Kolega wieczorem wyciszył telefon, spadł mu gdzieś za łóżko...

09 grudzień 2019

Kolega wieczorem wyciszył telefon, spadł mu gdzieś za łóżko i rano pojechał do pracy bez telefonu.
Po pracy wrócił, poszukał i znalazł telefon.
Patrzy, a tam kilkadziesiąt nieodebranych połączeń i smsów od jego żony.
Przegląda je i w międzyczasie ona wróciła, wchodzi do domu to mówi do niej :
- Przeglądam smsy i widzę, że zdążyliśmy się pokłócić i pogodzić nawet kilka razy.

Ps. Niektóre sytuacje potwierdzają zasadę, że czego kobieta nie wie, to sobie dopowie.

Top