Z Dzienniczka św. s. Faustyny (2640)

Z „Dzienniczka” św. s. Faustyny – godz. 15:00

Codziennie w Godzinie Miłosierdzia otrzymasz wybrany fragment z „Dzienniczka” św. siostry Faustyny Kowalskiej.

 np„Kiedy czuję, że cierpienie przechodzi siły moje, wtenczas uciekam się do Pana w Najświętszym Sakramencie, a głębokie milczenie jest mową moją do Pana”. (73)


„Unikać szemrzących sióstr, a jeżeli uniknąć nie można, to przynajmniej milczeć wobec takiej, dając do poznania, jak bardzo jest nam przykro słuchając takich rzeczy”. (226)

„Przy każdej spowiedzi wspomnieć na mękę Pana Jezusa, i w tym obudzę skruchę serca. O ile to możliwe za łaską Bożą – zawsze się ćwiczyć w żalu doskonałym”. (225)

„Co się tyczy spowiedzi świętej – wybierać będę to, co mnie najwięcej upokarza i kosztuje. Nieraz drobiazg więcej kosztuje aniżeli coś większego”. (225)

„Ukryję się pomiędzy siostrami, jako maleńki fiołek pomiędzy liliami. Chcę kwitnąć dla Stwórcy i Pana swego, zapomnieć o sobie, wyniszczać się zupełnie na korzyść dusz nieśmiertelnych – to rozkosz dla mnie”. (224)

„Wszystkie wolne chwile od obowiązków spędzę u stóp Najświętszego Sakramentu. W stóp Pana szukać będę światła, pociech i siły. Nieustannie będę Bogu okazywać wdzięczność za wielkie miłosierdzie względem mnie, nie zapominając nigdy o dobrodziejstwach, jakie mi uczynił Pan, a zwłaszcza za łaskę powołania”. (224)

„Cierpieć – nie skarżąc się, pocieszać innych, a swoje własne cierpienia topić w Najświętszym Sercu Jezusa”. (224)

„Hostio żywa, Siło jedyna moja, Zdroju miłości i miłosierdzia, ogarnij świat cały, zasilaj dusze mdlejące. O błogosławiona chwilo i momencie, w którym Jezus najmiłosierniejszy swe Serce zostawił”. (223)

„O Maryjo, Matko moja, proszę Cię pokornie, okryj mą duszę swym płaszczem dziewiczym w tym tak ważnym momencie życia mojego, abym się przez to stała milszą Synowi Twojemu, abym mogła godnie wysławić miłosierdzie Syna Twojego przed całym światem i przez wieczność całą”. (220)

„O Panie i Stwórco mój wiekuisty, jakie Ci dzięki złoże za tę wielką łaskę, żeś mnie nędzną wybrać raczył na oblubienicę swoją i łączysz mnie z sobą węzłem wieczystym”. (220)

„Wieczorem powiedział mi Pan: Córko moja, niech cię nic nie przeraża ani miesza, zachowuj głęboki spokój, wszystko jest w ręku moim, dam ci zrozumienie wszystko przez usta ojca Andrasza. Bądź jako dziecko wobec niego”. (219)

Top