Kursy Biblijne (8176)

W tym dziale:

Kurs Biblijny: Bóg radzi

Kurs Biblijny: Bóg radzi (2781)

Kurs Biblijny: Bóg radzi – godz. 12:00

„Bóg radzi” – ten dział daje podpowiedzi (wybierane z Pisma Świętego) na codzienne pytania i problemy.

np. Jak wzrastać w Bogu? Kol 2, 6 "Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności".

Zobacz artykuły...
Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms

Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2799)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

Zobacz artykuły...
Surowe Słowo - czyli fragmenty Pisma Św. interlinearnego

Surowe Słowo - czyli fragmenty Pisma Św. interlinearnego (2596)

„Surowe” Słowo, czyli fragment Pisma Świętego interlinearnego – godz. 15:00

Zaznaczając w swojej aplikacji ten dział, codziennie o godz. 15:00, otrzymasz fragment Słowa Bożego w oryginalnym - surowym tłumaczeniu z języka greckiego.

np. „Na początku było Słowo, i Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono (to) było na początku u Boga. Wszystko przez nie stało się i bez niego (nie) stało się ani jedno. Które stało się w nim, życie(m) było, i życie było światłem ludzi. I światło w ciemności ukazuje się i ciemność go nie opanowała”. (Według Jana 1, 1 – 5)

Zobacz artykuły...
„W ciągu tych trzech dni padło ofiarą osiemdziesiąt tysięcy: czterdzieści tysięcy z rąk morderców, nie mniej zaś ofiar zostało sprzedanych w niewolę. 15 Niezaspokojony tym odważył się wkroczyć i do najświętszej na całym świecie świątyni, mając za przewodnika Menelaosa, zdrajcę praw i ojczyzny, 16 i w swe nieczyste ręce chwycił święte naczynia. Co inni królowie złożyli dla powiększenia chwały tego miejsca i dla jego uczczenia, on zabrał bezecnymi rękoma. 17 Antioch triumfował w swoim przekonaniu, nie wiedział jednak tego, że wskutek grzechów mieszkańców miasta rozgniewał się na krótki czas Pan i że stąd pochodzi Jego obojętność dla [świętego] miejsca. 18 Gdyby nie popadli w wiele grzechów, to nie inaczej, ale tak samo jak Heliodor, którego król Seleukos posłał, aby przejrzał skarbiec, i on byłby zaraz po swoim wtargnięciu ubiczowany i tak odwiedziony od swojego zuchwalstwa. 19 Pan jednak nie wybrał ludu ze względu na świątynię, ale świątynię ze względu na lud. 20 Oto właśnie dlaczego ta świątynia uczestniczyła w nieszczęściach narodu, a potem w jego szczęściu. Opuszczona wskutek gniewu Wszechmocnego, ponownie była przywrócona do pełnej swej chwały, gdy wielki Pan został przebłagany. 21 Antioch zabrał ze świątyni tysiąc osiemset talentów i szybko oddalił się do Antiochii, wierząc w swej pysze i wyniosłości serca, że ziemię uczyni spławną, a morze dostępne dla podróży pieszych. 22 Pozostawił jednak przełożonych, aby oni znęcali się nad narodem: w Jerozolimie Filipa, który z pochodzenia był Frygijczykiem, sposób zaś jego postępowania był bardziej barbarzyński aniżeli tego, który go ustanowił; 23 na Garizim - Andronika, a przy nich jeszcze Menelaosa, który był gorszy od innych i wynosił się ponad obywateli, a do Żydów pałał szczególną nienawiścią. 24 Posłał też dowódcę Mizyjczyków, Apoloniusza, na czele wojska liczącego dwadzieścia dwa tysiące ludzi z rozkazem, aby wymordował wszystkich dorosłych mężczyzn, kobiety zaś i młodzież by sprzedał w niewolę. 25 Na skutek tego przybył on do Jerozolimy i udawał takiego, który przynosi pokój. Wytrwał aż do świętego dnia szabatu, kiedy to korzystając z tego, że Żydzi nic nie robią, rozkazał swoim żołnierzom chwycić za broń. 26 Wszystkich tych, którzy wyszli na widowisko, kazał wymordować, a potem wpadł z bronią do miasta i wielu położył trupem. 27 Wtedy Juda Machabeusz wraz z około dziesięciu innymi wycofał się na pustynię i tam na sposób dzikich zwierząt żył na górach razem z swoimi ludźmi. Żywili się oni tylko roślinami, aby się nie splamić”.
„I wchodząc Jezus ku Jerozolimie wziął ze sobą dwunastu [uczniów] na osobności i w drodze powiedział im: Oto wchodzimy ku Jerozolimie i Syn Człowieka wydany będzie arcykapłanom i uczonym w piśmie, i zasądzą go (na) śmierć, i wydadzą go narodom na wykpienie i wybatożenie i ukrzyżowanie, i trzeciego dnia podniesie się”. (Według Mateusza 20, 17 – 19)
Usłyszeć od Ojca i nauczyć się, pomaga w przyjściu do Jezusa. ks. Rafał Jarosiewicz
J 6, 45 „Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie”.
„W tym czasie Antioch przygotowywał drugą wyprawę przeciwko Egiptowi. 2 Wtedy w całym mieście przez blisko czterdzieści dni ukazywali się biegnący w powietrzu jeźdźcy ubrani w szaty haftowane złotem i uzbrojone wojsko, podzielone na kohorty, 3 i oddziały jeźdźców w bojowym szyku, natarcia i napady prowadzone z obydwóch stron, i poruszanie tarczami, i las włóczni, i miecze wyciągnięte, i miotania strzał, i połysk złotych ozdób, i różnorodne pancerze. 4 Wszyscy zaś modlili się, aby to zjawisko było znakiem czegoś dobrego. 5 Tymczasem rozeszła się fałszywa pogłoska, że Antioch nie żyje. Jazon więc przybrał sobie nie mniej niż tysiąc ludzi i niespodziewanie napadł na miasto. Gdy już wdarli się na mury i kiedy na koniec już miasto było zdobyte, Menelaos uciekł do zamku. 6 Jazon zaś dokonał bezlitosnej rzezi własnych obywateli. Nie baczył na to, że zwycięstwo nad własnymi krewnymi jest największą klęską, a był przekonany, że zdziera łupy z wrogów, a nie z rodaków. 7 Władzy jednak nie osiągnął, a ostatecznie przez ten zamach okrył się hańbą i ponownie musiał szukać ucieczki w kraju Ammonitów. 8 Tam spotkał go wreszcie kres nieszczęśliwy. Oskarżony przed Aretasem, władcą Arabów, z jednego miasta uciekał do drugiego, ścigany przez wszystkich. Znienawidzony jako odstępca od praw i wzgardzony jako kat ojczyzny i rodaków, uciekł do Egiptu. 9 Ten, który rodaków wypędził z ojczyzny, na obcej ziemi zakończył życie. Poszedł do Lacedemończyków niby to ze względu na pokrewieństwo. Miał nadzieję, że tam znajdzie schronienie. 10 A po nim, który tylu ludzi pozostawił bez pogrzebu, nikt nie płakał, nikt nie oddał mu ostatniej posługi ani w rodzinnym grobie nie było dla niego miejsca. 11 Kiedy wieść o tym, co się stało dotarła do króla, nabrał on przekonania, że Judea od niego odpada. Opuścił więc Egipt, a w duszy podobny do dzikiego zwierza zbrojną ręką wziął miasto. 12 Żołnierzom swoim rozkazał wycinać bez litości tych którzy wpadną im w ręce i zabijać tych, którzy uciekną do domów. 13 Nastąpiła więc rzeź młodych i starych, zagłada młodzieży, kobiet i dzieci, mordowanie dziewic i niemowląt”.
„Wziąwszy zaś szemrali przeciw panu domu, mówiąc: Ci ostatni jedną godzinę (przepracowali) i równych nam ich uczyniłeś: (tym), (którzy znieśli) ciężar dnia i upał. On zaś odpowiadając jednemu (z) nich rzekł: Kolego, nie krzywdzę cię. Czyż nie (na) denara zgodziłeś się ze mną? Zabierz twoje i odejdź. Chcę zaś temu ostatniemu dać jak i tobie. [Czy] nie jest dozwolone mi, co chcę uczynić z moimi? Czy oko twe złe jest, że ja dobry jestem? Tak będą ostatni pierwszymi i pierwsi ostatnimi”. (Według Mateusza 20, 11 – 16)
To Bóg powołuje do bliskości relacji z Jezusem. ks. Rafał Jarosiewicz
J 6, 44 „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym”.
„Gdy Lizymach za zgodą Menelaosa popełnił wiele świętokradztw w mieście, a wieść o tym rozeszła się na zewnątrz, ludność zbuntowała się przeciw Lizymachowi. Wiele jednak złotych przedmiotów było już roztrwonionych. 40 Kiedy zaś tłumy podniosły się, a ich gniew doszedł do szczytu, Lizymach uzbroił blisko trzy tysiące ludzi i rozpoczął niesprawiedliwe, gwałtowne postępowanie. Dowódcą był pewien Auranos posunięty w latach i nie mniej w głupocie. 41 Widząc gwałtowne postępowanie Lizymacha, jedni pochwycili za kamienie, drudzy za kije, niektórzy zaś nabrali leżącego tam piasku i jeden przez drugiego rzucali na ludzi Lizymacha. 42 Skutkiem tego wielu z nich poranili, niektórych nawet zabili, wszystkich zaś zmusili do ucieczki. Samego świętokradcę zamordowali koło skarbca. 43 W tych sprawach zostało wszczęte dochodzenie przeciwko Menelaosowi. 44 Trzech mężów z rady starszych wniosło oskarżenie przeciw niemu, gdy król przybył do Tyru. 45 Menelaos widząc, że jest zgubiony, obiecał Ptolemeuszowi, synowi Dorymenesa, wielką sumę, aby ułagodzić króla. 46 Ptolemeusz zaś wziął ze sobą króla do perystylu, jak gdyby po to, aby się ochłodzić, i wpłynął na zmianę poglądów króla. 47 Uwolnił on Menelaosa, winnego wszystkiego zła, o jakie był oskarżony, nieszczęśliwych zaś, którzy byliby uniewinnieni, nawet gdyby ich oskarżono przed Scytami, skazał na śmierć. 48 Zaraz też niesprawiedliwą karę ponieśli ci, którzy wstawili się za miasto, naród i święte naczynia. 49 Z tej przyczyny nawet mieszkańcy Tyru oburzeni urządzili im uroczysty pogrzeb. 50 Menelaos zaś pozostał na stanowisku dzięki chciwości tych, którzy mieli władzę, będąc zaś głównym prześladowcą rodaków umacniał się w złu”.
„Koło zaś jedenastej wyszedłszy znalazł innych stojących i mówi im: Dlaczego tu staliście cały dzień bezczynni? Mówią mu: (Bo) nikt nas (nie) wynajął. Mówi im: Odejdźcie i wy do winnicy. (Gdy wieczór) zaś (stał się), mówi pan winnicy zarządcy jego: Zawołaj pracowników i oddaj im zapłatę, zacząwszy od ostatnich aż do pierwszych. I przyszedłszy (ci) koło jedenastej godziny wzięli po denarze. I przyszedłszy (ci) pierwsi sądzili, że więcej wezmą. I wzięli po denarze i oni”. (Według Mateusza 20, 6 – 10)
Szemranie najwyraźniej przeszkadza Jezusowi. ks. Rafał Jarosiewicz
J 6, 43 „Jezus rzekł im w odpowiedzi: Nie szemrajcie między sobą!”
„Wtedy Menelaos zostawił w swoim zastępstwie na stanowisku arcykapłańskim Lizymacha, własnego brata, Sostratos zaś Kratesa, dowódcę Cypryjczyków. 30 Po tych wydarzeniach mieszkańcy Tarsu i Mallos zbuntowali się, dlatego że zostali podarowani królewskiej nałożnicy Antiochis. 31 Król więc natychmiast wyruszył, aby te sprawy załagodzić, pozostawiając w swoich zastępstwie Andronika, jednego z dostojników. 32 Menelaos zaś w przekonaniu, że nadeszła odpowiednia chwila, przywłaszczył sobie i podarował Andronikowi niektóre złote naczynia świątynne. Inne zaś udało mu się sprzedać w Tyrze i w okolicznych miastach. 33 Upewniwszy się o tym Oniasz ostro go upominał, usunąwszy się na miejsce azylu do Dafne, które leży koło Antiochii. 34 Na skutek tego Menelaos wziął na bok Andronika i wpłynął na niego, aby zgładził Oniasza. Ten więc przybył do Oniasza, namawiał go podstępnie do wyjścia i składając przysięgę podał mu swoją prawicę. Chociaż budził podejrzenia, udało mu się go skłonić do wyjścia z miejsca azylu. Natychmiast też zamordował go bez żadnych względów na sprawiedliwość. 35 Z tej to przyczyny nie tylko Żydzi, ale również wielu spomiędzy innych narodów oburzonych było i zasmuconych zamordowaniem tego męża. 36 Kiedy król powrócił z miast Cylicji, udali się do niego Żydzi z miasta oraz niektórzy Grecy oburzeni na to, że Oniasz został zamordowany wbrew prawu. 37 Antioch zaś głęboko zasmucony oraz poruszony współczuciem aż do łez nad zmarłym, ze względu na jego roztropność i wielką łagodność, 38 zapłonąwszy gniewem natychmiast zdarł z Andronika purpurowy płaszcz i podarł jego szaty, i kazał go prowadzić przez całe miasto aż na to miejsce, na którym okazał na Oniaszu swoją bezbożność. Tam mordercę zgładził. Tak Pan wymierzył mu zasłużoną karę”.

Top