- Twój narzeczony to utracjusz! Nie ma jeszcze połowy miesiąca, a jemu już brak pieniędzy.
- Co ty mówisz tato? Chciał od ciebie pożyczyć?
- Nie, ale ja od niego.
Ps. No i niech ktoś powie, że to nie prawda, że problem widziany u innych, to często nasz problem.