Synek postanowił za zaoszczędzone kieszonkowe kupić sobie szynszylę.

09 grudzień 2019

Synek postanowił za zaoszczędzone kieszonkowe kupić sobie szynszylę. Stoi w sklepie zoologicznym przed klatką z szynszylami i dzwoni do taty:
- Tata?
- Tak.
- Mam sprawę.
- O co chodzi?
- Wiesz, jak wygląda szynszyla?
- Wiem.
- Podoba ci się?
- Tak.
- A co byś zrobił, jakbym ją przyniósł do domu?
- Czapkę.

Ps. Niektóre „motywacje”, dawane przez rodziców, całkowicie zniechęcają do tego, by mieć marzenia.

Top