Dowcip od księdza (2689)

Dowcip od księdza – godz. 18:00

Rozweselające dowcipy i historie wybierane przez księdza Rafała Jarosiewicza, często z jego „sucharowym” komentarzem.

np. W Morskim Oku, w przerębli, kąpie się baca. - "Baco, nie zimno wam?!" - pytają się turyści. - "Ni." - "Ciepło?" - "Ni." - "A jak wam jest?" - "Jędrzej." Ps. Dogadanie się jest często takie skomplikowane...

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Dzisiaj w metrze byłam najpiękniejszą pasażerką.
- A co, jechałaś sama?
Ps. Gdy masz wokół siebie ludzi, z którymi możesz mieć dystans do samego siebie i do nich, naprawdę jest wtedy więcej radości. ks. Rafał Jarosiewicz
Kobieta dzwoni do mechanika:
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, a jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Ps. Świat techniki dla kobiet, w większości, to spore wyzwanie. ks. Rafał Jarosiewicz
Jaś, pyta ojca:
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła, że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Ps. Niektóre napięcia w rodzinie łatwo zobaczyć po kilku zdaniach skierowanych do dziecka. ks. Rafał Jarosiewicz
Mąż mówi do żony:
- Ostatnio oglądałem film i mało co się nie posikałem.
- A co, taki był śmieszny?
- Nie, przerw na reklamę nie było.
Ps. I jak tu nie uznać prawdy, że w niektórych sytuacjach reklama może służyć zdrowiu. ks. Rafał Jarosiewicz
Idzie sobie baca i ciągnie na sznurku zegarek.
Przechodzący turysta pyta zdziwiony:
– A co to baco, zegarek na sznurku ciągniecie?
– Ja go wreszcie nauczę chodzić!
Ps. Gdy przedawkujesz alkohol, możesz stracić także zegarek. ks. Rafał Jarosiewicz
Dwaj koledzy rozmawiają w kawiarni.
– A wiesz Marian, że każdy człowiek ma jakieś nawyki?
– Tak, naprawdę? A ja też mam?
– Tak. Ty Marian na przykład zawsze mieszasz herbatę z cukrem prawą ręką.
– No i co z tego?
– Większość ludzi używa łyżeczki.
Ps. Jak bardzo potrzebujemy drugiego człowieka, by odkryć prawdę o sobie. ks. Rafał Jarosiewicz
W domu dzwoni telefon:
– Pan Kowalski?
– Tak.
– Proszę przyjechać po Jasia do szkoły.
– Co on znowu narozrabiał?
– Nic, ale już prawie północ.
Ps. Beztroska rodziców dziś na szczęście jest dużo mniejsza niż 30 lat temu. ks. Rafał Jarosiewicz
Przed świętami Święty Mikołaj rozdaje prezenty na ulicy. Jasio po otrzymaniu jednego z nich mówi:
– Święty Mikołaju, dziękuję ci za prezent.
– Głupstwo. – odpowiada święty Mikołaj. – Nie masz mi za co dziękować.
– Wiem, ale mama mi kazała.
Ps. Szczerość dzieci to naprawdę wielki dar. ks. Rafał Jarosiewicz
W restauracji kelner podchodzi do stolika gości i pyta:
- Dzień dobry. Czym mogę służyć? Dodam, że nasz lokal słynie ze ślimaków.
Na to jeden z gości:
- O, to nic nowego. Tydzień temu też tutaj byliśmy i obsługiwał nas jeden z nich.
Ps. Nie ma to, jak dyskretnie powiedzieć komuś o jego problemie. ks. Rafał Jarosiewicz
Egzamin poprawkowy. Profesor, doprowadzony do furii ignorancją studenta, otwiera drzwi na korytarz i krzyczy:
- Niech ktoś przyniesie tu marchew dla osła!
Student dodaje skromnie:
- A dla mnie kawę proszę, może być z mleczkiem.
Ps. Nie ma to, jak mieć dystans do samego siebie. ks. Rafał Jarosiewicz
Strona 8 z 135

Top