Łk 12, 13 - 21

03 sierpień 2019
Łk 12, 13 - 21
Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem". Lecz On mu odpowiedział: "Człowieku, któż Mnie ustanowił nad wami sędzią albo rozjemcą?" Powiedział też do nich: "Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia". I opowiedział im przypowieść: "Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje zboże i dobra. I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!” Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, co przygotowałeś?" Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga".
 
Dzisiaj to już przesada! Jak w ogóle można być tak głupim, żeby nie gromadzić sobie wszelkich dóbr, które oferuje świat? Co roku lepszy samochód? - proszę bardzo! Luksusowy dom? - oczywiście! I - pomimo lekko zadziornych moich pierwszych zdań - ich sens jest głębszy. Bogu nie chodzi przecież o to, by człowiek klepał biedę i nie korzystał z życia, ale o to, by bez względu na swój status, majątek i posiadanie, był z Nim w relacji. To kwestia priorytetów. Bo - jak mówi dzisiejsza Ewangelia - Bóg nie patrzy na człowieka przez pryzmat tego, czy ma on w skarpecie odłożone 74 zł na "czarną godzinę", czy może sejf ze sztabką złota, ale patrzy na serce.I choć po ludzku trudno to często ogarnąć, bo przecież konsumpcja i posiadanie stały się wyznacznikiem tego, kim jestem w świecie, to jednak - patrząc choćby na osoby z najbliższego mi otoczenia, które gromadziły bez opamiętania i bez przekonania, że to Bóg jest dawcą życia - uczę się odmawiać światu, by iść w stronę Boga. Jak powiedział Święty Augustyn: jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wtedy wszystko jest na właściwym miejscu. 
Panie Jezu, chcę, byś zawsze był moim Numerem Jeden. 

Top