środa, 07 kwiecień 2021 11:47

Bóg mi pokazał, że zawsze jest obok, że nigdy nas nie opuszcza - to my Go odrzucamy. Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Już jako małe dziecko chciałam mieć rodzeństwo, ale niestety nie było to takie proste. Tuż przed pierwszą Komunią Świętą dowiedziałam się, że zostanę siostrą, ale ta radość nie trwała długo, bo mama niestety poroniła. Był to dla mnie wielki ból, nie mogłam się z tym pogodzić. Od tamtej pory zaczęłam mieć wątpliwości co do tego, czy Bóg jest i czy jest taki dobry i miłosierny, jak się o Nim mówi.
Rok potem doświadczyłam po raz kolejny bólu i cierpienia, tym razem w bardzo krótkim czasie straciłam bliskie mi osoby, z którymi mieszkałam od zawsze. To wszystko spowodowało bunt, złość wobec Pana Boga. Każdego dnia pytałam Go czemu mnie to spotyka, co ja Mu takiego zrobiłam. Teraz wiem, że to był czas sprawdzenia mojej wiary i cierpliwości. Mimo buntu cały czas brałam aktywny udział w Kościele. Wiele razy uderzały mnie kazania podczas Mszy świętej, czułam, że to właśnie mnie dotyczy. Kiedy traciłam nadzieję, że zostanę wysłuchana, dowiedziałam się, że moja mama jest znów w ciąży. I tym razem mimo wielu przeciwności urodził się mój młodszy brat, cały i zdrowy. Byłam tak szczęśliwa, że nie dostrzegłam, jaki wielki cud dał mi Pan. Dopiero po pewnym czasie zaczęłam odczytywać te znaki - jednym z nich jest różnica wieku pomiędzy nami - jest to 12 lat, liczba, która bardzo często pojawia się w Biblii. Kolejnym wskazaniem jest data 19 dzień miesiąca, to dzień poświęcony św. Józefowi. Przez te wszystkie lata, przez Jego wstawiennictwo, się modliłam, teraz już w Jego Narodowym Sanktuarium w Kaliszu, a jakby ktoś miał wątpliwości, to takim potwierdzeniem, że to działanie jest działaniem Boga - to imię, które wtedy nieświadomie daliśmy mojemu bratu- Szymon jego tłumaczenie to "Bóg wysłuchał". Jestem pewna, że to wszystko to nie przypadek, bo tego jest za wiele, to ewidentne działanie Boga, przez wstawiennictwo św. Józefa. Józef to święty cichy i pokorny, działa w cieniu. To wszystko co przeżyłam nauczyło mnie cierpliwości i zaufania Bogu. Na początku nie zauważałam tych znaków, potrzebna była bliższa relacja z Bogiem, aby to wszystko odkryć.
Czasami tak daleko odejdziemy od Boga, że widzimy same negatywy, wszystko co złe i ciężkie, a Bóg jest cały czas przy nas i wystarczy otworzyć się na Jego Słowo, aby odkryć cuda i Boże działanie. Pamiętajcie Bóg was kocha i nigdy nie opuści, to my czasami się od Niego oddalamy. Paulina 
Czytany 880 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Top