J 18, 33 b - 37

24 listopad 2018
J 18, 33 b - 37
Odpowiedział Jezus: „Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu”.
Jedno zdanie: "Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu", a ile rzuca światła na całe życie człowieka! Chcąc żyć w prawdzie - nie można nie słuchać tego, co mówi do człowieka Bóg. Pomijanie Boga równoznaczne jest z pomijaniem prawdy. Ten wniosek nasuwa się sam w sytuacji, gdy rozważamy dzisiejszą Ewangelię. Życie jednak często pokazuje, że bardzo trudno jest realizować ten Boży zamysł wobec człowieka. Współczesność podpuszcza, kusi i próbuje przekonać, że prawdy sprzed ponad dwóch tysięcy lat nie mogą być aktualne i obowiązujące. Bóg jednak jest stały w swoich postanowieniach, a prawda nie jest wartością relatywną. W życiu chodzi bowiem o coś więcej niż spełnianie chwilowych oczekiwań i interesów dla zaspokojenia zachcianek. U Boga aborcja zawsze będzie aborcją, eutanazja - eutanazją..., prawda - prawdą. Szukanie okoliczności łagodzących i usprawiedliwień niestety często wiąże się z niesłuchaniem Boga, a więc w rezultacie z mijaniem się z prawdą.
Panie Jezu, dziękuję, że mogę słuchać teraz Twojego głosu. Proszę, ucz mnie tego, bym nigdy nie zapominał/a, że Ty właśnie jesteś prawdą i do Ciebie należy ostatnie zdanie. 

Top