Kursy Biblijne (8212)

W tym dziale:

Kurs Biblijny: Bóg radzi

Kurs Biblijny: Bóg radzi (2793)

Kurs Biblijny: Bóg radzi – godz. 12:00

„Bóg radzi” – ten dział daje podpowiedzi (wybierane z Pisma Świętego) na codzienne pytania i problemy.

np. Jak wzrastać w Bogu? Kol 2, 6 "Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie: zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności".

Zobacz artykuły...
Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms

Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2811)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

Zobacz artykuły...
Surowe Słowo - czyli fragmenty Pisma Św. interlinearnego

Surowe Słowo - czyli fragmenty Pisma Św. interlinearnego (2608)

„Surowe” Słowo, czyli fragment Pisma Świętego interlinearnego – godz. 15:00

Zaznaczając w swojej aplikacji ten dział, codziennie o godz. 15:00, otrzymasz fragment Słowa Bożego w oryginalnym - surowym tłumaczeniu z języka greckiego.

np. „Na początku było Słowo, i Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono (to) było na początku u Boga. Wszystko przez nie stało się i bez niego (nie) stało się ani jedno. Które stało się w nim, życie(m) było, i życie było światłem ludzi. I światło w ciemności ukazuje się i ciemność go nie opanowała”. (Według Jana 1, 1 – 5)

Zobacz artykuły...
„I przychodzi do uczniów i znajduje ich śpiących i mówi Piotrowi: Tak nie mieliście siły jedną godzinę czuwać ze mną? Czuwajcie i módlcie się, aby nie weszliście w doświadczenie. Wprawdzie duch ochoczy, jednak ciało słabe. Znów po (raz) drugi odszedłszy zaczął modlić się mówiąc: Ojcze mój, jeśli nie może to przejść, aby nie go piłem, niech się stanie wola twa. I przyszedłszy znów znalazł ich śpiących, były bowiem ich oczy ociężałe. I opuściwszy ich znów odszedłszy zaczął modlić się po (raz) trzeci, to samo słowo powiedziawszy znowu. Wtedy przychodzi do uczniów i mówi im: Śpicie w końcu i spoczywacie? Oto zbliżyła się godzina i Syn Człowieka wydawany jest w ręce grzeszników. Podnieście się, idźmy. Oto zbliżył się wydający mnie”. (Według Mateusza 26, 40 – 46)
Także wśród uczonych w Piśmie byli ludzie, którzy bardziej niż Prawem, kierowali się miłością do człowieka. ks. Rafał Jarosiewicz
J 7, 50 – 51 „Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw przesłucha i zbada, co czyni?”
„A teraz śmieją się ze mnie wiekiem ode mnie młodsi. Ich ojców umieścić nie chciałem z psami przy mojej trzodzie: 2 bo cóż mi po pracy ich rąk, gdy siły ich opuściły, 3 wynędzniali z biedy i głodu? Zrywają rośliny pustyni, ziemi od dawna jałowej. 4 Żywią się malwą i liśćmi krzewów. Chlebem ich - korzeń jałowca. 5 Społeczność się ich wyrzeka, krzyczy się na nich jak na złodzieja, 6 mieszkają na brzegu rzeki, w jamach podziemnych i skałach. 7 Między krzewami zawodzą, stłoczeni, nocują pod cierniem; 8 jak synów przestępcy i głupca wypędza się ich z ojczyzny. 9 A teraz jestem przedmiotem ich fraszek i tematem wesołych pieśni, 10 brzydzą się, omijają z dala, nie wstydzą się pluć mi w twarz. 11 Cięciwę mą On zluźnił, zwalił mnie, wytrącił mi wodze z ust moich. 12 Motłoch mi stanął po prawej stronie, nogom mym odejść rozkazał, na zgubne skierował mnie drogi. 13 Zniszczył mą ścieżkę, starał się o moją zagładę, nie było żadnego sprzeciwu. 14 Wszedł poprzez wyłom szeroki, wpadł jak zawierucha. 15 Nagły strach mnie ogarnął, jak burza porwał mi szczęście. Uciecha minęła jak chmura. 16 We łzach rozpływa się dusza, zgnębiły mnie dni niedoli, 17 nocą kości me jak piec rozpalone, cierpienie moje nie milknie. 18 Suknia mocno do mnie przywarła, szczelnie przylega tunika, 19 gwałtownie do błota On mnie wrzucił, podobny jestem do pyłu i piasku. 20 Ciebie błagam o pomoc. Bez echa. Stałem, a nie zważałeś na mnie. 21Stałeś się dla mnie okrutny. Uderzasz potężną prawicą. 22Porywasz, zezwalasz unosić wichrowi, rozwiewasz moją nadzieję. 23Wiem, że mnie prowadzisz do śmierci, wspólnego miejsca żyjących. 24Czy zniszczonemu nie podaje się ręki? W nieszczęściu nie woła się o pomoc? 25Czy nie płakałem z innym w dzień smutku? Współczuła z biedakiem ma dusza. 26Czekałem na szczęście - a przyszło zło, szukałem światła - a nastał mrok. 27Wnętrze mi kipi, nie milczy, bo spadły na mnie dni klęski. 28Chodzę sczerniały, spalony od słońca, powstaję w gromadzie, by krzyczeć. 29Stałem się bratem szakali i sąsiadem młodych strusiów: 30Ma skóra nad piec rozpalona, a kości me - nad wiatr piekący, 31stąd gra mi harfa żałobnie, a głos piszczałki posmętniał”.
„Wtedy przychodzi z nimi Jezus na teren nazywany Getsemani, i mówi uczniom: Usiądźcie (tu), aż odszedłszy tam pomodlę się. I zabrawszy Piotra i dwóch synów Zebedeusza zaczął smucić się i niepokoić. Wtedy mówi im: Zasmucona jest dusza ma aż do śmierci. Zostańcie tu i czuwajcie ze mną. I naprzód poszedłszy trochę upadł na twarz jego modląc się i mówiąc: Ojcze mój, jeśli możliwe jest, (niech) przejdzie z dala ode mnie kielich ten. Lecz nie jak ja chcę, ale jak ty”. (Według Mateusza 26, 36 – 39)
Wielokrotnie, w czasach Starego Testamentu, Prawo powodowało brak dostrzeżenia człowieka. Także dziś często się to zdarza. ks. Rafał Jarosiewicz
J 7, 49 „A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty”.
„Hiob tak dalej prowadził swą mowę i rzekł:
2 Kto dawne szczęście mi wróci,
czas, kiedy Bóg mnie osłaniał,
gdy świecił mi lampą nad głową?
3 Z Jego światłem kroczyłem w ciemności,
4 gdym lata jesienne przeżywał,
gdy Bóg osłaniał mój namiot.
5 Gdy jeszcze Wszechmocny był ze mną,
[gdy] moi chłopcy mnie otaczali,
6 nogi w mleku kąpałem,
oliwa płynęła ze skały.
7 Gdy z bramy miasta wyszedłem,
zająłem miejsce na placu,
8 widząc mnie usuwali się młodzi,
starcy z miejsc powstawali,
9 książęta kończyli swą mowę
i ręce kładli na ustach.
10 Szlachetny głos się uciszał,
do podniebienia język przywierał;
11 ucho chwaliło mnie, słysząc,
a oko godziło się, patrząc.
12 Bo ratowałem biednego przed możnym,
sierotę, co nie miał pomocy.
13 Nędzarze składali mi dzięki
i serce wdowy radowałem.
14 Zdobiła mnie dotąd uczciwość,
prawość mi płaszczem, zawojem.
15 Niewidomemu byłem oczami,
chromemu służyłem za nogi.
16 Dla biednych stałem się ojcem,
pomagałem w sporze i nieznajomemu,
17 rozbijałem szczękę łotrowi
i wydzierałem mu łupy z zębów.
18 Myślałem: Skończę w rodzinie,
będę miał dni niby piasku;
19 zapuszczę korzenie nad wodą,
konary me rosa w noc zwilży;
20 cześć moja bez przerwy świeża,
jak łuk, co stale jest giętki.
21 Cierpliwie mnie przecież słuchają,
w milczeniu przyjmują mą radę;
22 po mnie już nikt nie przemawia,
tak moja mowa w nich wsiąka;
23 wyczekują mnie jak deszczu,
otwarli usta jak na wody wiosenne.
24 Uśmiecham się do nich - nie wierzą,
nie dają zniknąć pogodzie mej twarzy.
25 Drogę wyznaczam, przewodzę,
przebywam jak król wśród żołnierzy,
jak ktoś, kto smutnych pociesza”.
„Wtedy mówi im Jezus: Wszyscy wy doznacie urazy co do mnie w noc tę, napisane jest bowiem: Porażę pasterza, i rozproszone zostaną owce trzody. Po zaś (podniesieniu) mnie poprzedzę was do Galilei. Odpowiadając zaś Piotr rzekł mu: Jeśli wszyscy doznają urazy co do ciebie, ja nigdy (nie) doznam urazy. Rzekł mu Jezus: Amen mówię ci, że w tę noc, zanim kogut zawoła, trzykroć wyprzesz się mnie. Mówi mu Piotr: Choćby trzeba było mi z tobą umrzeć, nie (nigdy) ciebie wyprę się. Podobnie i wszyscy uczniowie powiedzieli”. (Według Mateusza 26, 31 – 35)
Słowa Jezusa działają także na Jego oponentów, nawet wtedy, gdy są odrzucane. ks. Rafał Jarosiewicz
J 7, 47 - 48 „Odpowiedzieli im faryzeusze: Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszów uwierzył w Niego?”
„Istnieje kopalnia srebra
i miejsce, gdzie płuczą złoto.
2 Dobywa się z ziemi żelazo,
kamienie na miedź przetapiają,
3 kres się kładzie ciemności,
przeszukuje się wszystko dokładnie,
kamień i mroki, i zmierzch.
4 Na odludziu kopią chodniki,
hen tam, gdzie noga się gubi,
zawieszeni kołyszą się samotni.
5 Ziemię, skąd chleb pochodzi,
od dna pustoszą jak ogniem,
6 bo kamień i szafir zawiera
z ziarnkami złota zmieszany.
7 Drapieżnik nie zna tam ścieżki,
nie widzi jej oko sępa;
8 nie dojdzie tam dumne zwierzę,
nawet i lew tam nie dotrze.
9 By wyciągnąć ręce po krzemień,
do gruntu przewraca się góry,
10 w skale się kuje chodniki,
a oko otwarte na wszelką kosztowność;
11 tamuje się źródła rzek,
by skarby wydobyć na powierzchnię.
12 A skąd pochodzi mądrość
i gdzie jest siedziba wiedzy?
13 Człowiek nie zna tam drogi,
nie ma jej w ziemi żyjących.
14 Otchłań mówi: Nie we mnie.
Nie u mnie - tak morze dowodzi.
15 Nie daje się za nią złota,
zapłaty nie waży się w srebrze,
16 nie płaci się za nią złotem z Ofiru,
ni sardoniksem rzadkim, ni szafirem.
17 Złoto i szkło jej nierówne,
nie wymienisz jej na złote naczynie;
18 nie liczy się kryształ i koral,
perły przewyższa posiadanie mądrości.
19 I topaz z Kusz nie dorówna,
najczystsze złoto nie starczy.
20 Skąd więc pochodzi mądrość
i gdzie jest siedziba wiedzy?
21 Zakryta dla oczu żyjących,
i ptakom powietrznym nieznana.
22 Podziemie i Śmierć oświadczają:
Nie doszło tu echo jej sławy.
23 Droga tam Bogu wiadoma,
On tylko zna jej siedzibę;
24 On przenika krańce ziemi,
bo widzi wszystko, co jest pod niebem;
25 określił potęgę wiatru,
ustalił granice wodzie.
26 Gdy wyznaczał prawo deszczowi,
a drogę wytyczał piorunom,
27 wtedy ją widział i zmierzył,
wtenczas ją zbadał dokładnie.
28 A do człowieka powiedział:
Bojaźń Boża - zaiste mądrością,
roztropnością zaś - zła unikanie”.

„(Gdy jedli) zaś oni, wziąwszy Jezus chleb i pobłogosławiwszy połamał i dawszy uczniom powiedział: Weźcie, zjedzcie, to jest ciało me. I wziąwszy kielich i dzięki uczyniwszy dał im mówiąc: Wypijcie z niego wszyscy, to bowiem jest krew ma przymierza, (za) wielu wylewająca się na uwolnienie (od) grzechów. Mówię zaś wam, nie wypiję od teraz z tego plonu winorośli aż do dnia owego, kiedy go pić będę z wami nowy w królestwie Ojca mego. I hymn zaśpiewawszy, wyszli ku Górze Oliwek”. (Według Mateusza 26, 26 – 30)

Top