Wydrukuj tę stronę
czwartek, 25 sierpień 2022 18:18

Nie mogę spamiętać kto mnie do tego namówił, ale w wieku 6 lat poszłam pierwszy na pielgrzymkę do Częstochowy. Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Nie mogę spamiętać kto mnie do tego namówił, ale w wieku 6 lat poszłam pierwszy na pielgrzymkę do Częstochowy. Przez to, że szłam sama, byłam na niej tylko półtorej dnia.
Następnego roku szłam całe 2 dni, następnego szłam aż 5 dni, potem był covid i można było iść tylko jeden dzień, więc byłam tylko jeden dzień. W 2021 postanowiłam pójść na całą, miałam 11 lat i nadal chodziłam sama na pielgrzymki, ale nie bałam już się, bo byłam pod opieką wikariusza ode mnie z parafii, innych księży i znajomych których poznałam na pielgrzymce. W tym roku też poszłam na całą, ale tym razem zechciał iść ze mną mój starszy brat, był on w zeszłym roku też, ale tylko pierwsze 2 dni i potem powiedział rodzicom, że chce wrócić na szlak, więc zawieźli go na trzy ostatnie dni. Ale o czym chciałam tutaj napisać? O tym, że teraz wiele ludzi uważa, że nie w wieku 12 czy 6 lat nie jest się świadomym wiary, bo robimy to, co rodzice nam nakazują, ale gdybym nie była świadoma wiary nie chodziłabym na pielgrzymki, nie zaczęłabym chodzić w wieku 6 lat. Nie można mi wmówić, że rodzice kazali, bo rodzice nie szli ze mną, nie było ich nawet na trasie, tylko byli w domu. Od 2016 roku nie pominęłam żadnej pielgrzymki, poznałam na niej też wielu kapłanów, kleryków, ale też inne osoby i z większością mam kontakt nawet poza pielgrzymką. Może nie jest to najciekawsze i najlepsze świadectwo, ale chciałam się podzielić chociaż tym. Monika
Czytany 407 razy
Joanna Mrozik

Najnowsze od Joanna Mrozik