnie podobny
albo kto Mnie pozwie przed sąd?
Który pasterz ostoi się wobec Mnie?
20 Dlatego posłuchajcie zamiarów Pana,
jakie powziął co do Edomu,
i jego planów, jakie postanowił
co do mieszkańców Temanu:
z całą pewnością zostaną wywleczone
nawet najmniejsze owce;
z całą pewnością pastwiska ich
ogarnie zgroza na ich widok.
21 Na wieść o ich upadku zadrży ziemia,
krzyk o tym rozlegnie się nad Morzem Czerwonym.
22 Oto jak orzeł wzlatuje i unosi się,
rozpościera swe skrzydła nad Bosra;
w dniu tym serce wojowników Edomu
będzie jak serce rodzącej kobiety.

Proroctwo przeciw Damaszkowi

23 O Damaszku.
Wstydem napełniły się Chamat i Arpad,
bo usłyszały niepomyślną wieść.
Są one wzburzone jak morze,
pełne trwogi, nie mogą się opanować.
24 Damaszek jest bezsilny,
gotowy do ucieczki,
opanował go popłoch;
lęk i bóle go ogarniają
niby rodzącą kobietę.
25 Jak bardzo jest opuszczone sławne miasto,
miasto pełne wesela.
26 I tak jego młodzieńcy polegną na ulicach
i wyginą tego dnia wszyscy jego wojownicy -
wyrocznia Pana Zastępów.
27 Wzniecę pożar na murach Damaszku,
by pochłonął pałace Ben Hadada.

Proroctwo przeciw plemionom arabskim

28 O Kedar i królestwach Chasor, które pobił król babiloński, Nabuchodonozor. To mówi Pan:
Dalej, maszerujcie na Kedar,
zniszczcie synów Wschodu!
29 Zagrabią ich namioty i owce,
skóry ich namiotów oraz wszystkie naczynia.
Zabiorą im wielbłądy
i zawołają nad nimi:
«Trwoga dokoła!»
30 Uciekajcie, rozproszcie się spiesznie,
ukryjcie się dobrze, mieszkańcy Chasor -
wyrocznia Pana.
I nie ma ani bram, ani zaworów -
bo powziął przeciw wam postanowienie
Nabuchodonozor, król babiloński,
i żywi przeciw wam [złe] zamiary.
31 Dalej, wyruszmy przeciw beztroskiemu narodowi,
który mieszka bezpiecznie - wyrocznia Pana -
pędzi życie samotne.
32 Ich wielbłądy pójdą na łup,
a liczne ich stada staną się zdobyczą.
Rozproszę na cztery wiatry
tych, co podcinają włosy na skroniach;
ze wszystkich stron sprowadzę na nich nieszczęście -
wyrocznia Pana.
33 Chasor stanie się siedliskiem szakali,
pustkowiem na wieki.
Nikt nie będzie tam mieszkał,
ani się nie osiedli tam żaden człowiek.

Proroctwo przeciw Elamowi

34 Słowo Pana, które zostało skierowane do proroka Jeremiasza o Elamie na początku panowania Sedecjasza, króla judzkiego:
35 To mówi Pan Zastępów:
Oto złamię łuk Elamu,
źródło jego potęgi.
36 Sprowadzę na Elam cztery wiatry
z czterech krańców nieba
i rozproszę ich na wszystkie te wiatry,
tak że nie będzie narodu,
dokąd nie dotarliby rozproszeni Elamici.
37 Napełnię Elam trwogą wobec jego nieprzyjaciół,
wobec tych, co nastają na jego życie.
Sprowadzę na nich nieszczęście,
żar mojego gniewu - wyrocznia Pana.
Poślę za nimi miecz,
aż ich wyniszczę.
38 Ustawię zaś swój tron w Elamie
i usunę stamtąd króla i książąt -
wyrocznia Pana.
39 W przyszłości jednak
zmienię los Elamu -
wyrocznia Pana.
1 O Moabie. To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela:
Biada, albowiem Nebo jest spustoszone,
zdobyte jest Kiriataim,
pohańbiona została Cytadela
i napełniona przerażeniem.
2 Nie ma już sławy Moabu,
w Cheszbon obmyślają przeciw niemu zgubę:
«Chodźmy, wytępmy go spośród narodów!»
Także ty, Madmen, ulegniesz zagładzie -
za tobą pójdzie miecz.
3 Słuchaj! Krzyk z Choronaim,
spustoszenie i wielka klęska.
4 «Moab jest pokonany!»
Słychać krzyk aż do Soar.
5 Droga górska do Luchit -
wchodzą nią wśród płaczu.
Na stromej drodze z Choronaim
słychać okrzyk klęski:
6 «Uciekajcie! Ratujcie swe życie!
Stańcie się jak tamaryszek na pustyni!»
7 Tak, ponieważ pokładałaś ufność
w swych twierdzach i w swych skarbach,
będziesz także ty zdobyta.
Kemosz pójdzie na wygnanie
wraz ze swymi kapłanami i przywódcami.
8 Niszczyciel przyjdzie do każdego miasta,
żadne miasto nie ocaleje.
Ulegnie spustoszeniu Dolina
i zostanie zniszczona Równina,
jak to zapowiedział Pan.
9 Dajcie skrzydła Moabowi,
by szybko uleciał.
Miasta jego zostaną spustoszone,
tak że nikt w nich nie zamieszka.
10 Przeklęty ten, co wypełnia dzieło Pańskie niedbale!
Przeklęty ten, który swój miecz powstrzymuje od krwi!
11 Moab się cieszył spokojem od swojej młodości,
spoczywał bezpiecznie na swoich drożdżach.
Nie był przelewany z naczynia do naczynia
ani nie szedł na wygnanie.
Dlatego też zachował swój smak,
a zapach jego nie uległ zmianie.
12 Dlatego więc nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy poślę piwnicznych i przeleją go, naczynia jego opróżnią, a dzbany jego potłuką. 13 I będzie się wstydzić Moab Kemosza, tak jak się dom Izraela wstydził Betel, w którym pokładał nadzieję.
14 Jak możesz mówić: «Jesteśmy bohaterami,
prawdziwymi wojownikami?»
15 Niszczyciel Moabu nadchodzi ku niemu,
najlepsi jego wojownicy idą na stracenie -
wyrocznia Króla - Pan Zastępów ma On na imię.
16 Zbliżył się upadek Moabu,
jego nieszczęście nadchodzi bardzo spiesznie.
17 Opłakujcie go,
wszyscy jego sąsiedzi,
i wszyscy, co znacie jego imię!
Mówcie: «Jakże uległa złamaniu
tak twarda laska?
Różdżka tak wspaniała?»
18 Zejdź ze swej chwały
i usiądź wśród spalonej ziemi,
mieszkanko Dibonu!
Nadszedł niszczyciel Moabu przeciw tobie,
niszczy twoje twierdze.
19 Stań na drodze i patrz,
ty, co mieszkasz w Aroerze!
Zapytaj uciekiniera i zbiega;
powiedz: «Co się stało?»
20 Moab został okryty hańbą,
albowiem się załamał!
Wyjcie i krzyczcie,
głoście nad Arnonem,
że Moab spustoszony.
21 Sąd nadchodzi na kraj Równiny, na Cholon,
na Jahsa i na Mefaat,
22 na Dibon, na Nebo, na Bet-Diblataim,
23 na Kiriataim, na Bet-Gamul i na Bet-Meon,
24 na Kerijjot, na Bosra i na wszystkie miasta kraju Moabu, dalekie i bliskie.
25 Odcięty został róg Moabu,
a ramię jego złamane,
wyrocznia Pana.
26 Upójcie go, podniósł się bowiem przeciw Panu.
Niech Moab upadnie w to, co zwymiotował,
i stanie się pośmiewiskiem!
27 Czy może Izrael nie był dla ciebie przedmiotem drwin?
Czy złapałaś go wśród złodziei,
że potrząsasz głową, ilekroć o nim mówisz?
28 Opuszczajcie miasta i mieszkajcie wśród skał,
mieszkańcy Moabu,
stańcie się podobni do gołębicy,
która się gnieździ na ścianach gardzieli urwiska.
29 Słyszeliśmy o dumie Moabu,
o wielkiej [jego] wyniosłości,
o zarozumiałości jego i bucie,
o chełpliwości oraz o pysze jego serca.
30 Znam dobrze jego zarozumiałość
- wyrocznia Pana -
nieprawdziwość jego mów,
nieszczerość tego, co czynią.
31 Dlatego podnoszę lament nad Moabem
i nad całym Moabem będę krzyczał,
nad ludźmi z Kir-Cheres będę biadał.
32 Płaczę nad tobą bardziej niż nad Jezer,
winnico Sibmy!
Twoje odrośle sięgają aż do morza,
dochodzą aż do Jazer.
Na twoje jesienne zbiory
i na twoje winobranie
napadł niszczyciel.
33 Ustała radość i uciecha
w sadzie i w ziemi Moab.
Skończyło się wino w tłoczniach,
nikt go nie wytłacza;
pieśń radosna nie jest już pieśnią wesela.
34 Podnosi się krzyk z Cheszbonu do Eleale,
aż do Jahas krzyczą,
z Soar do Choronaim
i do Eglat Szeliszijja.
Nawet wody Nimrim
stają się miejscem odludnym.
35 Sprawię, że nikt już nie będzie w Moabie
- wyrocznia Pana -
wynosił na wyżyny i składał
ofiary swoim bogom.
36 Dlatego się też nad Moabem serce moje
żali jak flet,
moje serce nad ludźmi z Kir-Cheres
żali się jak flet,
gdyż całe zebrane dobro stracili.
37 Albowiem wszystkie głowy są ostrzyżone,
każda broda obcięta,
na wszystkich rękach są nacięcia,
a na biodrach wory pokutne.
38 Na wszystkich dachach Moabu i na jego placach
tylko powszechne narzekanie.
Zmiażdżyłem bowiem Moab
jak bezużyteczne naczynie
- wyrocznia Pana.
39 Jak bardzo jest złamany! Narzekajcie!
Jak haniebnie Moab uciekł!
Stał się więc Moab urągowiskiem
i postrachem wszystkich swych sąsiadów.
40 To bowiem mówi Pan:
Oto się unosi jak orzeł
i rozpościera swe skrzydła nad Moabem.
41 Miasta są zdobyte, twierdze zajęte,
serce zaś dzielnych Moabu będzie dnia tego
jak serce rodzącej kobiety.
42 Moab zostanie zniszczony,
przestanie być narodem,
bo się wynosił ponad Pana.
43 Popłoch, przepaść, pułapka -
przyjdą na ciebie,
co zamieszkujesz Moab -
wyrocznia Pana.
44 Ten, co ucieknie przed grozą,
wpadnie w przepaść;
wydobywając się z przepaści
zostanie schwytany w pułapkę.
Naprawdę sprowadzę to na Moab,
w roku ich kary - wyrocznia Pana.
45 W cieniu Cheszbonu się zatrzymają
wycieńczeni uchodźcy;
lecz ogień wyjdzie z Cheszbonu,
a płomień z pola Gichon:
pochłonie on bok Moabu
i czaszkę tych, co czynią wrzawę.
46 Biada tobie, Moabie!
Jesteś zgubiony, narodzie Kemosza,
bo twoi synowie będą wzięci do niewoli,
a córki twoje pójdą na wygnanie.
47 Zmienię jednak los Moabu
w przyszłości - wyrocznia Pana
Dotąd sąd na Moabem.
1 Słowo Pana, które zostało skierowane do proroka Jeremiasza przeciw Filistynom, nim faraon zdobył Gazę.
2 To mówi Pan:
«Oto się wody spiętrzą od północy
i zamienią we zburzony potok.
Zaleją kraj i wszystko, co go napełnia,
miasta oraz ich mieszkańców.
Wtedy ludzie krzyk podniosą
i wyć będą wszyscy mieszkańcy ziemi
3 na odgłos tętentu kopyt jego koni,
dudnienia jego rydwanów, terkotu ich kół.
Ojcowie nie będą zważać na synów,
gdyż osłabły im ręce.
4 Nadszedł bowiem dzień,
by zniszczyć wszystkich Filistynów.
I wytępię wszystkie niedobitki,
mogące nieść pomoc dla Tyru i Sydonu.
Pan zniszczy naprawdę Filistynów,
pozostałość z wyspy Kaftor.
5 Ostrzyżona jest do cna Gaza,
spustoszony Aszkelon.
Aszdod, reszto Anakitów,
dokądże będziesz sobie czynić nacięcia?
6 Biada, mieczu Pański!
Jak długo nie zaznasz spoczynku?
Wróć do swej pochwy,
powstrzymaj się i uspokój!
7 Jakże ma on zaznać spokoju,
skoro Pan wydał mu rozkaz?
Przeciw Aszkelonowi i przeciw brzegom morza
- tam go skierował».
1 Słowa, jakie zostały skierowane do proroka Jeremiasza o narodach:
2 O Egipcie. O wojsku faraona Neko, króla egipskiego, które się znajdowało nad rzeką Eufratem, w Karkemisz, a które pobił Nabuchodonozor, król babiloński w czwartym roku [panowania] króla judzkiego, Jojakima, syna Jozjasza.
3 Przygotujcie puklerz i tarczę,
ruszajcie do boju!
4 Zakładajcie koniom uprząż
i dosiadajcie rumaków!
Stańcie w szeregu w hełmach,
ostrzcie włócznie,
przywdziewajcie pancerze!
5 Co ja widzę?
Pełni są przerażenia,
ustępują cofając się.
Ich bohaterowie pobici,
uciekają w popłochu,
nie oglądając się.
Trwoga dokoła -
wyrocznia Pana!
6 Nie zdoła umknąć najzwinniejszy
ani zbiec najsilniejszy;
na północy, nad brzegiem rzeki Eufratu,
chwieją się i upadają.
7 Kim jest ten, co się podnosi jak Nil,
a wody jego pienią się jak potoki?
8 Egipt się podnosi jak Nil,
a wody [jego] pienią się jak potoki,
gdy mówi: «Pójdę pokryć ziemię,
zniszczyć miasto i jego mieszkańców!»
9 Wspinajcie się, konie!
Pędźcie, rydwany!
Ruszajcie, wojownicy,
Kuszyci i Putyci,
trzymający tarcze
i Ludyjczycy,
naciągający łuki!
10 A dzień ten jest u Pana, Boga Zastępów,
dniem odwetu, by się pomścić nad swymi wrogami.
Miecz pochłonie, nasyci się
i ugasi pragnienie ich krwią,
albowiem rzeź to ofiarna
dla Pana, Boga Zastępów,
w ziemi północy,
nad Eufratem.
11 Wejdź do Gileadu i przynieś balsam,
Dziewico, Córo Egiptu!
Daremnie mnożysz lekarstwa,
nie ma dla ciebie uzdrowienia.
12 Usłyszały narody o twej hańbie,
ziemia się napełniła twoim bolesnym wołaniem.
Jeden wojownik potknął się o drugiego,
obaj razem upadli.
13 Słowo, jakie skierował Pan do proroka Jeremiasza o najeździe
Nabuchodonozora, króla babilońskiego, w celu pokonania Egiptu:
14 Głoście w Egipcie, obwieszczajcie w Migdol!
Niech usłyszą w Nof i Tachpanches!
Mówcie: Przygotuj się, uzbrój,
albowiem miecz pochłonie
wszystko dokoła ciebie.
15 Dlaczego został powalony twój Apis?
Nie zdołał się utrzymać,
bo Pan go popchnął.
16 Coraz częściej się chwieje,
aż wreszcie pada.
Wtedy mówi jeden do drugiego:
«Wstańmy i wracajmy do naszego narodu,
do naszej ojczystej ziemi
przed nieprzyjacielskim mieczem».
17 Nazwijcie faraona, króla egipskiego, imieniem:
«Wrzawa, gdy czas upłynął».
18 Na moje życie - wyrocznia Króla -
Pan Zastępów Jego imię,
naprawdę przyjdzie on jak Tabor między górami
i jak Karmel wśród morza.
19 Przygotuj sobie tłumoki na wygnanie,
mieszkanko - córo Egiptu!
Nof bowiem zostanie obrócone w pustkowie,
spalone i pozbawione mieszkańców.
20 Przepiękną jałowicą jest Egipt,
lecz ściga ją bąk z północy.
21 Także jego najemnicy wśród niej
są jakby tucznymi jałowicami.
Albowiem oni się również odwrócą,
uciekną razem, nie wytrzymają.
Nadchodzi bowiem dzień ich nieszczęścia,
czas ich kary.
22 Jego głos jest podobny
do syczącego węża;
idą bowiem oni przemocą,
uzbrojeni siekierą,
zdążają przeciw niemu
podobni do drwalów.
23 Ścinają jego las - wyrocznia Pana -
jest bowiem nieprzenikniony.
Liczniejsi są od szarańczy,
tak że nie można ich zliczyć.
24 Pełna hańby jest Córa Egiptu,
wydana w ręce narodu z północy.
25 Pan Zastępów, Bóg Izraela, mówi: «Oto ukarzę Amona w No, , Egipt i jego bóstwa oraz jego królów, faraona i tych, co w nim pokładają ufność. 26 Wydam zatem ich w ręce tych, co nastają na ich życie, w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, i w ręce jego sług. Później jednak będzie on zamieszkały jak przedtem - wyrocznia Pana.
27 Ty się jednak nie bój, sługo mój, Jakubie,
nie lękaj się, Izraelu,
albowiem Ja cię wybawię z dalekiego kraju,
twoje potomstwo z ziemi jego wygnania.
Powróci Jakub i będzie zażywał
niezmąconego niczym pokoju,
a nikt go nie będzie trwożył.
28 Nie bój się, sługo mój, Jakubie -
wyrocznia Pana - bo jestem z tobą,
bo zgotuję zagładę wszystkim narodom,
wśród których cię rozproszyłem.
Ciebie zaś nie wyniszczę;
ukarzę cię jednak sprawiedliwie -
nie ujdzie ci wina bezkarnie».
1 Słowo, jakie prorok Jeremiasz oznajmił Baruchowi, synowi Neriasza, gdy spisał on w księdze tamte słowa pod dyktando Jeremiasza w czwartym roku [panowania] króla judzkiego Jojakima, syna Jozjasza. 2 «To mówi Pan, Bóg Izraela, do ciebie, Baruchu: 3 Mówisz: "Biada mi! Pan bowiem dodaje zgryzotę do mego bólu. Słabnę od wzdychania, nie znajduję wytchnienia". 4 Powiesz mu tak: To mówi Pan: Oto, co zbudowałem, burzę, a co zasadziłem, wypleniam. 5 Ty zaś chcesz szukać wielkich rzeczy dla siebie? Nie szukaj! Sprowadzę bowiem nieszczęście na wszelkie ciało - wyrocznia Pana - lecz tobie dam twoje życie jako zdobycz wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz».
1 Słowo, jakie zostało skierowane do Jeremiasza - dla wszystkich ludzi z Judy mieszkających w kraju egipskim, dla mieszkających w Migdol, w Tachpanches, w Nof oraz w kraju Patros. 2 «To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Widzieliście całe nieszczęście, jakie sprowadziłem na Jerozolimę i na wszystkie miasta judzkie. Są one dzisiaj ruiną i nie ma w nich mieszkańców, 3 za ich nieprawość, którą popełniali, aby Mnie pobudzać do gniewu. Chodzili składać ofiary i służyć obcym bogom, których nie znali ani oni, ani wasi przodkowie. 4 Mimo że posyłałem do was nieustannie wszystkich moich sług, proroków, by mówili: ""Nie czyńcie przecież tych wstrętnych rzeczy, których nienawidzę!"" 5 nie chcieli słuchać ani nie nakłonili swych uszu, by się odwrócić od swej nieprawości i by nie składać ofiar obcym bogom. 6 Wybuchł więc mój wielki gniew i zapłonął przeciw miastom judzkim, przeciw ulicom Jerozolimy, tak że zostały obrócone w ruinę i pustkowie, jak to trwa do dziś. 7 A teraz to mówi Pan, Bóg Zastępów, Bóg Izraela: Dlaczego sprowadzacie wielkie nieszczęście na samych siebie, przyczyniając się do wyniszczenia spośród Judy mężczyzn, kobiet, dzieci i niemowląt, tak że nie pozostanie z was nawet reszta? 8 Dlaczego pobudzacie Mnie do gniewu uczynkami waszych rąk, składając ofiary obcym bogom w ziemi egipskiej, gdzieście się osiedlili na wytępienie i na przekleństwo, i urągowisko u wszystkich narodów ziemi? 9 Czy zapomnieliście o nieprawościach waszych przodków, nieprawościach królów judzkich, nieprawościach ich żon, swoich własnych nieprawościach i o nieprawościach waszych żon, jakie popełnialiście w kraju judzkim i na ulicach Jerozolimy? 10 Do dziś nie okazali skruchy ani lęku, ani nie postępowali według mojego Prawa i moich przykazań, jakie nałożyłem wam i waszym przodkom.
11 Dlatego to mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto zwrócę swe oblicze przeciw wam na wasze nieszczęście, by wyniszczyć wszystkich ludzi z Judy. 12 Usunę resztę Judy, która postanowiła pójść do Egiptu, by się tam osiedlić. Wyginą wszyscy w ziemi egipskiej: padną od miecza, od głodu i wyginą od małego do wielkiego; pomrą od miecza i od głodu, staną się przedmiotem przekleństwa, zgrozy, złorzeczenia i urągowiska. 13 Tak samo ukarzę zamieszkujących w ziemi egipskiej, jak ukarałem Jerozolimę: mieczem, głodem i zarazą. 14 Nikt nie ujdzie ani się nie ocali z reszty Judy, która przyszła się osiedlić w ziemi egipskiej w nadziei na powrót do ziemi judzkiej, dokąd tęsknicie z całej duszy. Nie powróci nikt, chyba tylko niedobitki».
15 Wszyscy mężowie, którzy wiedzieli, iż żony ich składają ofiary obcym bogom, i wszystkie kobiety stojące w wielkiej gromadzie oraz cały lud mieszkający w ziemi egipskiej, w Patros, odpowiedzieli: 16 «Nie posłuchamy polecenia, jakie nam przekazałeś w imię Pana. 17 Raczej wprowadzimy w czyn wszystko, co postanowiliśmy sobie: składać ofiary kadzielne królowej nieba, składać na jej cześć ofiary płynne, podobnie jak to czyniliśmy my, nasi przodkowie, nasi królowie oraz nasi przywódcy w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy. Wtedy mieliśmy pod dostatkiem chleba, powodziło się nam dobrze i nie spotkało nas nic złego. 18 Od czasu, gdy zaprzestaliśmy składać królowej nieba ofiary kadzielne i płynne, cierpimy niedostatek wszystkiego i giniemy od miecza lub głodu». 19 A kobiety powiedziały: «Ilekroć składamy królowej nieba ofiary kadzielne i płynne, czyż nie za wiedzą naszych mężów przygotowujemy dla niej ciastka z jej wizerunkiem albo wylewamy płynne ofiary?»
20 Jeremiasz zaś rzekł do całego ludu, do mężczyzn, do kobiet i do wszystkich ludzi, którzy dali mu tę odpowiedź: 21 «Czy Pan nie pamięta już i nie zachowuje w swym sercu ofiar, jakie składaliście w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy wy, wasi przodkowie, królowie, przywódcy i prosty lud? 22 Pan nie mógł już znieść niegodziwości waszych postępków ani ohydnych czynów, jakie popełnialiście. Dlatego kraj wasz został obrócony w ruinę, w pustkowie, stał się przedmiotem klątwy, bez mieszkańców - jak to trwa do dziś. 23 Za to, że składaliście ofiary kadzielne i grzeszyliście przeciw Panu, że nie słuchaliście głosu Pana i nie postępowaliście zgodnie z Jego Prawem, Jego przykazaniami i Jego rozporządzeniami, przyszło na was takie nieszczęście, jakie trwa dzisiaj».
24 Następnie powiedział Jeremiasz do całego ludu i do wszystkich kobiet: «Słuchajcie słowa Pańskiego, cały ludu judzki, przebywający w Egipcie! 25 To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy, kobiety, mówicie to własnymi ustami i wykonujecie własnymi rękami, mówiąc: ""Wypełnimy niezawodnie nasze śluby, jakie uczyniłyśmy, by ofiarować kadzidło królowej nieba i wylewać na jej cześć płyny"". Dobrze! Wypełniajcie więc swe śluby, wylewajcie płynne ofiary! 26 Dlatego posłuchajcie słowa Pańskiego, cały Judo, mieszkający w ziemi egipskiej. Przysiągłem na swe wielkie Imię - mówi Pan - że w całym Egipcie nigdy nie będzie już wzywane moje Imię przez kogokolwiek z Judy, który by mówił: ""Na życie Pana!"" 27 Oto czuwam nad wami na wasze nieszczęście, a nie na pomyślność. Wszyscy ludzie z Judy znajdujący się w ziemi egipskiej wyginą doszczętnie od miecza i głodu. 28 Ci, co się uratują od miecza, powrócą do ziemi judzkiej w bardzo małej liczbie, aby poznała cała reszta Judy, która przybyła do ziemi egipskiej celem osiedlenia się, czyje słowo się wypełni: moje czy ich. 29 To będzie dla was znakiem - wyrocznia Pana - że ukarzę was w tym miejscu, abyście poznali, że moje słowa wypełnią się całkowicie na wasze nieszczęście. 30 To mówi Pan: Oto wydam faraona Chofrę, króla egipskiego, w ręce jego nieprzyjaciół i w ręce tych, co nastają na jego życie, podobnie jak wydałem Sedecjasza, króla judzkiego, w ręce Nabuchodonozora, króla babilońskiego, jego wroga, czyhającego na jego życie».
1 Gdy Jeremiasz skończył głosić całemu ludowi wszystkie słowa Pana, Boga ich, wszystkie mianowicie te słowa, które Pan do nich skierował, 2 rzekli Azariasz, syn Hoszajasza, i Jochanan, syn Kareacha, oraz wszyscy ludzie zuchwali do Jeremiasza: «Kłamstwo głosisz! Nie posłał cię Pan, nasz Bóg, byś mówił: ""Nie chodźcie do Egiptu, by się tam osiedlić!"" 3 Raczej Baruch, syn Neriasza, podburza cię przeciw nam, by nas wydać w ręce Chaldejczyków, którzy nas zabiją lub uprowadzą do Babilonu».
4 Jochanan, syn Kareacha, wszyscy dowódcy wojskowi i cały naród nie usłuchali głosu Pana [nakazującego] pozostać w ziemi judzkiej. 5 Zabrał więc Jochanan, syn Kareacha, i wszyscy dowódcy wojskowi całą resztę Judy, która powróciła z różnych okolic, gdzie byli rozproszeni, by zamieszkać w ziemi judzkiej, 6 mężczyzn, kobiety, dzieci, córki królewskie i wszystkie osoby, które Nebuzaradan, dowódca straży przybocznej, zostawił wraz z Godoliaszem, synem Achimaka, synem Szafana, nadto i proroka Jeremiasza oraz Barucha, syna Neriasza. 7 Poszli przeto do Egiptu, nie usłuchawszy głosu Pana, i dotarli do Tachpanches.

Ostatnia działalność Jeremiasza w Egipcie

8 W Tachpanches Pan skierował do Jeremiasza następujące słowo: 9 «Weź do ręki wielkie kamienie i w obecności ludzi z Judy włóż je w zaprawę murarską, tak jak cegłę przy wejściu do domu faraona w Tachpanches. 10 Powiesz im: To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto posyłam, by sprowadzić Nabuchodonozora, króla babilońskiego, mojego sługę. Ustawi on swój tron na tych kamieniach, które wkopałeś, i rozstawi swój baldachim nad nimi. 11 Przyjdzie i pobije kraj egipski; kogo skaże na śmierć, pójdzie na śmierć, kogo na niewolę, pójdzie do niewoli, kogo na ścięcie mieczem, pójdzie pod miecz. 12 Podłoży ogień pod domy bóstw egipskich, spali je lub wywiezie; oczyści z robactwa Egipt, jak oczyszcza pasterz z wszy swoje szaty, i wyjdzie z niego bezpiecznie. 13 Połamie też stele Domu Słońca, który się znajduje w kraju egipskim, a domy bóstw egipskich zniszczy ogniem».
Strona 10 z 140

Top