Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2770)
Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00
Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.
np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".
4 Wówczas Pan skierował do Izajasza słowo tej treści: 5 «Idź, by oznajmić Ezechiaszowi: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Uzdrowię cię. Za trzy dni pójdziesz do świątyni Pańskiej. Oto dodam do twego życia piętnaście lat. 6 Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem». 21
Pieśń Ezechiasza
9 Pieśń Ezechiasza, króla judzkiego, gdy popadł w chorobę, ale został z niej uzdrowiony:
10 Mówiłem: W połowie moich dni
muszę odejść;
w bramach Szeolu odczuję brak
reszty lat moich!
11 Mówiłem: Nie ujrzę już Pana
na ziemi żyjących,
nie będę już patrzył na nikogo
spośród mieszkańców tego świata.
12 Mieszkanie me rozbiorą i przeniosą ode mnie
jak namiot pasterzy.
Zwijam jak tkacz moje życie.
On mnie odcina od nici.
Za dzień i jedną noc mnie zamęczysz.
13 Krzyczę aż do rana.
On kruszy jak lew wszystkie me kości:
wzdycham jak gołębica.
Oczy me słabną patrząc ku górze.
Panie, cierpię ucisk: Stań przy mnie!
15 Cóż mam mówić? Wszak On mi powiedział
i On to sprawił.
Przeżyję spokojnie wszystkie moje lata
po chwilach goryczy mej duszy.
16 Nad którymi Pan czuwa, ci żyją,
wśród nich dopełni się życie ducha mego.
Uzdrowiłeś mnie i żyć dozwoliłeś!
17 Oto na zdrowie zamienił mi gorycz.
Ty zachowałeś mą duszę
od dołu unicestwienia,
gdyż poza siebie rzuciłeś
wszystkie moje grzechy.
18 Zaiste, nie Szeol Cię sławi
ani Śmierć wychwala Ciebie;
nie ci oglądają się na Twoją wierność,
którzy w dół zstępują.
19 Żywy, żywy Cię tylko wysławia,
tak jak ja dzisiaj.
Ojciec dzieciom rozgłasza
Twoją wierność.
20 Pan mnie zachowuje!
Więc grać będziemy me pieśni na strunach
przez wszystkie dni naszego życia
w świątyni Pańskiej.
Powrót rabsaka do Sennacheryba i nowe poselstwo do Ezechiasza
8 Wrócił rabsak i zastał króla asyryjskiego zdobywającego Libnę. Posłyszał bowiem, że [król] ustąpił spod Lakisz. 9 Gdy [Sennacheryb] otrzymał wieść o Tirhace, królu Kusz, głoszącą: «Wyruszył na wojnę przeciw tobie»,
Modlitwa Ezechiasza
14 Ezechiasz wziął list z ręki posłów i przeczytał go. Następnie poszedł do świątyni Pańskiej i rozwinął go przed Panem. 15 I zanosił modły Ezechiasz do Pana, mówiąc: 16 «O Panie Zastępów, Boże Izraela, który zasiadasz na cherubach, Ty sam jesteś Bogiem wszystkich królestw świata, Tyś uczynił niebo i ziemię.
17 Nakłoń, Panie, Twego ucha, i usłysz!
Otwórz, Panie, Twoje oczy, i popatrz!
Słuchaj wszystkich słów Sennacheryba,
które przysłał, by znieważać Boga żywego.
18 To prawda, o Panie, że królowie asyryjscy wyniszczyli wszystkie narody i kraje ich. 19 W ogień wrzucili ich bogów, bo ci nie byli bogami, lecz tylko dziełem rąk ludzkich z drzewa i z kamienia, więc ich zniweczyli. 20 Teraz więc, o Panie, Boże nasz, wybaw nas z jego ręki, i niech wiedzą wszystkie królestwa ziemi, że Ty sam jesteś Bogiem, o Panie!»
Proroctwo Izajasza o Sennacherybie
21 Wówczas Izajasz, syn Amosa, posłał Ezechiaszowi oświadczenie: «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: [Wysłuchałem] tego, o co się modliłeś do Mnie w sprawie Sennacheryba, króla Asyrii.
22 Oto wyrocznia, którą wydał Pan na niego:
Gardzi tobą, szydzi z ciebie
Dziewica, Córa Syjonu;
za tobą potrząsa głową
Córa Jeruzalem.
23 Komuś ubliżył i komu bluźnił?
Przeciw komu twój głos podniosłeś
i w górę wzbiłeś twe oczy?
Przeciw Świętemu Izraela!
24 Przez swych służalców urągałeś Panu.
Mówiłeś: ""Z mnóstwem mych rydwanów
wyszedłem na szczyty górskie,
na najdalsze grzbiety Libanu.
Wyciąłem jego cedry najwyższe,
co najpiękniejsze jego cyprysy.
Wtargnąłem w jego ostatnie ustronie,
w jego bujną gęstwinę leśną.
25 Drążyłem studnie i piłem
obce wody,
stopami nóg moich wysuszyłem
wszystkie rzeki Egiptu"".
26 Czy nie słyszałeś?
Z dawna to przygotowałem.
Co ułożyłem od prastarych czasów,
to teraz w czyn wprowadzam.
Miałeś obrócić w stosy gruzów
obwarowane miasta.
27 Mieszkańcy ich bezsilni,
przelękli się i okryli wstydem.
Stali się jak rośliny na polu
i jak młoda trawa zielona,
jak zielsko na dachach spalone
podmuchem wiatru wschodniego.
28 Wiem, [kiedy wstajesz i] kiedy spoczywasz,
kiedy wychodzisz i kiedy powracasz,
.
29 Ponieważ cię złość ponosi przeciw Mnie
i twa zuchwałość doszła moich uszu,
przeto ci w nozdrza założę me kolce
i wędzidło moje na wargi,
by zmusić cię do odwrotu
drogą, którą przybyłeś.
Znak dla Ezechiasza
30 To niechaj ci za znak posłuży:
w tym roku żywcie się ziarnem pozostawionym po zbiorze;
na przyszły zaś rok tym, co samo obrodzi,
ale na trzeci rok siejcie i zbierajcie,
zakładajcie winnice i spożywajcie z nich owoce.
31 Reszta ocalałych z domu Judy
ponownie zapuści w głąb korzenie
i w górze wyda owoce.
32 Albowiem z Jeruzalem wyjdzie Reszta
i z góry Syjonu garstka ocalałych.
Zazdrosna miłość Pana Zastępów tego dokona.
Wyrocznia przeciw Asyrii
33 Dlatego tak mówi Pan o królu asyryjskim:
Nie wejdzie on do tego miasta
ani nie wypuści tam strzały,
nie nastawi przeciw niemu tarczy
ani nie usypie wału.
34 Drogą tą [samą], którą przybył, powróci,
a do miasta tego nie wejdzie. - Wyrocznia Pana.
35 Otoczę opieką to miasto i ocalę je,
przez wzgląd na Mnie i na sługę mego Dawida».
Ukaranie Sennacheryba
36 [Tejże samej nocy] wyszedł Anioł Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy. I oto rano, gdy trzeba było wstawać, wszyscy oni byli martwi. 37 Sennacheryb więc, król Asyrii, zwinął obóz i odszedł; wrócił się i pozostał w Niniwie. 38 A zdarzyło się, że gdy się on modlił w świątyni Nisroka, swego bożka, synowie jego, Adramelek i Sereser, zabili go mieczem, a sami zbiegli do kraju Ararat11. Syn jego, Asarhaddon, został w jego miejsce królem.
niech się raduje step i niech rozkwitnie!
2 Niech wyda kwiaty jak lilie polne,
niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy.
Chwałą Libanu ją obdarzono,
ozdobą Karmelu i Saronu.
Oni zobaczą chwałę Pana,
wspaniałość naszego Boga.
3 Pokrzepcie ręce osłabłe,
wzmocnijcie kolana omdlałe!
4 Powiedzcie małodusznym:
«Odwagi! Nie bójcie się!
Oto wasz Bóg, oto - pomsta;
przychodzi Boża odpłata;
On sam przychodzi, by zbawić was».
5 Wtedy przejrzą oczy niewidomych
i uszy głuchych się otworzą.
6 Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń
i język niemych wesoło krzyknie.
Bo trysną zdroje wód na pustyni
i strumienie na stepie;
7 spieczona ziemia zmieni się w pojezierze,
spragniony kraj w krynice wód;
badyle w kryjówkach, gdzie legały szakale
- na trzcinę z sitowiem.
8 Będzie tam droga czysta,
którą nazwą Drogą Świętą.
Nie przejdzie nią nieczysty,
i głupi nie będą się tam wałęsać.
9 Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy
nie wstąpi na nią ani się tam znajdzie,
ale tamtędy pójdą wyzwoleni.
10 Odkupieni przez Pana powrócą,
przybędą na Syjon z radosnym śpiewem,
ze szczęściem wiecznym na twarzach:
osiągną radość i szczęście,
ustąpi smutek i wzdychanie.
I wy, ludy, natężcie uwagę!
Niech słucha ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat i wszystko, co na nim wyrasta!
2 Bo Pan kipi gniewem na wszystkich pogan
i wrze z oburzenia na wszystkie ich wojska.
Przeznaczył je na zagładę,
na rzeź je wydał.
3 Zabici ich leżą porzuceni,
rozchodzi się zaduch z ich trupów;
od krwi ich rozmiękły góry,
4 całe wojsko niebieskie topnieje.
Niebiosa zwijają się jak zwój księgi,
wszystkie ich zastępy opadają,
jak opada listowie z winnego krzewu
i jak opadają liście z drzewa figowego.
5 Zaiste, mój miecz upoił się na niebiosach;
oto spadnie na Edom,
na lud, który przeznaczyłem na potępienie.
6 Miecz Pana spłynął krwią,
pokryty jest tłuszczem,
krwią jagniąt i kozłów,
tłuszczem nerek baranich.
Bo Pan święci ofiarę w Bosra,
wielką rzeź obrzędową w kraju Edomitów.
7 Jak bawoły ludy padają,
i naród mocarzy - jak woły.
Ich ziemia opiła się krwią,
proch jej nasiąknął tłuszczem.
8 Bo to dla Pana dzień pomsty,
rok odwetu dla Obrońcy Syjonu.
9 Potoki Edomu obrócą się w smołę,
a proch jego w siarkę;
ziemia jego stanie się smołą płonącą.
10 Nie zagaśnie ni w nocy, ni w dzień,
jej dym wznosić się będzie ciągle.
Kraj pozostanie opustoszały z pokolenia w pokolenie,
po wiek wieków nikt go nie przemierzy.
11 Pelikan i jeż go posiądą,
puchacz i kruk go zamieszkają;
Pan rozciągnie nad nim sznur nicości
i ołowianki opustoszenia.
12
Nie będzie jego dostojników
ani królestwa tam nie obwołają,
wszyscy jego książęta będą niczym.
13 Ciernie wyrosną w jego pałacach,
pokrzywy i osty w jego warowniach;
będzie to nora szakali,
dziedziniec strusich samic.
14 Zdziczałe psy spotkają się z hienami
i kozły będą się przyzywać wzajemnie;
co więcej, tam Lilit przycupnie
i znajdzie sobie zacisze na spoczynek.
15 Tam się wąż gnieździć będzie i znosić jaja,
wysiadywać młode i zgarniać je pod swój cień.
Tam i sępy się zlecą,
nie będą patrzeć szukając jeden drugiego.
16 Szukajcie w księdze Pańskiej i odczytajcie:
Ani jednego z nich nie zabraknie! -
Bo usta Jego, one rozkazały,
i Duch Jego, On je zgromadził.
17 On też rzucił im los
i Jego ręka podzieliła im ziemię sznurem mierniczym;
na wieki będą ją dziedziczyli,
mieszkać w niej będą z pokolenia w pokolenie.
i tobie, grabieżco, sameś nie ograbiony!
Kiedy skończysz łupić, wtedy ciebie złupią,
gdy grabież zakończysz, ograbią też ciebie.
2 Panie, zmiłuj się nad nami,
w Tobie mamy nadzieję!
Bądź naszym ramieniem każdego poranka
i naszym zbawieniem w czas ucisku.
3 Na głos Twej groźby uciekają ludy,
gdy się podniesiesz, pierzchają narody.
4 Zbierać będą łupy, jak się zbiera szarańczę,
rzucać się na nie jak mrowie koników polnych.
5 Ponad wszystkim jest Pan, bo mieszka na wysokości!
Napełni On Syjon prawem i sprawiedliwością.
6 I zawita trwały pokój w jego czasach.
Zasobem sił zbawczych - mądrość i wiedza,
jego skarbem jest bojaźń Pańska.
Boże działanie
7 Oto wysłani na zwiady wołają z zewnątrz,
płaczą gorzko wysłannicy pokoju.
8 Opustoszały drogi,
przechodniów zabrakło na ścieżkach.
Wróg zerwał układy, odrzucił świadków,
nie zważał na nikogo.
9 Kraj ma żałosny wygląd, marnieje;
Liban przestał się zielenić, obumiera;
Saron - podobny do pustyni,
a Baszan i Karmel są ogołocone.
10 «Teraz powstanę - mówi Pan -
teraz się podniosę, teraz stanę wysoko.
11 Poczniecie siano, zrodzicie słomę,
me tchnienie jak ogień was pożre.
12 Staną się ludy wypalonym wapnem,
jak ścięte ciernie w ogniu spłoną.
13 Słuchajcie, najdalsi, co uczyniłem,
poznajcie, najbliżsi, mą siłę!»
14 Grzesznicy na Syjonie się zlękli,
bezbożnych chwyciło drżenie:
«Kto z nas wytrzyma przy trawiącym ogniu?
Kto z nas wytrwa wobec wieczystych płomieni?»
15 Ten, kto postępuje sprawiedliwie
i kto mówi uczciwie,
kto odrzuca zyski bezprawne,
kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku,
kto zatyka uszy, by o krwi nie słuchać,
kto zamyka oczy, by na zło nie patrzeć -
16 ten będzie mieszkał na wysokościach,
twierdze na skałach będą jego schronieniem;
dostarczą mu chleba, wody mu nie zbraknie.
Chwalebna przyszłość
17 Oczy twe ujrzą króla w całej jego krasie,
zobaczą krainę bardzo rozległą.
18 Serce twe grozę będzie wspominać:
«Gdzie ten, co liczył?
Gdzie ten, co ważył?
Gdzie ten, co spisywał twierdze?»
19 Nie ujrzysz już ludu zuchwałego,
ludu o niewyraźnej mowie, nie do uchwycenia uchem,
o bełkotliwym i niezrozumiałym języku.
20 Patrz na Syjon, miasto naszych świąt!
Twe oczy oglądać będą Jeruzalem,
siedzibę bezpieczną, namiot nieprzenośny,
którego kołków nie wyrwą nigdy
ani się żaden jego powróz nie urwie.
21 Bo właśnie tam mamy Pana potężnego,
zamiast rzek o szerokich odnogach.
Nie dotrze tam okręt poruszany wiosłami
ani się okazalszy statek nie przeprawi:
23a jego liny obwisną,
nie utrzymają prosto swego masztu,
nie rozwiną żagla.
22 Albowiem Pan jest naszym sędzią,
Pan naszym prawodawcą,
Pan naszym królem!
On nas zbawi!
23b Wtedy rozdzielą łup ogromny,
chromi zagrabią zdobycz.
24 Żaden mieszkaniec nie powie: «Jestem chory».
Lud, który mieszka w Jeruzalem,
dostąpi odpuszczenia swoich nieprawości.
i książęta rządzić będą zgodnie z prawem;
2 każdy będzie jakby osłoną przed wichrem
i schronieniem przed ulewą,
jak strumienie wody na suchym stepie,
jak cień olbrzymiej skały na spieczonej ziemi.
3 Wówczas nie będą przyćmione oczy patrzących,
uszy słuchających staną się uważne.
4 Serca nierozważnych zrozumieją wiedzę,
a język jąkałów przemówi wyraźnie.
5 Nie będzie już głupi zwany szlachetnym,
ani krętacz mieniony wielmożnym.
Kontrast między głupim a szlachetnym
6 Bo głupi wygłasza niedorzeczności
i jego serce obmyśla nieprawość,
żeby się dopuszczać bezbożności
i głosić błędy o Panu,
żeby żołądek głodnego pozostawić pusty
i spragnionego pozbawić napoju.
7 Co do krętacza, to złe są jego krętactwa;
knuje on podstępne sposoby,
by zgubić biednych słowami kłamstwa,
chociaż ubogi udowodni swe prawo.
8 Szlachetny zaś człowiek zamierza rzeczy szlachetne
i trwa statecznie w szlachetnym działaniu.
Do bezmyślnych kobiet
9 Kobiety beztroskie, wstańcie,
słuchajcie mego głosu!
Dziewczęta zbyt pewne siebie,
dajcie posłuch mej mowie!
10 Za rok i kilka dni
zadrżycie, pewne siebie,
bo winobranie się skończyło,
zbiorów już nie będzie.
11 Lękajcie się, beztroskie!
Zadrżyjcie, pewne siebie!
Rozbierzcie się i obnażcie,
przepaszcie [worem] biodra!
12 Bijcie się w piersi
nad losem pól rozkosznych,
nad owocodajną winnicą;
13 nad ziemią mojego ludu,
gdzie wschodzą ciernie i głogi,
nad wszystkimi domami radości,
nad wesołym miastem.
14 Bo pałac jest opustoszały,
hałaśliwe miasto wyludnione;
Ofel i Strażnica stały się
jaskiniami na zawsze:
uciechą dzikich osłów,
pastwiskiem stad.
Zbawienie od Pana
15 Wreszcie zostanie wylany na nas
Duch z wysokości.
Wtedy pustynia stanie się sadem,
a sad za las uważany będzie.
16 Na pustyni osiądzie prawo,
a sprawiedliwość zamieszka w sadzie.
17 Dziełem sprawiedliwości będzie pokój,
a owocem prawa - wieczyste bezpieczeństwo.
18 Lud mój mieszkać będzie w stolicy pokoju,
w mieszkaniach bezpiecznych,
w zacisznych miejscach wypoczynku,
19 choćby las został powalony,
a miasto było bardzo poniżone.
20 Szczęśliwi! Wy siać będziecie nad każdą wodą,
puszczając wolno woły i osły.
pokładają nadzieję w koniach,
mają ufność w mnóstwie rydwanów
oraz w bardzo wielkiej sile jazdy,
a nie pokładają ufności w Świętym Izraela
ani się nie radzą Pana.
2 A przecież On również potrafi sprowadzić niedolę;
On słów swoich nie cofa,
powstanie przeciw domowi złoczyńców
i przeciw pomocy dla źle postępujących.
3 Egipcjanie to ludzie, a nie Bóg;
ich konie to ciało, a nie duch!
Gdy Pan wyciągnie rękę,
runie wspomożyciel, upadnie wspomagany,
i zginą oni wszyscy razem.
Przeciw Asyrii
4 Albowiem Pan tak powiedział do mnie:
Podobnie jak lew albo lwiątko
pomrukuje nad swą zdobyczą:
gdy przeciw niemu zbierze się tłum pasterzy,
on się nie lęka ich krzyku
ani się nie płoszy ich hałasem,
tak Pan Zastępów zstąpi do boju
na górze Syjon i na jego pagórku.
5 Jak ptaki latające,
tak Pan Zastępów osłoni Jeruzalem,
osłoni i ocali,
oszczędzi i wyzwoli.
6 Dzieci Izraela, wróćcie do Tego,
od którego odstępstwo oddziela was głęboko.
7 Zaiste, owego dnia każdy porzuci
swe bożki srebrne i bożyszcza złote,
które wam zrobiły grzeszne wasze ręce.
8 Nie od ludzkiego miecza padnie Aszszur,
pochłonie go miecz nie człowieczy.
Jeśli ucieknie przed mieczem,
kwiat jego wojska pójdzie pod jarzmo.
9 Twierdza jego podda się w przestrachu
i dowódcy jego załamią się przed znakiem [zwycięzcy].
Wyrocznia Pana, który ma ogień na Syjonie
i piec swój w Jeruzalem.
Wykonują zamiary, ale nie moje,
i wiążą się układami, lecz nie z mego natchnienia,
tak że dodają grzech do grzechu.
2 Udają się w podróż do Egiptu
bez zasięgnięcia zdania ust moich,
aby się uciec pod opiekę faraona
i by się schronić w cieniu Egiptu.
3 Lecz opieka faraona będzie dla was zawstydzeniem,
a pohańbieniem ucieczka w cień Egiptu.
4 Bo jego książęta byli w Soan
i jego posłowie doszli do Chanes.
5 Wszyscy zawiodą się na narodzie,
co będzie nieużyteczny dla nich:
ani ku pomocy, ani na pożytek,
tylko na wstyd, a nawet na hańbę.
Ponowna wypowiedź przeciw poselstwu do Egiptu
6 Wyrok na zwierzęta Negebu.
Poprzez ziemię utrapienia i ucisku,
lwicy i lwa ryczącego,
żmii i latającego smoka,
przenoszą swe bogactwa na grzbiecie osłów
i swe skarby na garbie wielbłądów
do narodu nieużytecznego.
7 Egipt bezskutecznie i na próżno obiecuje pomoc,
dlatego nazywam go tak:
""Rahab-bezczynny"".
Testament duchowy Izajasza
8 Teraz pójdź, wypisz to na tabliczce, przy nich,
i opisz to w księdze,
żeby służyło na przyszłe czasy
jako wieczyste świadectwo:
9 Że jest to naród buntowniczy,
synowie kłamliwi,
synowie, którzy nie chcą słuchać
Prawa Pańskiego,
10 którzy mówią do jasnowidzów:
«Nie miejcie widzeń!»
i do proroków: «Nie prorokujcie nam nagiej prawdy!
Mówcie nam pochlebstwa,
prorokujcie złudzenia!
11 Ustąpcie z drogi, zboczcie ze ścieżki,
oddalcie sprzed nas Świętego Izraela!»
12 Dlatego tak mówi Święty Izraela:
«Ponieważ odrzuciliście tę przestrogę,
a położyliście ufność w krzywdzie i zdradzie
i na nich się oparli,
13 dlatego występek ten stanie się dla was
jakby szczeliną zwiastujących upadek,
sprawiającą wygięcie na wysokim murze,
którego zawalenie się następuje nagle w jednej chwili.
14 Zawalenie to jest jak stłuczenie dzbana garncarza,
rozbitego tak bezwzględnie,
że w jego szczątkach nie da się znaleźć
skorupy do zgarnięcia węgli z ogniska,
do zaczerpnięcia wody ze zbiornika».
15 Albowiem tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela:
«W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie,
w ciszy i ufności leży wasza siła.
Ale wyście tego nie chcieli!
16 Owszem, powiedzieliście: ""Nie, bo na koniach uciekniemy!""
- Dobrze, uciekniecie! -
""I na szybkich [wozach] pomkniemy!"" -
Dobrze, szybcy będą ci, którzy pogonią za wami!
17 Tysiąc [ucieknie] przed groźbą jednego,
przed groźbą pięciu uciekniecie,
aż zostanie z was tak mało,
jak żerdź na szczycie góry
i jak znak na pagórku».
18 Lecz Pan czeka, by wam okazać łaskę,
i dlatego stoi, by się zlitować nad wami,
bo Pan jest sprawiedliwym Bogiem.
Szczęśliwi wszyscy, którzy w Nim ufają!
Przyszły dobrobyt
19 Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał. Rychło okaże ci On łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci. 20 Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. 21 Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: «To jest droga, idźcie nią!», gdybyś zboczył na prawo lub na lewo. 22 Wtedy za nieczyste uznasz srebrne obicia twych bożków i złote odzienia twych posągów. Wyrzucisz je jak brudną szmatę. Powiesz im: «Precz!» 23 On użyczy deszczu na twoje zboże, którym obsiejesz rolę, a chleb z urodzajów gleby będzie soczysty i pożywny. Twoja trzoda będzie się pasła w owym czasie na rozległych łąkach. 24 Woły i osły obrabiające rolę żreć będą paszę dobrze przyprawioną, która została przewiana opałką i siedlaczką. 25 Przyjdzie do tego, iż po wszystkich wysokich górach i po wszystkich wzniesionych pagórkach znajdą się strumienie płynących wód na czas wielkiej rzezi, gdy upadną warownie. 26 Wówczas światło księżyca będzie jak światło słoneczne, a światło słońca stanie się siedmiokrotne, jakby światło siedmiu dni - w dniu, gdy Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach.
Kara na Asyrię
27 Oto imię Pana przychodzi z daleka,
gniew Jego rozgorzał,
przygniatający Jego ciężar;
Jego wargi pełne są wzburzenia,
Jego język jak pożerający ogień.
28 Tchnienie Jego jak potok wezbrany,
którego nurt dosięga szyi.
Przybywa przesiać narody sitem zniszczenia
i włożyć między szczęki ludów wędzidło zwodnicze.
29 Pieśni mieć będziecie,
jak przy obchodzie nocnej uroczystości,
i radość serca jak u tego, co idzie przy dźwiękach fletu,
zdążając na górę Pańską, ku Skale Izraela.
30 Pan da słyszeć swój głos potężny,
okaże, jak ramię swe spuszcza
w wybuchu gniewu, wśród płomieni pożerającego ognia,
wśród piorunów, ulewy i ciężkiego gradu.
31 Bo od głosu Pana przerazi się Aszszur,
rózgą będzie wysmagany.
32 Każde uderzenie kija będzie dla niego karą,
którą Pan spuści na niego
przy wtórze bębnów i cytr,
i walczyć On z nim będzie w zaciekłych bitwach.
33 Bo dawno przygotowano Tofet,
ono jest także dla króla gotowe,
zostało pogłębione, rozszerzone;
stos węgli i drwa w nim obfitują.
Tchnienie Pana niby potok siarki je rozpali.
miasto, gdzie obozował Dawid!
Dodajcie rok do roku,
święta niech biegną swym cyklem!
2 Wówczas ucisnę Ariela:
nastanie żałość i wzdychanie.
Ty będziesz dla mnie jakby Arielem:
3 jak Dawid rozłożę obóz przeciw tobie,
otoczę cię szańcami,
wzniosę przeciw tobie oblężnicze wieże.
4 Wtedy pokornie z ziemi mówić będziesz
i z prochu wyjdą twe słowa stłumione;
twój głos jakby upiora dobędzie się z ziemi,
a mowa twa z prochu wyda się piszczeniem.
5 Jak drobny pył będzie twoich wrogów zgraja,
i jak rozwiane plewy tłum twoich ciemięzców.
A stanie się to nagle, niespodzianie:
6 zostaniesz nawiedzone przez Pana Zastępów
grzmotem, wstrząsami i wielkim hukiem,
huraganem, burzą i płomieniami trawiącego ognia.
7 Jak sen, jak widziadło nocne wyda się
zgraja wszystkich narodów, co przeciw Arielowi wojują.
Z wszystkimi, co walczą przeciw niemu, z wieżami oblężniczymi
i z oblegającymi go stanie się podobnie,
8 jak kiedy ktoś głodny śni, że je,
ale się budzi z pustym żołądkiem,
i jak gdy ktoś spragniony śni, że pije,
lecz budzi się zmęczony i z wyschniętym gardłem,
tak będzie ze zgrają wszystkich narodów,
idących do boju przeciw górze Syjon.
9 Wpadnijcie w osłupienie i trwajcie w nim,
zaślepcie się i pozostańcie ślepi,
bądźcie pijani, choć nie od wina,
zataczajcie się, choć nie pod wpływem sycery.
10 Bo Pan spuścił na was sen twardy,
zawiązał wasze oczy
i zakrył wasze głowy
Tajemnica objawienia
11 Każde objawienie jest dla was jakby słowami zapieczętowanej księgi. Daje się ją temu, który umie czytać, mówiąc: «Czytaj ją, prosimy». On zaś odpowiada: «Nie mogę, bo ona jest zapieczętowana». 12 Albo dają księgę takiemu, który nie umie czytać, mówiąc: «Czytajże to», a on odpowiada: «Nie umiem czytać».
Proroctwo
13 Wyrzekł Pan: Ponieważ ten lud
zbliża się do Mnie tylko w słowach,
i sławi Mnie tylko wargami,
podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie;
ponieważ cześć jego jest dla Mnie tylko
wyuczonym przez ludzi zwyczajem,
14 dlatego właśnie Ja ponowię niezwykłe działanie
cudów i dziwów z tym ludem:
zginie mądrość jego myślicieli,
a rozum jego mędrców zaniknie.
Na złych doradców królewskich
15 Biada tym, którzy się kryją przed Panem,
aby zataić swe zamysły,
których czyny osnute są cieniem
i którzy mówią: «Kto nas zobaczy i kto nas pozna?»
16 O co za przewrotność! Czyż może być garncarz
na równi z gliną stawiany?
Czyż może mówić dzieło o swym twórcy:
«Nie uczynił mnie»,
i garnek rzec o tym, co go ulepił:
«Nie ma rozumu?»
17 Czyż nie w krótkim już czasie
Liban zamieni się w ogród,
a ogród za bór zostanie uznany?
18 W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi,
a oczy niewidomych, wolne od mroku
i od ciemności, będą widzieć.
19 Pokorni wzmogą swą radość w Panu,
i najubożsi rozweselą się w Świętym Izraela,
20 bo nie stanie ciemięzcy, z szydercą koniec będzie,
i wycięci będą wszyscy, co za złem gonią:
21 którzy słowem przywodzą drugiego do grzechu,
którzy w bramie stawiają sidła na sędziów
i odprawiają sprawiedliwego z niczym.
22 Dlatego tak mówi Pan, Bóg domu Jakuba,
który odkupił Abrahama:
«Odtąd Jakub nie będzie się rumienił
ani oblicze jego już nie przyblednie,
23 bo gdy ujrzy
ogłosi imię moje jako święte.
Wtedy czcić będą Świętego Jakubowego
i z bojaźnią szanować Boga Izraela».
24 Duchem zbłąkani poznają mądrość,
a szemrzący zdobędą pouczenie.