Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 16 lipiec 2018 14:48

Szczęść Boże. Mam na imię Beata. W moim życiu był czas, kiedy zaczęłam żyć w oddaleniu od Boga. Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(9 głosów)

Szczęść Boże. Mam na imię Beata. W moim życiu był czas kiedy zaczęłam żyć w oddaleniu od Boga. Nie korzystałam z sakramentów, opuszczałam niedzielną Eucharystię.

Usprawiedliwiałam się zmęczeniem i tłumaczeniem sobie, że moja ciężka praca zaprowadzi mnie prosto do nieba - jestem ratownikiem medycznym i pracuję w szpitalu. Otóż pewnego dnia Jezus pokazał mi, że to nie jest ta droga, która prowadzi do nieba. Pewnego dnia zachorowałam - problem kardiologiczny. Zobaczyłam swoje życie z perspektywy szpitalnego łóżka. Bóg dał mi łaskę nawrócenia i uświadomienia sobie ile bez Niego znaczy moje życie. Kiedy kapłan przyszedł z Panem Jezusem i zapytał kto chce Go przyjąć? Głośno odpowiedziałam - ja, ale nie byłam dawno u spowiedzi. W moim sercu nastała skrucha. Usłyszałam głos Jezusa - Pójdź za Mną, jeśli chcesz. Tak Panie chcę -odpowiedziałam. Dziś idę za Jezusem, On jest Moim Panem. Maryja mnie prowadzi. Wraz z mężem jesteśmy we wspólnocie Domowego Kościoła. Duch Święty podpowiada dokąd iść, co przeczytać i w co się angażować. Rozsyłam też SMS z Nieba i pragnę, aby wszystko to co robię było na Bożą chwałę. Chwała Panu. Beata

Ps. Chciałam jeszcze dodać do mojego świadectwa to, iż w 2017 r. brałam udział w rekolekcjach Jezus na Stadionie. Spotkałam tam Boga Żywego i prawdziwego, który każdego dnia przemienia moje serce.

Czytany 2638 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 16 lipiec 2018 14:57
Joanna Mrozik

Najnowsze od Joanna Mrozik

2 komentarzy