Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2796)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

1 «Grzech Judy jest zapisany
żelaznym rylcem,
wyryty diamentowym ostrzem
na tablicy ich serc
i na rogach waszych ołtarzy,
2 jako pomnik ich synów, ich ołtarzy,
ich aszer przy zielonych drzewach,
na wysokich pagórkach.
3 Góro moja na równinie,
twój dobytek i wszystkie twe skarby
wydam na grabież,
jako zapłatę za wszystkie twe grzechy,
popełnione w twych granicach.
4 Będziesz musiała się wyrzec
dziedzictwa swego, które ci dałem.
Będziesz w niewoli u twoich wrogów
w ziemi, której nie znasz.
Albowiem rozpaliliście ogień mojego gniewu -
będzie on płonął na wieki».

Wskazania religijno-moralne

5 To mówi Pan:
«Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku
i który w ciele upatruje swą siłę,
a od Pana odwraca swe serce.
6 Jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie,
nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście:
wybiera miejsca spalone na pustyni,
ziemię słoną i bezludną.
7 Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu,
i Pan jest jego nadzieją.
8 Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą,
co swe korzenie puszcza ku strumieniowi;
nie obawia się, skoro przyjdzie upał,
bo utrzyma zielone liście;
także w roku posuchy nie doznaje niepokoju
i nie przestaje wydawać owoców.
9 Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne
i niepoprawne - któż je zgłębi?
10 Ja, Pan, badam serce
i doświadczam nerki,
bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania,
według owoców jego uczynków.
11 Kuropatwa wysiaduje jajka, których nie zniosła;
podobnie czyni ten, kto zbiera w nieuczciwy sposób bogactwa:
w pośrodku dni swoich musi je opuścić
i gdy nadejdzie jego koniec, okazuje się głupcem».

Pan i odstępcy

12 Tronem chwały, wzniesionym od początku,
jest nasze miejsce święte.
13 Nadziejo Izraela, Panie!
Wszyscy, którzy Cię opuszczają, będą zawstydzeni.
Ci, którzy oddalają się od Ciebie, będą zapisani na ziemi,
bo opuścili źródło żywej wody, .

Modlitwa Jeremiasza o wytrwałość

14 Uzdrów mnie, Panie, bym się stał zdrowym;
ratuj mnie, bym doznał ratunku.
Ty bowiem jesteś moją chlubą.
15 Oto oni, którzy mi mówią:
«Gdzie jest słowo Boże?
Niechże się wypełni!»
16 Ale ja nie nalegałem
na Ciebie o nieszczęście,
ani nie pragnąłem dnia zagłady.
Ty wiesz: to, co wyszło z moich ust,
jest zupełnie jawne przed Tobą.
17 Nie bądź dla mnie postrachem,
Ty, moja ucieczko w dniu nieszczęścia!
18 Moi prześladowcy niech zostaną zawstydzeni,
lecz mnie niech nie spotka hańba!
Niech ich lęk ogarnie,
lecz nie mnie!
Ześlij na nich dzień nieszczęsny,
zgładź ich, zgładź po dwakroć!

Święcenie szabatu

19 To mówi Pan do mnie: «Idź, stań w bramie synów narodu, przez którą wchodzą i wychodzą królowie judzcy, oraz we wszystkich bramach Jerozolimy 20 i mów do nich: Słuchajcie słowa Pańskiego, królowie judzcy, cały Judo i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy przechodzący przez te bramy! 21 To mówi Pan: Strzeżcie się - jeśli wam życie miłe - by nie nosić rzeczy ciężkich w dzień szabatu ani nie wnosić ich przez bramy Jerozolimy. 22 Nie wynoście żadnych ciężarów ze swych domów w dzień szabatu ani nie wykonujcie żadnej pracy, lecz raczej święćcie dzień szabatu, jak nakazałem waszym przodkom. 23 Ale oni nie słuchali ani nie nakłonili swego ucha, lecz uczynili twardym swój kark, odmawiając posłuszeństwa i odrzucając pouczenie. 24 Jeżeli okażecie Mi pełne posłuszeństwo - wyrocznia Pana - jeśli nie będziecie wnosić żadnego ciężaru przez bramy miasta w dzień szabatu i jeśli będziecie święcić dzień szabatu, nie wykonując w nim żadnej pracy, 25 będą wchodzić przez bramę miasta królowie [i książęta] zasiadający na tronie Dawida. Będą wjeżdżać na wozach i koniach, oni, ich dostojnicy, mężowie judzcy i mieszkańcy Jerozolimy, a miasto to będzie zamieszkałe na wieki.
26 I przyjdą z miast judzkich, z okolic Jerozolimy, z ziemi Beniamina, z Szefeli, z gór i z południa, przynosząc ofiary całopalne, krwawe, pokarmowe, kadzidło i ofiary dziękczynne do domu Pańskiego. 27 A jeżeli Mnie nie posłuchacie, by święcić dzień szabatu, by się powstrzymać od noszenia ciężaru, wchodząc bramami Jerozolimy w dzień szabatu, zapalę gniew w jej bramach i pochłonie pałace Jerozolimy, i nie zgaśnie».
1 Pan skierował do mnie następujące słowo:
2 «Nie weźmiesz sobie żony i nie będziesz miał na tym miejscu ani synów, ani córek. 3 To bowiem mówi Pan o synach i o córkach, które się narodzą na tym miejscu, i o matkach, które je porodzą, i o ojcach, którzy im będą dawać życie w tym kraju: 4 Pomrą od różnych śmiertelnych chorób, nie będą opłakiwani ani pochowani; będą służyć za nawóz na polu. Wyginą od miecza i głodu, a zwłoki ich staną się żerem ptaków powietrznych i lądowych zwierząt. 5 Bo to mówi Pan: Nie wchodź do domu żałoby, nie chodź opłakiwać i żałować ich, bo zawiesiłem swoją przychylność dla tego narodu - wyrocznia Pana - cofnąłem łaskę i miłosierdzie. 6 Pomrą wielcy i mali w tym kraju, nie będą pogrzebani i nikt nie będzie ich opłakiwał, nikt nie uczyni za nich na sobie nacięć ani się ostrzyże. 7 Nikt nie będzie łamał chleba dla okrytego żałobą, by go pocieszyć po zmarłym, ani też nie dadzą mu do picia kielicha pocieszenia po jego ojcu i matce.
8 Nie wchodź też do domu, gdzie się odbywa uczta, by zasiąść z nimi do jedzenia i picia. 9 Bo to mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto sprawię, że ustanie na tym miejscu, na waszych oczach i w waszych dniach głos wesela, głos radości, głos oblubieńca i głos oblubienicy.

Pobudki wyroku Bożego

10 A gdy ogłosisz temu ludowi wszystkie te słowa, powiedzą ci: ""Dlaczego Pan zapowiedział przeciw nam te wszystkie wielkie nieszczęścia? Na czym polega nasz występek i nasz grzech, który popełniliśmy przeciw Panu, naszemu Bogu?"" 11 Wtedy powiesz im: ""Na tym, że przodkowie wasi opuścili Mnie - wyrocznia Pana - i poszli za obcymi bóstwami, służyli im i oddawali cześć, a ode Mnie odeszli i nie zachowywali mojego Prawa. 12 Wy zaś postępowaliście gorzej niż wasi przodkowie. Oto każdy z was idzie za popędem swego przewrotnego serca, odmawiając Mi posłuszeństwa. 13 Wyrzucę was więc z tego kraju do ziemi, której nie znacie wy ani przodkowie wasi. Tam możecie służyć obcym bogom dniem i nocą, gdyż nie mam dla was przebaczenia"".

Zapowiedź powrotu

14 Dlatego oto nadejdą dni - wyrocznia Pana - kiedy nie będą już mówić: ""Na Pana żyjącego, który wyprowadził synów Izraela z ziemi egipskiej"", 15 lecz raczej ""na Pana żyjącego, który wyprowadził synów Izraela z ziemi północnej i ze wszystkich ziem, po których ich rozproszył"". I sprowadzę ich znów do ziemi, którą dałem ich przodkom.

Zesłanie

16 Oto posyłam po wielu rybaków - wyrocznia Pana - by ich wyłowili, a następnie poślę wielu myśliwych, by polowali na nich na wszystkich górach i na wszystkich pagórkach, i we wszystkich rozpadlinach skalnych. 17 Albowiem oczy moje patrzą na wszystkie ich drogi; nie mogą się skryć przede Mną i nie może się ukryć ich nieprawość przed moimi oczami. 18 Odpłacę im przede wszystkim w dwójnasób za nieprawość i ich grzech, za to, że zbezcześcili moją ziemię trupami swoich bałwanów i napełnili swoimi obrzydliwościami moje dziedzictwo».

Zapowiedź nawrócenia narodów

19 Pan moją siłą, moją twierdzą,
moją ucieczką w dniu ucisku.
Do Ciebie przyjdą narody
z krańców ziemi i powiedzą:
«Przodkowie nasi odziedziczyli tylko kłamstwo -
nicość pozbawioną jakiejkolwiek mocy».
20 Czy może człowiek uczynić sobie bogów?
To przecież wcale nie są bogowie!
21 «Dlatego też pokażę im,
tym razem dam im poznać
moją rękę i moją siłę;
i zrozumieją, że moje imię - Jahwe!»
1 Pan jednak powiedział mi: «Nawet gdyby Mojżesz i Samuel stanęli przede Mną, serce moje nie skłoniłoby się ku temu ludowi. Wypędź ich sprzed mojego oblicza i niech odejdą! 2 A jeśli ci powiedzą: Dokąd pójdziemy? odpowiesz im: To mówi Pan:
Kto jest przeznaczony na śmierć - na śmierć,
kto pod miecz - pod miecz,
kto na głód - na głód,
a kto na wygnanie - na wygnanie.
3 I ustanowię przeciw wam cztery rodzaje [nieszczęść] - wyrocznia Pana: miecz, aby zabijał; psy, by wywlekały; ptaki powietrzne i zwierzęta lądowe, by pożerały i wyniszczyły. 4 Uczynię ich postrachem wszystkich królestw ziemi z powodu Manassesa, syna Ezechiasza, króla judzkiego, za to, co uczynił w Jerozolimie.
5 Któż [bowiem] ma litość nad tobą, Jerozolimo?
Kto współczuje tobie?
Kto zboczy z drogi, by zapytać,
jak ci się powodzi?
6 Tyś Mnie odrzuciła - wyrocznia Pana -
odwróciłaś się tyłem.
A Ja wyciągnąłem rękę nad tobą
i zniszczyłem cię.
Mam dość przebaczania!
7 Oddzieliłem ich wiejadłem
w bramach kraju,
pozbawiłem potomstwa
i wygubiłem swój naród,
ale postępowania swego oni nie zmienili.
8 Wdowy ich stały się liczniejsze
niż nadmorski piasek.
Sprowadziłem na matki i na młodzieńców
niszczyciela w samo południe,
zesłałem na nich nagle
trwogę i poniżenie.
9 Gaśnie matka siedmiu synów,
oddaje swego ducha.
Słońce jej zachodzi, nim się dzień skończył,
ogarnął ją wstyd i zmieszanie.
To, co z nich zostanie,
dam na pastwę miecza,
na łup ich nieprzyjaciół» -
.

Skarga Jeremiasza

10 Biada mi, matko moja, żeś mnie porodziła,
męża skargi i niezgody dla całego kraju.
Nie pożyczam ani nie daję pożyczki,
a wszyscy mi złorzeczą.
11 Naprawdę, Panie, czy nie służyłem Tobie jak najlepiej?
Czy się nie wstawiałem u Ciebie za nieprzyjacielem
w czasie jego nieszczęścia i niedoli?
12 «Czy żelazo może pokruszyć,
żelazo z północy lub spiż?
13 Twój dobytek i twoje skarby
wydam na grabież, bez zapłaty,
za wszystkie twoje grzechy,
we wszystkich twoich granicach.
14 Ciebie zaś oddam w niewolę
twym nieprzyjaciołom
w kraju, którego nie znasz.
Gniew mój bowiem rozniecił ogień,
który nad wami zapłonie».
15 Ty wiesz... Panie, pamiętaj o mnie i wejrzyj na mnie!
Pomścij się za mnie nad moimi prześladowcami!
Nie dozwól, bym zginął z powodu Twej wyczekującej cierpliwości;
wiedz, że dla Ciebie znoszę poniżenie.
16 Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je,
a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą
i radością serca mego.
Bo imię Twoje zostało wezwane nade mną,
Panie, Boże Zastępów!
17 Nigdy nie zasiadałem w wesołym gronie,
by się bawić;
pod Twoją ręką siadałem samotny,
bo napełniłeś mnie gniewem.
18 Dlaczego mój ból nie ma granic,
a moja rana jest nieuleczalna,
niemożliwa do uzdrowienia?
Czy będziesz więc dla mnie jakby zwodniczym strumieniem,
zwodniczą wodą?

Umocnienie powołania prorockiego

19 Dlatego to mówi Pan:
«Jeśli się nawrócisz,
dozwolę, byś znów stanął przede Mną.
Jeśli zaś będziesz wykonywać to, co szlachetne,
bez jakiejkolwiek podłości,
będziesz jakby moimi ustami.
Wtedy oni się zwrócą ku tobie,
ty się jednak nie będziesz ku nim zwracał.
20 Uczynię z ciebie dla tego narodu
niezdobyty mur ze spiżu.
Będą walczyć z tobą, lecz cię nie zwyciężą,
bo Ja jestem z tobą,
by cię wspomagać i uwolnić -
wyrocznia Pana.
21 Wybawię cię z rąk złoczyńców
i uwolnię cię z mocy gwałtowników».
1 Słowo, które Pan oznajmił Jeremiaszowi w związku z suszą:
2 «Smutek ogarnął ziemię Judy,
a bramy jej pełne są żałoby,
skłaniają się smutno ku ziemi,
a podnosi się krzyk Jerozolimy.
3 Jej najznakomitsi mężowie
posyłają swe sługi po wodę,
przychodzą do cystern, nie znajdują wody.
Wracają z pustymi naczyniami
i zakrywają sobie głowy>.
4 Uprawa roli ustała,
albowiem deszcz nie pada na ziemię;
przepełnieni zgryzotą rolnicy
zakrywają swoją głowę.
5 Nawet łania rodzi na polu
i opuszcza swoje małe,
bo nie ma trawy.
6 Dzikie zaś osły stoją na pagórkach,
chwytają powietrze jak szakale;
ich oczy mętnieją,
bo braknie paszy».
7 Jeśli nasze grzechy świata przeciw nam,
Panie, działaj przez wzgląd na Twoje imię,
bo pomnożyły się nasze występki,
zgrzeszyliśmy przeciw Tobie.
8 Nadziejo Izraela, Panie,
jego Zbawco w chwilach niepowodzeń,
dlaczego jesteś jak obcy w kraju,
jak podróżny, który się zatrzymuje,
by tylko przenocować?
9 Dlaczego upodabniasz się do człowieka,
który popadł w osłupienie,
do wojownika, co nie jest w stanie pomóc?
Ty jednak jesteś wśród nas, Panie,
a imię Twoje zostało wezwane nad nami.
Nie opuszczaj nas!
10 To mówi Pan do tego narodu:
«Lubią tak biegać na wszystkie strony,
nóg swoich nie oszczędzają.
Ale Pan nie ma w nich upodobania.
Teraz przypomina sobie ich nieprawości
i karze ich grzechy».

Zwodnicze nadzieje

11 I rzekł Pan do mnie: «Nie wstawiaj się za pomyślnością tego narodu. 12 Nawet jeśli będą prosić, nie będę słuchał ich wołania, a jeśli będą składać całopalenia i ofiary z pokarmów, nie przyjmę ich, ale raczej wyniszczę ich mieczem, głodem i zarazą». 13 I powiedziałem: «Ach, Panie Boże, oto prorocy mówią im: ""Nie ujrzycie miecza, nie zaznacie głodu, albowiem prawdziwy pokój zapewnię wam na tym miejscu""». 14 I rzekł Pan do mnie: «Prorocy ci głoszą kłamstwo w moje imię. Nie posłałem ich, nie dawałem poleceń ani nie przemówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, zmyślone przepowiednie, urojenia swych serc - oto co wam przepowiadają. 15 Dlatego to mówi Pan o prorokach, którzy - mimo że ich nie posłałem - przepowiadają w imię moje tymi słowami: ""Miecza i głodu nie będzie w tym kraju"". Od miecza i od głodu poginą ci prorocy. 16 Ludzie zaś, którym oni przepowiadają, będą wyrzuceni na ulice Jerozolimy jako ofiary głodu i miecza. Nikt ich nie pochowa, ani ich żon, ani ich synów, ani ich córek, i wyleję na nich ich własną nieprawość».

Nowa lamentacja i wyznanie wiary

17 «Oznajmisz im to słowo:
Oczy moje wylewają łzy
dzień i noc bez przerwy,
bo wielki upadek dotknie
Dziewicę, Córę mojego ludu,
klęska bardzo wielka.
18 Gdy wyjdę na pole -
oto pobici mieczem!
Jeśli pójdę do miasta -
oto męki głodu!
Nawet prorok i kapłan
błądzą po kraju nic nie rozumiejąc».
19 Czy nieodwołalnie odrzuciłeś Judę
albo czy odczuwasz wstręt do Syjonu?
Dlaczego nas dotknąłeś
klęską bez możliwości uleczenia nas?
Spodziewaliśmy się pokoju, ale nie ma nic dobrego;
czasu uleczenia - a tu przerażenie!
20 Uznajemy, Panie, naszą niegodziwość,
przewrotność naszych przodków,
bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie.
21 Nie odrzucaj [nas] przez wzgląd na Twoje imię,
od czci nie odsądzaj tronu Twojej chwały!
Pamiętaj, nie zrywaj swego przymierza z nami!
22 Czy są wśród bożków pogańskich tacy,
którzy by zesłali deszcz?
Czy może niebo zsyła krople deszczu?
Czy raczej nie Ty, Panie, nasz Boże?
W Tobie pokładamy nadzieję,
bo Ty uczyniłeś to wszystko.
1 To powiedział mi Pan: «Idź i kup sobie lniany pas i włóż go sobie na biodra, ale nie kładź go do wody!» 2 I kupiłem pas zgodnie z rozkazem Pańskim i włożyłem go sobie na biodra. 3 Po raz drugi otrzymałem polecenie Pańskie: 4 «Weź pas, który kupiłeś, a który nosisz na swych biodrach, wstań i idź nad Eufrat i schowaj go tam w rozpadlinie skały!» 5 Poszedłem i ukryłem go nad Eufratem, jak mi rozkazał Pan. 6 Po upływie wielu dni rzekł do mnie Pan: «Wstań i idź nad Eufrat i zabierz stamtąd pas, który ci kazałem ukryć». 7 I poszedłem nad Eufrat, odszukałem i wyciągnąłem pas z miejsca, w którym go ukryłem, a oto pas zbutwiał i nie nadał się do niczego. 8 I skierował Pan do mnie następujące słowo: 9 «To mówi Pan: Tak oto zniszczę pychę Judy i bezgraniczną pychę Jerozolimy. 10 Przewrotny ten naród odmawia posłuszeństwa moim słowom, postępując według swego zatwardziałego serca; ugania się za obcymi bogami, by im służyć i oddawać cześć - niech więc się stanie jak ten pas, który nie nadaje się do niczego. 11 Albowiem jak przylega pas do bioder mężczyzny, tak przygarnąłem do siebie cały dom Izraela i cały dom Judy - wyrocznia Pana - by były dla Mnie narodem, moją sławą, moim zaszczytem i moją dumą.

Rozbite naczynie

12 Powiesz im: ""To mówi Pan, Bóg Izraela: Każdy dzban można napełnić winem"". A jeśli ci odpowiedzą: ""Czyż nie wiemy, że każdy dzban można napełnić winem?"" 13 powiesz im: ""To mówi Pan: Oto napełnię pijaństwem wszystkich mieszkańców tego kraju, królów zasiadających na tronie Dawida, kapłanów, proroków oraz wszystkich mieszkańców Jerozolimy 14 i porozbijam ich jednych o drugich, ojców wraz z synami - wyrocznia Pana - bezwzględnie, bez litości i bez miłosierdzia wyniszczę ich""».

Odrzucić pychę

15 Słuchajcie i uważajcie bacznie,
nie unoście się pychą,
bo Pan przemówił.
16 Oddajcie chwałę Panu, Bogu waszemu,
zanim ciemności nastaną
i zanim potykać się będą wasze nogi
w mrocznych górach.
Wyczekujecie światła,
lecz On je zamieni w ciemności,
rozprzestrzeni mroki.
17 Jeżeli zaś tego nie posłuchacie,
będę potajemnie płakał
nad waszą pychą.
Będę płakał nieustannie
i zamienią się w potoki łez moje oczy,
bo trzoda Pańska idzie w niewolę.
18 «Powiedz do króla i królowej:
Usiądźcie zupełnie nisko,
albowiem spadła z waszych głów
korona chwały.
19 Miasta Negebu zamknięto
i nie ma nikogo, kto by je otworzył.
Cały Juda poszedł w niewolę,
w niewolę poszedł doszczętnie.
20 Podnieś oczy i patrz
na przybywających z północy!
Gdzie jest trzoda powierzona tobie,
twoje wspaniałe owce?
21 Co powiesz, gdy cię nawiedzą
ci, których ty przyzwyczaiłeś do siebie
jako najbliższych przyjaciół?
Czy nie ogarną cię boleści
jak rodzącą kobietę?
22 A jeżeli pomyślisz sobie:
""Dlaczego to mnie spotkało?""
Z powodu licznych twoich grzechów
zostały odkryte poły twej szaty,
obnażone twe pięty.
23 Czy Etiopczyk może zmienić swoją skórę,
a lampart swoje pręgi?
Tak samo czy możecie czynić dobrze,
wy, którzyście się nauczyli postępować przewrotnie?
24 Rozproszę was więc jak plewy
roznoszone podmuchem wiatru pustynnego.
25 Taki jest twój los,
zapłata ode Mnie za twój bunt
- wyrocznia Pana -
za to, że o Mnie zapomniałaś,
a zaufałaś Kłamstwu.
26 Ja również odchylę poły twej szaty aż do twej twarzy,
tak że widoczna będzie twoja hańba.
27 Ach, twoje cudzołóstwa i twoje rżenie,
twoja haniebna rozwiązłość!
Na wyżynach i na polach
widziałem twoje obrzydliwości.
Biada tobie, Jerozolimo,
iż nie poddajesz się oczyszczeniu!
Dokądże jeszcze?»
1 Sprawiedliwość jest przy Tobie, Panie, jeśli zacznę prowadzić spór z Tobą. Chciałbym jednak mówić z Tobą o słuszności:
Dlaczego życie przewrotnych upływa pomyślnie?
Dlaczego wszyscy przewrotni zażywają pokoju?
2 Ty ich sądzisz, zapuszczają więc korzenie,
rozwijają się, przynoszą także owoce.
Blisko jesteś ich ust, daleko jednak od ich sumienia.
3 Ty zaś, Panie, znasz mnie, patrzysz na mnie,
badasz serce moje, ono jest z Tobą.
Oddziel ich jak owce na rzeź,
przygotuj ich na dzień mordu!
4 Dokądże będzie pogrążona w żałobie ziemia,
a trawa na każdym polu wysuszona?
Na skutek przewrotności jej mieszkańców
wyginęły zwierzęta i ptaki.
Myślą bowiem: Bóg nie widzi naszych dróg.
5 Bo jeżeli męczysz się, biegnąc z pieszymi,
to jakże pójdziesz w zawody z jeźdźcami?
A jeżeli tylko w spokojnym kraju czujesz się bezpiecznym,
co będziesz robić w bujnej gęstwinie Jordanu?
6 Również twoi bracia i twoja rodzina,
nawet oni cię zdradzą,
nawet oni pełnym głosem wołają za tobą.
Nie ufaj im, gdy będą mówić do ciebie piękne słowa.

Skarga Pana nad występnością narodu

7 «Opuściłem swój dom, pozostawiłem swoje dziedzictwo.
To, co umiłowałem, oddałem
w ręce swych nieprzyjaciół.
8 Moje dziedzictwo stało się dla Mnie
jak lew w gęstwinie.
Podniosło przeciw Mnie swój głos,
dlatego muszę go nienawidzić.
9 Czy moje dziedzictwo jest pstrym ptakiem,
nad którym krążą dokoła ptaki drapieżne?
Chodźcie, zgromadźcie wszystkie zwierzęta polne,
przyprowadźcie, by je pożarły.
10 Liczni pasterze zniszczyli moją winnicę,
stratowali moją posiadłość.
Obrócili moje ulubione pole
w dzikie pustkowie.
11 Zamienili je na pełne żałoby
odludzie - jest wobec Mnie ono pustynią.
Spustoszony jest cały kraj
i nie ma nikogo, kto by wziął sobie [to] do serca.
12 Na wszystkie pagórki pustyni
dotarli łupieżcy,
;
od końca do końca kraju
żaden z ludzi nie zażywa pokoju.
13 Posiali pszenicę, lecz zebrali ciernie:
natrudzili się bezużytecznie.
Wstydzić się muszą swych zbiorów
z powodu gniewu Pana.

Izrael a narody sąsiednie

14 To mówi Pan przeciw wszystkim moim złym sąsiadom, którzy naruszyli dziedzictwo, jakie dałem swemu narodowi, Izraelowi: Oto ich wyrwę z ich ziemi, lecz i dom judzki wyrwę spośród nich. 15 Lecz gdy ich już wyrwę, ogarnie Mnie znów litość nad nimi i przyprowadzę każdego z nich do jego dziedzictwa i każdego z nich do jego kraju. 16 A jeżeli przyswoją sobie zupełnie drogi mego ludu, tak że będą przysięgać na moje imię: ""Na życie Pana"", podobnie jak nauczyli naród mój przysięgać na Baala, wtedy mogą rozprzestrzenić się wśród mojego narodu. 17 Jeśli zaś nie posłuchają, wyrwę taki naród, wyrwę, tak że zginie» - wyrocznia Pana.
1 Słowo, które Pan oznajmił Jeremiaszowi: 2 «Słuchajcie słów tego przymierza i mówcie do mężów Judy oraz do mieszkańców Jerozolimy. 3 Powiesz im: To mówi Pan, Bóg Izraela: Przeklęty człowiek, który nie słucha słów tego przymierza, 4 jakie dałem przodkom waszym, gdy wyprowadzałem ich z Egiptu, z pieca do topienia żelaza, mówiąc: Słuchajcie głosu mojego i postępujcie według tego, co wam rozkazałem! Będziecie moim ludem, Ja zaś będę waszym Bogiem, 5 abym mógł wypełnić przysięgę złożoną przodkom waszym, że dam im ziemię opływającą w mleko i miód, jak ją dzisiaj macie». A ja odpowiedziałem: «Niech się tak stanie, Panie!» 6 I rzekł Pan do mnie: «Ogłoś wszystkie te słowa w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy. Słuchajcie słów tego przymierza i wypełniajcie je! 7 Albowiem usilnie pouczałem waszych przodków od dnia, gdy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej aż do dnia dzisiejszego, bezustannie napominając: Słuchajcie głosu mojego! 8 Oni jednak nie usłuchali ani nie nakłonili swego ucha. Każdy postępował według zatwardziałości swego przewrotnego serca. Wypełniłem więc na nich wszystkie słowa tego przymierza, jakie nakazałem im zachować, a którego oni nie zachowali». 9 I rzekł Pan do mnie: «Powstał spisek między mężami Judy i mieszkańcami Jerozolimy. 10 Powrócili do grzechów swoich dawnych przodków, którzy wzbraniali się słuchać moich słów. Poszli i oni za obcymi bogami, by im służyć: Dom Izraela i dom Judy złamały moje przymierze, które zawarłem z ich przodkami».

Kara

11 Dlatego tak mówi Pan: «Oto sprowadzę na nich nieszczęście, którego nie będą mogli uniknąć; będą do Mnie wołali, ale ich nie wysłucham. 12 Mogą pójść miasta judzkie i mieszkańcy Jerozolimy, by wzywać bogów, którym palili kadzidło; wcale ich jednak nie wysłuchają w czasie ich nieszczęścia. 13 Bo ile masz miast, tyle też bogów, Judo! Ile ma ulic Jerozolima, tyle wznieśliście ołtarzy Hańbie, ołtarzy kadzielnych dla Baala. 14 Ty zaś nie wstawiaj się za tym narodem i nie zanoś za niego błagalnych modłów, bo ich nie wysłucham, gdy będą do Mnie wołać w czasie nieszczęścia.
15 Czego chce oblubienica moja w mym domu?
Wypełniłaś swój plan przewrotny.
Czy modlitwy i mięso ofiarne mogą odwrócić
od ciebie twoje nieszczęście,
tak że się kiedyś uradujesz?
16 ""Zielonym drzewem oliwnym, zdobnym pięknymi owocami"" nazwał cię Pan.
Na głos wielkiego szumu rozpalił się nad nim płomień
i spłonęły jego gałęzie.
17 Pan Zastępów, który cię zasadził, zawyrokował o twoim nieszczęściu na skutek przestępstwa domu Izraela i domu Judy; popełnili je na własną szkodę, drażniąc Mnie przez ofiarowanie kadzidła Baalowi».

Knowanie przeciw Jeremiaszowi

18 Pan mnie pouczył i dowiedziałem się;
wtedy przejrzałem ich postępki.
19 Ja zaś jak potulny baranek,
którego prowadzą na zabicie,
nie wiedziałem,
że powzięli przeciw mnie zgubne plany:
«Zniszczmy drzewo wraz z jego mocą,
zgładźmy go z ziemi żyjących,
a jego imienia niech już nikt nie wspomina!»
20 Lecz Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią,
bada nerki i serce.
Chciałbym zobaczyć Twoją zemstę nad nimi,
albowiem Tobie powierzam moją sprawę.
21 Dlatego to mówi Pan przeciw mężom z Anatot, którzy nastają na twoje życie, mówiąc: «Nie będziesz prorokował w imię Pana, byś nie zginął z naszej ręki. 22 Oto ich ukarzę. Młodzieńcy ich poniosą śmierć od miecza, synowie ich i córki umrą z głodu. 23 Nikt z nich nie pozostanie, bo sprowadzę klęskę na mężów z Anatot w roku ich nawiedzenia».
1 Słuchajcie słowa, które Pan mówi do was, domu Izraela!
2 To mówi Pan:
«Nie przyswajajcie sobie postępowania narodów
ani nie obawiajcie się znaków niebieskich,
mimo że obawiają się ich narody.
3 Albowiem to, co wzbudza lęk u narodów, jest niczym,
jako że jest drewnem wyrąbanym w lesie,
obrobionym dłutem, rękami rzeźbiarza.
4 Zdobi się je srebrem i złotem,
umocowuje się za pomocą gwoździ i młotka,
by się nie chwiało.
5 [Posągi] te są jak strachy na ptaki wśród pola melonów,
nie mówią,
trzeba je nosić, bo nie chodzą.
Nie bójcie się ich, gdyż nie mogą zaszkodzić,
ani są zdolne czynić dobrze.
6 Nikogo nie można porównać do Ciebie, Panie!
Jesteś wielki i wielkie jest przepotężne imię Twoje!
7 Kto nie lękałby się Ciebie, Królu narodów?
Tobie to właśnie przysługuje.
Bo spośród wszystkich mędrców narodów
i spośród wszystkich ich królestw
nikt nie może się równać z Tobą.
8 Wszyscy razem są głupi i bezrozumni;
nauka pochodząca od bałwanów - to drewno.
9 Srebro kute w płytki,
przywożone z Tarszisz, a złoto z Ufaz -
dzieło sprawnych rąk złotnika.
Szaty ich są z purpury i szkarłatu -
to wszystko jest dziełem zręcznych rzemieślników.
10 Pan natomiast jest prawdziwym Bogiem,
jest Bogiem żywym i Królem wiecznym.
Gdy się gniewa, drży ziemia,
a narody nie mogą się ostać wobec Jego gniewu.
11 Tak macie mówić do nich:
""Bogowie, którzy nie uczynili nieba i ziemi,
znikną z ziemi i spod tego nieba"".
12 On uczynił ziemię swą mocą,
umocnił świat swą mądrością,
a swoim rozumem rozpostarł niebiosa.
13 Na dźwięk Jego głosu huczą wody w niebie,
On sprawia, że się chmury podnoszą z krańców ziemi;
On czyni błyskawice - zapowiedź deszczu -
i wysyła wiatr ze swoich zbiorników.
14 Ograniczony pozostaje każdy człowiek bez wiedzy,
wstydzić się musi każdy złotnik z powodu bożka.
Utoczył bowiem podobizny, które są kłamstwem
i nie ma w nich [życiodajnego] tchnienia.
15 Są one nicością, tworem śmiesznym,
zginą, gdy nadejdzie czas obrachunku z nimi.
16 Nie takim jest dziedzictwo Jakuba.
On bowiem ukształtował wszechświat.
Izrael zaś jest szczepem Jego dziedzictwa.
Imię Jego: Pan Zastępów».

Wygnanie

17 Pozbieraj z ziemi swój tobół,
ty, która pozostajesz oblężona!
18 Albowiem to mówi Pan:
«Oto daleko odrzucę tym razem
mieszkańców kraju.
Sprowadzę na nich ucisk,
by Mnie odnaleźli».
19 Biada mi z powodu mego nieszczęścia!
Klęska moja jest nieuleczalna!
A ja myślałem: To jest jedynie ból
i mogę go znieść.
20 Namiot mój uległ zniszczeniu,
wszystkie moje sznury zostały zerwane.
Synowie moi odeszli ode mnie, nie ma ich.
Nikogo już nie ma, kto by naprawił namiot
i kto by rozpiął moje płótna.
21 Tak, pasterze okazali się nierozumni,
nie szukali Pana,
dlatego się im nie poszczęściło,
a cała ich trzoda uległa rozproszeniu.
22 Słuchajcie nowiny: Oto nadchodzi!
Wielka wrzawa z ziemi północnej,
aby zamienić miasta judzkie w pustynię,
w siedlisko szakali.

Modlitwa prorocka

23 Wiem, Panie, że nie człowiek wyznacza swą drogę,
i nie w jego mocy leży kierować swoimi krokami, gdy idzie.
24 Ukarz mnie, Panie,
lecz według słusznej miary,
nie według swego gniewu,
byś mnie zbyt nie umniejszył.
25 Wylej gniew swój na narody,
które Ciebie nie uznają,
i na plemiona,
które nie wzywają Twego imienia.
Pochłonęły bowiem one Jakuba,
zniszczyły go i spustoszyły jego pastwiska.
1 Któż da mi schronisko dla podróżnych na pustyni,
bym mógł opuścić swój naród i oddalić się od niego?
Wszyscy oni są bowiem cudzołożnikami, gromadą buntowników.
2 Niby łuk napinają swój język;
kłamstwo, a nie prawda panuje w kraju.
Albowiem kroczą od przewrotności do przewrotności,
a nie uznają Pana.
3 Wystrzegajcie się jeden drugiego
i nie ufajcie nikomu z braci!
Każdy bowiem brat oszukuje podstępnie,
a każdy przyjaciel głosi oszczerstwa.
4 Jeden zwodzi drugiego,
nie mówiąc prawdy;
przyzwyczaili swój język do kłamstwa,
postępują przewrotnie, nie chcą
5 się nawrócić.
Oszustwo na oszustwie, obłuda na obłudzie;
nie chcą znać Pana - .
6 Dlatego to mówi Pan Zastępów:
«Oto ich wypróbuję przetapiając w tyglu.
Bo jak [inaczej] mogę postąpić wobec Córy mojego ludu?
7 Ich język jest śmiercionośną strzałą,
słowa ich ust są oszustwem.
Jeden do drugiego mówi: ""Pokój"",
a w sercu swoim przygotowuje mu podstęp.
8 Czy mam ich za to nie karać - wyrocznia Pana -
i nad narodem takim jak ten
nie dokonać pomsty?»

Wezwanie do lamentacji

9 Po górach podnieście płacz i lament;
na pastwiskach stepowych - pieśń żałobną,
bo są spalone. Nikt tamtędy nie przechodzi
i nie słychać porykiwania bydła.
Od ptaków powietrznych do dzikiego zwierza
wszystko ucichło, znikło.
10 «Zamienię Jerozolimę w stos gruzu,
siedlisko szakali,
miasta zaś judzkie w pustkowie,
pozbawione mieszkańców».
11 Kto jest tak rozumny, by to wyjaśnić?
Komu usta Pańskie powiedziały, niech to ogłosi:
Dlaczego kraj uległ spustoszeniu,
został opuszczony, jak pustynia,
gdzie nie ma wędrowca?

Przyczyny kary

12 I rzekł Pan: «Dlatego że opuścili moje Prawo, które im dałem, że nie słuchali mojego głosu i nie postępowali według niego, 13 lecz postępowali według zatwardziałości swego serca i chodzili za Baalami, jak ich nauczyli ich przodkowie. 14 Dlatego to mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto dam im - narodowi temu - za pokarm piołun i za napój wodę zatrutą. 15 Rozproszę ich między narodami, których nie znają oni ani ich przodkowie, i poślę w ślad za nimi miecz, aż dokonam zupełnej ich zagłady».

Lamentacja

16 To mówi Pan Zastępów: «Uwaga!
Zawołajcie płaczki, aby przyszły,
poślijcie po najroztropniejsze,
by przybyły.
17 Niech się spieszą
i niech zaśpiewają nad nami pieśń żałobną,
a łzy wytrysną z naszych oczu
i woda popłynie z naszych powiek».
18 Albowiem głos żałobny daje się słyszeć z Syjonu:
«Jakże jesteśmy zrujnowani,
zawstydzeni ponad miarę,
ponieważ musimy kraj opuścić
i porzucić nasze mieszkania».
19 Niewiasty! Słuchajcie słowa Pana,
i niech wasze ucho przyjmie słowo ust Jego!
Nauczcie wasze córki zawodzeń,
a jedna drugą pieśni żałobnej:
20 «Śmierć wtargnęła przez nasze okna,
weszła do naszych pałaców,
zgładziła dziecko z ulicy,
a młodzieńców z placów.
21 Trupy ludzkie leżą
jak nawóz na polu,
jak snopy za żniwiarzem,
których nikt nie zbiera».
22 To mówi Pan:
«Mędrzec niech się nie szczyci swą mądrością,
siłacz niech się nie chełpi swą siłą
ani bogaty niech się nie przechwala swym bogactwem.
23 Raczej chcąc się chlubić, niech się szczyci tym,
że jest roztropny i że Mnie poznaje,
iż jestem Jahwe, który okazuje łaskawość,
praworządność i sprawiedliwość na ziemi -
w tym to mam upodobanie» - wyrocznia Pana.

Sąd nad narodami

24 «Oto dni nadejdą - wyrocznia Pana - kiedy nawiedzę wszystkich obrzezanych według ciała; 25 Egipt, Judę i Edom, Ammonitów, Moab i wszystkich, którzy podcinają włosy i mieszkają na pustyni. Albowiem wszystkie narody są nieobrzezane i cały dom Izraela jest nieobrzezanego serca».
1 W owym czasie - wyrocznia Pana - wydobędą z ich grobów kości królów judzkich, kości ich przywódców, kości proroków, kości mieszkańców Jerozolimy. 2 I rozrzucę je przed słońcem, księżycem oraz całym wojskiem niebieskim, których oni kochali, którym służyli, za którymi chodzili, których szukali, którym oddawali pokłony. Nikt ich nie pozbiera ani pogrzebie, lecz staną się nawozem na powierzchni ziemi. 3 Wszyscy pozostali będą wybierać raczej śmierć niż życie, ilu ich tylko zostanie z tego przewrotnego plemienia po wszystkich miejscach, po których ich rozproszę - wyrocznia Pana Zastępów.
4 I powiedz im: To mówi Pan:
Czy nie powstaje ten, co upadnie?
Albo czy nie zawraca ten, co zabłądzi?
5 Dlaczego więc buntuje się ten lud [jerozolimski]
i trwa bez końca w odstępstwie?
Trzyma się kurczowo kłamstwa
i nie chce się nawrócić?
6 Uważałem pilnie i słuchałem:
nie mówią, jak trzeba.
Nikt nie żałuje swej przewrotności,
mówiąc: ""Co uczyniłem?""
Każdy biegnie dalej swoją drogą
niby koń cwałujący do bitwy.
7 Nawet bocian w przestworzach
zna swoją porę,
synogarlica, jaskółka i żuraw zachowują
czas swego przylotu.
Naród mój jednak nie zna Prawa Pańskiego.

Zakłamanie znawców Prawa

8 Jak możecie mówić: ""Jesteśmy mądrzy
i mamy Prawo Pańskie?""
Prawda, lecz w kłamstwo je obróciło
kłamliwe pióro pisarzy.
9 Mędrcy będą zawstydzeni,
zatrwożą się i zostaną pojmani.
Istotnie, odrzucili słowo Pańskie,
a mądrość na co im się przyda?

Dogłębne zepsucie i kara

10 Dlatego dam ich żony innym,
ich pola zdobywcom.
Albowiem od najmniejszego do największego
wszyscy są chciwi zysku.
Od proroka do kapłana -
wszyscy hołdują kłamstwu.
11 Podleczają rany córki mojego narodu pobieżnie,
mówiąc: ""Pokój, pokój"", a tymczasem nie ma pokoju.
12 Wstydzić się powinni, że popełniali obrzydliwość;
odrzucili jednak wszelki wstyd
i nie potrafią się rumienić.
Dlatego upadną wśród tych, którzy padać będą,
runą w czasie, gdy ich nawiedzę - mówi Pan.
13 Chciałem zebrać u nich żniwo - wyrocznia Pana;
nie ma winogron w winnicy
ani fig na drzewie figowym,
i liście zwiędły».

Wezwanie do ucieczki

14 Po co my siedzimy?
Zgromadźcie się i chodźcie do miast warownych,
aby tam zginąć.
Albowiem Pan, Bóg nasz, dopuszcza na nas zagładę
i daje nam do picia wodę zatrutą,
ponieważ zgrzeszyliśmy przeciw Panu.
15 Oczekujemy pokoju - ale nie ma nic dobrego;
czasu uleczenia - ale oto przerażenie!
16 Od Dan daje się słyszeć parskanie ich koni;
na odgłos rżenia ich rumaków
drży cała ziemia.
Przybywają, by pochłonąć kraj i jego zasoby,
miasto i jego mieszkańców.
17 «Tak, bo wysyłam przeciw wam
węże jadowite,
których nie można zaklinać;
będą was kąsać - wyrocznia Pana -
18 i to bez możności uleczenia».
Ogarnia mnie smutek,
serce moje trawi niemoc.

Skarga Jeremiasza nad losem narodu

19 Ale słuchaj! Krzyk Córy mojego ludu
z ziemi dalekiej:
«Czy nie ma Pana na Syjonie?
Czy nie ma tam Jego króla?»
- «Dlaczego Mnie obrazili swymi posągami,
marnymi bożkami obcymi?»
20 - «Minęły żniwa, skończyła się letnia pora,
a my nie jesteśmy wybawieni».
21 Jestem złamany
załamaniem się Córy mojego ludu,
jestem okryty żałobą
i ogarnęło mnie przerażenie.
22 Czy nie ma już balsamu w Gileadzie,
czy nie ma tam lekarza?
Dlaczego więc nie zabliźnia się
rana Córy mojego ludu?
23 Któż uczyni moją głowę źródłem wody,
a oczy moje fontanną łez,
bym mógł dniem i nocą opłakiwać
zabitych Córy mojego ludu?
Strona 12 z 140

Top