Mt 18, 21-35

15 wrzesień 2017

Mt 18, 21-35
Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: „Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?”

Piotrowe wybaczanie siedem razy brzmi jak szczyt ludzkich możliwości. Na co Jezus (w tym miejscu jestem w stanie wyobrazić sobie dość zdziwioną i może nawet lekko zażenowaną minę Jezusa po usłyszeniu słów Piotra) kontruje i mówi, że wcale nie o siedem Mu chodzi, ale o dużo, dużo więcej, o wybaczanie zawsze. To nie jest łatwa lekcja, bo pewne rzeczy – po ludzku – bardzo trudno jest wybaczyć. Czasem rana jest tak głęboka, że wydawać się może, że nic nie jest w stanie pomóc, by się zagoiła, a noszona w sercu uraza do drugiej osoby kwitowana jest stwierdzeniem: „nigdy mu/jej tego nie wybaczę”. Jeśli tylko podejmiesz decyzję wybaczenia, to zachęcam, oddaj to w pierwszej kolejności Jezusowi. Idź do Niego i powiedz: „Panie, sam/a nie potrafię wybaczyć, pomóż mi…”. On – Mistrz wybaczania się tym zajmie.
Zapraszam Cię Panie Jezu do moich spraw…

Top