Kursy Biblijne (8175)

W tym dziale:

Kurs Biblijny: Bóg radzi

Kurs Biblijny: Bóg radzi (2780)

Kurs Biblijny: Bóg radzi – godz. 12:00

„Bóg radzi” – ten dział daje podpowiedzi (wybierane z Pisma Świętego) na codzienne pytania i problemy.

np. Jak wzrastać w Bogu? Kol 2, 6 "Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności".

Zobacz artykuły...
Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms

Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2799)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

Zobacz artykuły...
Surowe Słowo - czyli fragmenty Pisma Św. interlinearnego

Surowe Słowo - czyli fragmenty Pisma Św. interlinearnego (2596)

„Surowe” Słowo, czyli fragment Pisma Świętego interlinearnego – godz. 15:00

Zaznaczając w swojej aplikacji ten dział, codziennie o godz. 15:00, otrzymasz fragment Słowa Bożego w oryginalnym - surowym tłumaczeniu z języka greckiego.

np. „Na początku było Słowo, i Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono (to) było na początku u Boga. Wszystko przez nie stało się i bez niego (nie) stało się ani jedno. Które stało się w nim, życie(m) było, i życie było światłem ludzi. I światło w ciemności ukazuje się i ciemność go nie opanowała”. (Według Jana 1, 1 – 5)

Zobacz artykuły...
„W ową godzinę podeszli uczniowie (do) Jezusa mówiąc: Kto zatem większy jest w królestwie niebios? I przywoławszy dziecko postawił je w środku ich i powiedział: Amen mówię wam, jeśli nie zawrócicie i (nie) staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebios. Który więc uniży siebie jak dziecko to, ten jest większy w królestwie niebios. I który przyjąłby jedno dziecko takie w imię moje, mnie przyjmuje. Który zaś przywiódłby do obrazy jednego (z) małych tych wierzących we mnie, jest pożyteczne mu, żeby zawieszony został kamień młyński ośli wokół szyi jego i utopiony został na przestworzu morza. Biada światu przez obrazy. Koniecznością bowiem (przyjście) obrazy, lecz biada człowiekowi, przez którego obraza przychodzi”. (Według Mateusza 18, 1 - 7)
Jezus, uspokajając swoich uczniów, wielokrotnie pokazuje, w najróżniejszych sytuacjach, że czuwa nad wszystkim. ks. Rafał Jarosiewicz
J 6, 20 - 21 „On zaś rzekł do nich: To Ja jestem, nie bójcie się! Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali”.
„W roku sto siedemdziesiątym drugim król Demetriusz zebrał swoje wojska i udał się do Medii w tym celu, aby zdobyć sobie pomoc na wojnę przeciwko Tryfonowi. 2 Gdy Arsakes, król Persji i Medii, dowiedział się, że Demetriusz wszedł na jego ziemie, posłał jednego ze swych dowódców z poleceniem, aby pochwycił go żywego. 3 Ten zaś poszedł, pokonał wojsko Demetriusza, jego samego pochwycił i przyprowadził do Arsakesa, a ten wtrącił go do więzienia. 4 Jak długo Szymon żył, w kraju panował pokój. Starał się on dla swojego narodu o to, co dobre. Władanie jego im się podobało, a także chwała jego - po wszystkie dni. 5 Przy całej swej chwale zdobył Jafę na port i uczynił przystęp do wysp zamorskich, 6 rozszerzył granice swojego narodu i objął władzę nad krajem. 7 Zabrał wielką liczbę niewolników, opanował Gezer, Bet-Sur i zamek, usunął stamtąd wszelką nieczystość, a nie było takiego, kto by mu się sprzeciwił. 8 Spokojnie uprawiali swą ziemię, a ziemia wydawała plony, drzewa zaś na polu - owoce. 9 Starcy siedzieli na ulicach, wszyscy opowiadali o szczęściu, młodzieńcy zaś przywdziewali wspaniałe szaty i wojenne zbroje. 10 Miastom dostarczał żywności i odbudowywał je, żeby były twierdzami, do tego stopnia, że imię jego z chwałą było wspominane aż na krańcach ziemi. 11 Swojemu krajowi zapewnił pokój, a Izrael cieszył się bardzo i radował. 12 Każdy zasiadł w cieniu swojej winnicy i figowego drzewa, i nie było takiego, kto by ich strachem napełniał. 13 W kraju nie pozostał żaden nieprzyjaciel, a królowie w tych czasach zostali starci. 14 On był podporą dla wszystkich słabych ze swojego ludu, pełen gorliwości o Prawo wypędził wszystkich bezbożnych i złych; 15 podniósł chwałę świątyni i pomnożył świątynne naczynia. 24 Potem Szymon wysłał do Rzymu Numeniusza z wielką złotą tarczą wagi tysiąca min, aby utrwalić z nimi przymierze. 16 Gdy w Rzymie, a nawet w Sparcie, dowiedziano się, że Jonatan umarł, zasmucono się bardzo. 17 Gdy jednak dowiedzieli się, że na jego miejsce arcykapłanem został jego brat Szymon i że on rządzi krajem i miastami, które są w nim zbudowane, 18 napisali do niego na tablicach z brązu, że chcą z nim odnowić tę przyjaźń i to przymierze, które zostało zawarte z jego braćmi: Judą i Jonatanem. 19 Odczytane one zostały wobec zgromadzenia w Jerozolimie”.
„(Gdy przyszli) zaś oni do Kafarnaum podeszli didrachmy biorący (do) Piotra i powiedzieli: Nauczyciel wasz (czyż) nie płaci didrachm? Mówi: Tak. I (gdy wszedł) do domu ubiegł go Jezus mówiąc: Co ci wydaje się, Szymonie? Królowie ziemi od kogo biorą podatek lub pogłówne? Od synów ich, czy od obcych? (Gdy powiedział) zaś: Od obcych, rzekł mu Jezus: Zatem wolni są synowie. Aby zaś nie urazić ich, poszedłszy (nad) morze rzuć haczyk i (tę), (która wyjdzie) pierwsza, rybę weź, i otwarłszy usta jej znajdziesz stater. Ten wziąwszy, daj im za mnie i ciebie”. (Według Mateusza 17, 24 - 27)
Wielokrotnie w naszym życiu jesteśmy w sytuacji uczniów – idzie Jezus, a my krzyczymy, że to zjawa. ks. Rafał Jarosiewicz
J 6, 19 „Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się”.
„Zapewniamy wam darowanie przeoczeń i wykroczeń aż do dnia dzisiejszego, tak samo zwalniamy was od podatku koronnego, który jeszcze jesteście winni, a jeżeli jeszcze w Jerozolimie są jakieś podatki do zapłacenia, niech już nie będą płacone! 40 Jeżeli między wami są zdatni do zaciągnięcia się w poczet naszej służby przybocznej, niech się zaciągają! Pomiędzy nami niech będzie pokój!» 41 W roku więc sto siedemdziesiątym pogańskie jarzmo zostało zdjęte z Izraela, 42 a lud na dokumentach i na umowach zaczął pisać: «W pierwszym roku Szymona, wielkiego arcykapłana, wodza i zwierzchnika Żydów». 43 W tym czasie rozłożył on swój obóz koło Gezer i otoczył je swoim wojskiem. Potem wybudował wieżę oblężniczą i przyprowadził ją pod miasto, w wieży miejskiej zrobił wyłom i zdobył ją. 44 Załoga wieży oblężniczej dostała się do miasta, w mieście więc powstał wielki popłoch. 45 Mieszkańcy miasta razem ze swoimi żonami i dziećmi wchodzili na mury, rozdzierali szaty, krzyczeli i błagali Szymona, żeby im podał prawicę. 46 Mówili: «Postępuj z nami nie według naszych nieprawości, ale według swojego miłosierdzia!» 47 Szymon dał się im ubłagać i nie walczył już przeciwko nim. Wypędził ich jednak z miasta i oczyścił domy, w których znajdowały się bożki, i wtedy dopiero odbył swój wjazd do niego przy śpiewie hymnów i pochwalnych pieśni. 48 Wszelką nieczystość wyrzucił stamtąd, a osiedlił ludzi, którzy zachowywali Prawo. Potem zaś umocnił miasto i wybudował w nim dla siebie mieszkanie. 49 Tym, którzy byli na zamku w Jerozolimie, nie pozwolono utrzymywać żadnych stosunków z krajem, nie pozwolono im kupować ani sprzedawać. Cierpieli więc bardzo wielki głód, a nawet wielu z nich zmarło z głodu. 50 Prosili więc Szymona, żeby im podał prawicę. Podał więc im, ale wypędził ich stamtąd, a zamek oczyścił z wszelkiej nieczystości. 51 Dnia dwudziestego trzeciego miesiąca drugiego roku sto siedemdziesiątego pierwszego weszli do zamku przy śpiewie pieśni, z palmowymi gałęziami w rękach. Grano na harfach, na cymbałach, na lirach, [śpiewano] hymny i pieśni, bo wielki nieprzyjaciel został usunięty spośród Izraela. 52 Szymon postanowił, że ten dzień będzie się obchodziło każdego roku z radością. Potem umocnił on świątynną górę, która jest obok zamku, i zamieszkał tam razem ze swoimi ludźmi. 53 Gdy Szymon przekonał się, że jego syn Jan jest już dojrzałym mężczyzną, złożył na niego dowództwo nad wszystkimi wojskami. Mieszkał on w Gezer”.
„I skarcił go Jezus, i wyszedł z niego demon. I uzdrowiony został chłopiec od godziny owej. Wtedy podszedłszy uczniowie Jezusa na osobności powiedzieli: Dla czego my nie mogliśmy wyrzucić go? On zaś mówi im: Z powodu małej wiary waszej. Amen bowiem mówię wam, jeśli mielibyście wiarę jak ziarno gorczycy, powiecie górze tej: Przejdź stąd tam, i przejdzie. I nic (nie) będzie niemożliwe wam. (Gdy zbierali się) zaś oni w Galilei, powiedział im Jezus: Ma Syn Człowieka być wydanym w ręce ludzi. I zabiją go, i trzeciego dnia podniesie się. I zasmucili się bardzo”. (Według Mateusza 17, 18 - 23)
Jezus wysyła uczniów w różne miejsca, bo doskonale wie, czego chce, aby oni doświadczyli. ks. Rafał Jarosiewicz
J 6, 16 – 18 „O zmierzchu uczniowie Jego zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi przeprawili się przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wichru”.
„Potem Tryfon wyruszył z zamiarem wejścia do kraju i zniszczenia go. Przeszli okrężną drogą do Adory. Szymon zaś ze swoim wojskiem zagradzał mu drogę w każdym miejscu, przez które przechodził. 21 Załoga zamku wysłała do Tryfona poselstwo z prośbą, aby przybył do nich przez pustynię i przysłał im żywności. 22 Tryfon całą swoją konnicę przygotował do drogi. Tej nocy jednak spadło bardzo wiele śniegu, do tego stopnia, że z powodu śniegu nie mógł się tam udać. Wyruszył więc i udał się do Gileadu. 23 W pobliżu Baskama zamordował Jonatana i został on tam pochowany. 24 Następnie Tryfon wycofał się i powrócił do swojej krainy. 25 Szymon rozkazał zabrać kości swego brata Jonatana i pochować go w Modin, mieście swych ojców. 26 Cały Izrael okazywał po nim wielki żal i opłakiwał go przez długi czas. 27 Szymon zaś na grobie swego ojca i swych braci wybudował pomnik tak wysoki, że z daleka można go było zobaczyć - pomnik, który z jednej i drugiej strony był wyłożony ciosowymi kamieniami. 28 Ponadto zaś wystawił siedem piramid, jedną obok drugiej: dla ojca, dla matki i dla czterech braci. 29 Wokoło nich jako ozdobę wybudował wysokie kolumny, a na kolumnach na wieczną pamiątkę umieścił zbroję, obok zaś zbroi wyryto okręty, tak żeby mogli je zobaczyć ci, którzy będą płynęli po morzu. 30 To jest pomnik grobowy, który wybudował w Modin, a który stoi do dnia dzisiejszego. 31 Tryfon zaś używał podstępów w stosunku do młodego króla Antiocha, a potem go zamordował. 32 W jego miejsce sam ogłosił się królem i włożył sobie na głowę diadem Azji, a krajowi przyniósł wielkie nieszczęście. 33 Szymon tymczasem budował w Judei twierdze, umacniał je potężnymi wieżami, wysokimi murami, bramami i zasuwami. W twierdzach składał zapasy żywności. 34 Szymon także dobrał ludzi i posłał ich do króla Demetriusza, aby kraj zwolnił od podatków. Bo czynami Tryfona były tylko grabieże. 35 Król zaś Demetriusz posłał do niego te słowa i dał mu pisemną odpowiedź następującym listem: 36 «Król Demetriusz arcykapłanowi i przyjacielowi królów, Szymonowi, starszyźnie oraz całemu narodowi żydowskiemu - pozdrowienie. 37 Otrzymaliśmy złotą koronę i palmową gałąź, które przysłaliście. Jesteśmy też gotowi zawrzeć z wami całkowity pokój, a także napisać do urzędników, aby nie ściągali z was tego, co już zostało darowane. 38 To wszystko bowiem, co postanowiliśmy w stosunku do was, będzie obowiązywało, i twierdze, które wybudowaliście, będą należały do was”.
„On zaś odpowiadając rzekł: Eliasz wprawdzie przychodzi i przywróci wszystko. Mówię zaś wam, że Eliasz już przyszedł i nie rozpoznali go, ale uczynili z nim, jak zechcieli. Tak i Syn Człowieka ma cierpieć przez nich. Wtedy zrozumieli uczniowie, że o Janie Chrzcicielu powiedział im. I (gdy przyszli) do tłumu, podszedł do niego człowiek, padając na kolana (przed) nim i mówiąc: Panie, zlituj się (nad) mym synem, bo jest epileptykiem i ciężko cierpi. Wielekroć bowiem pada w ogień i wielekroć w wodę. I przyprowadziłem go uczniom twym, i nie mogli go uzdrowić. Odpowiadając zaś Jezus rzekł: O pokolenie bez wiary i przewrotne, aż do kiedy z wami będę? Aż do kiedy będę znosił was? Przynieście mi go tutaj”. (Według Mateusza 17, 11 - 17)

Top