Jednocześnie z pomocą przyszły mi relikwie świętego Papieża, naszego Rodaka oraz modlitwa za przyczyną Sekretarki Bożego Miłosierdzia (w wybranych dniach). W ostatnim dniu odmawiania Litanii, powiedziałam o tym podejrzeniu mamie, a bałam się, że zareaguje źle.. Okazało się, że być może to nie choroba, ale najbardziej jestem wdzięczna za łaskę pokoju i wyrozumiałości, które otrzymałam za pośrednictwem Matki Bożej i ww. Świętych. Potwierdziło się zatem, że Litania ku czci Matki Bożej to "taran do nieba", a pomoc przychodzi z nieoczekiwanych stron. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Magda