Joanna Mrozik
Księga Wyjścia 12, 46 - 48
Księga Wyjścia 12, 46 - 48 "W jednym i tym samym domu winna być spożyta. Nie można wynieść z tego domu żadnego kawałka mięsa na zewnątrz. Kości z niego łamać nie będziecie. 47 Całe zgromadzenie Izraela będzie to zachowywało. 48 Jeśliby cudzoziemiec przebywający u ciebie chciał obchodzić Paschę [ku czci] Pana, to musisz obrzezać wpierw wszystkich potomków jego domu, i wtedy dopiero dopuścić go możesz do obchodzenia Paschy, gdyż wówczas będzie miał prawa tubylców. Żaden jednak nieobrzezany nie może spożywać Paschy".
Księga Wyjścia 12, 42 - 45
Księga Wyjścia 12, 42 - 45 "Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia. 43 Pan powiedział do Mojżesza i Aarona: «Takie będzie prawo dotyczące Paschy: Żaden cudzoziemiec nie może jej spożywać. 44 Jednak niewolnik, nabyty za pieniądze, któregoś poddał obrzezaniu, może ją spożywać. 45 Obcokrajowiec i najemnik nie mogą jej spożywać".
Księga Wyjścia 12, 38 - 41
Księga Wyjścia 12, 38 - 41 "Także wielkie mnóstwo cudzoziemców wyruszyło z nimi, nadto owce i woły, i olbrzymi dobytek. 39 Z ciasta, które wynieśli z Egiptu, wypiekli niekwaszone placki, ponieważ się nie zakwasiło. Wypędzeni z Egiptu bez najmniejszej zwłoki, nie zdołali przygotować nawet zapasów na drogę. 40 A czas pobytu Izraelitów w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat. 41 I oto tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Pana z ziemi egipskiej".
Księga Wyjścia 12, 34 - 37
Księga Wyjścia 12, 34 - 37 "I wziął lud ciasto, zanim się zakwasiło w dzieżach owiniętych płaszczami, i niósł je na barkach. 35 Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. 36 Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób [Izraelici] złupili Egipcjan. 37 I wyruszyli Izraelici z Ramses ku Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych, prócz dzieci".
IV Niedziela zwykła (29.01.2017)
Mt 5,1-12a
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Sprawa rozwodowa, sędzia pyta kobietę:
Sprawa rozwodowa, sędzia pyta kobietę:
- Co pani nie odpowiadało w domu?
- Wszystko odpowiadało. Jest bardzo ładny i poza miastem.
Sędzia:
- Pani mnie źle zrozumiała. Pytałem na jakiej podstawie...
- Oj, solidnej, Wysoki Sądzie. Żelbeton i to na 4 metry w ziemię...
W końcu sędzia nie wytrzymuje:
- NA MIŁOŚĆ BOSKĄ, KOBIETO! CZEMU CHCESZ TEGO ROZWODU?
- To nie ja chcę rozwodu tylko mój mąż. Mówi, że nie może się ze mną dogadać...
Ps. Komunikacja to odwieczny problem między kobietami, a mężczyznami.
Rozmawia uczeń z uczniem i mówi:
Rozmawia uczeń z uczniem i mówi:
- Wiesz co, czasem ogarnia mnie taka wielka ochota, żeby się pouczyć.
- I co w tedy robisz?
- Czekam, aż mi przejdzie.
Ps. Żart żartem, ale tragedią jest nie uczyć się…
Uradowany szef firmy opowiada dowcipy.
Uradowany szef firmy opowiada dowcipy. Śmieją się wszyscy, oprócz jednej dziewczyny. Widząc to szef pyta ją, czy nie ma poczucia humoru.
Na co dziewczyna odpowiada:
- Poczucie humoru to ja mam, ale nie muszę się śmiać, bo jutro odchodzę.
Ps. I okazuje się, że wiele rzeczy w naszym życiu robimy bez przekonania, tylko po to, aby nas ktoś docenił.
Wnuk z żoną odwiedzają jego babcię...
Wnuk z żoną odwiedzają jego babcię, która, jako że mieszka w wieżowcu, daję mu wskazówki, jak się do niej dostać:
- Podejdź do frontowych drzwi. Na panelu obok drzwi wybierz łokciem numer 301. Wpuszczę Cię na klatkę. Wejdź do środka i po prawej będziesz miał windę, wejdź do niej i łokciem wybierz numer 3. Jak wjedziesz na górę, pierwsze drzwi po lewej, naciśnij dzwonek łokciem.
- Babciu, poradzę sobie, ale powiedz, czemu mam wszystko naciskać łokciem?
- Chyba nie przychodzisz z pustymi rękami?!
Ps. Są dyskretniejsze sposoby podpowiadania o prezentach, ale na starość warto zapamiętać ten z łokciem.
Pani pyta Jasia:
Ps. Jak zadajesz pytanie, to nie dziw się, że ktoś odpowiada nie po twojej myśli.