Świat krzyczy: Ty jesteś najważniejszy! Liczy się to, co aktualnie myślisz, czujesz, pragniesz! Tylko tym się kieruj!

Dla Boga jesteś naprawdę najważniejszy! Ale On patrzy inaczej, szerzej, aż poza grób, z perspektywy Swej niepojętej miłości do Ciebie, z perspektywy Swej wszechwiedzy i wszechmocy, z perspektywy wieczności.
Z powodu tej różnicy spojrzeń, to, co pozornie może wydawać się zyskiem, jest stratą, a to, co jest trudem, zaparciem się siebie, wyrzeczeniem, może okazać się zyskiem, procentującym ogromnym dobrem dla mojego życia i życia innych, dobrem aż po wieczne szczęście w niebie.

Jezu, uznaję, że Ty jesteś moim Panem. Ufam temu, jak prowadzisz mnie przez życie. Wierzę, że Twoje Słowo i Twoje przykazania są najlepszym drogowskazem dla mnie. Przyjmuję Twoją miłość, objawiającą się we wszystkim, co mnie spotyka, w każdej radości i każdym bólu, w tym, co wydaje mi się teraz wyrzeczeniem i stratą. Wierzę, że jeśli ufnie przyjmę Twoją wolę, zyskam nieskończenie więcej.