Do mężów: „I jeśli jedna połowa małżeńskiego serca stwierdza, że druga strona angażuje się w pogoń za pracą i pieniędzmi w sposób, który na dłuższą metę wywrze negatywny wpływ na małżeństwo, to lepiej zająć się tym wcześniej niż później. Skoro współmałżonek twierdzi, że priorytety mają niewłaściwą kolejność, to zwykle tak jest. Nie czekajcie dziesięć lat, żeby doświadczyć negatywnych skutków waszych wyborów, które następnie w połączeniu z innymi problemami staną się przyczynkiem do rozwodu. Panowie, wasze zadanie polega na tym, żeby do tego nie doszło. Zaufajcie instynktownym przeczuciom żony i postarajcie się coś zmienić. Nawet gdyby chodziło o zmianę pracy na mniej płatną. Żona i dzieci potrzebują waszej obecności w domu”. „7 sposobów jak zostać jej bohaterem. Bądź mężem, o którym marzy twoja żona”, Doug Fields