Dziś Jezus znowu daje nam konkretną i współcześnie bardzo wartościową wskazówkę. Mówi bardzo prosto – jeśli masz jakąś trudność w relacji z drugim człowiekiem – czujesz się skrzywdzony, oszukany, ktoś sprawił ci przykrość, obraził cię, jeśli pokłóciłeś/aś się z żoną albo mężem, to idź i pogadaj, w cztery oczy. To najprostsze i często najskuteczniejsze z możliwych rozwiązań. Tak banalne i oczywiste, że aż czasem trudno uwierzyć, że może działać. Bo rozwiązaniem nie są przecież ciche dni – na zasadzie przetrwać, przeczekać, jakoś to minie, albo spór na racje i unoszenie się dumą – byle tylko wyszło na moje… albo hejt, czy obraźliwe sms’y. Idź i pogadaj, „upomnij go w cztery oczy” – z otwartym sercem i czystymi intencjami i „jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata” – tak powiedział Jezus. Ufasz Mu?
Mt 18,15-20
Mt 18,15-20
„Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy…”
Mt 18,15-20
„Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy…”