Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem...

01 maj 2021
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają:
- Czy możemy już iść do domu?
- A z jakiej racji?
- No przecież skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to już chyba lekcji nie będzie, prawda?
Ps. Trudno nie zgodzić się dziś z faktem, że dyscyplina to coś z zamierzchłej epoki. ks. Rafał Jarosiewicz

Top