III Niedziela Adwentu (11.12.2016 r.)

10 grudzień 2016

Mt 11,2-12

Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni…

Taki jest Jezus, Syn Boży, który zechciał stać się człowiekiem i być blisko nas… Ma dla każdego dokładnie to, czego najbardziej potrzebuje. Pocieszenie, umocnienie, uzdrowienie, pokój serca, nadzieję, przebaczenie…

Można by wyliczać tak jeszcze długo Boże dary… Na każdą niedolę to, co jest nam najbardziej potrzebne. Tak było nie tylko dwa tysiące lat temu, gdy Jezus chodził po ziemi. Tak jest także teraz, gdy zgodnie ze Swoją obietnicą - każdemu, kto prosi - daje Swego adwokata, obrońcę, który wstawia się za nami, Ducha Świętego.

Czy szczerym sercem zwrócę się ku Bogu, czy zaproszę Go do mojego życia? Może po raz kolejny, a może po raz pierwszy? On czeka, pragnie zaradzić mojej niedoli. Tak samo, jak wtedy, przed dwoma tysiącami lat, gdy głusi odzyskiwali słuch, a niewidomi wzrok.

Top