Surowe Słowo - czyli fragmenty Pisma Św. interlinearnego (2598)

„Surowe” Słowo, czyli fragment Pisma Świętego interlinearnego – godz. 15:00

Zaznaczając w swojej aplikacji ten dział, codziennie o godz. 15:00, otrzymasz fragment Słowa Bożego w oryginalnym - surowym tłumaczeniu z języka greckiego.

np. „Na początku było Słowo, i Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono (to) było na początku u Boga. Wszystko przez nie stało się i bez niego (nie) stało się ani jedno. Które stało się w nim, życie(m) było, i życie było światłem ludzi. I światło w ciemności ukazuje się i ciemność go nie opanowała”. (Według Jana 1, 1 – 5)

„I mówił im: Gdzie wejdziecie do domu, tam pozostawajcie, aż wyjdziecie stamtąd. I które miejsce nie przyjęłoby was ani wysłuchaliby was, wychodząc stamtąd strząśnijcie pył, (ten) spod stóp waszych na świadectwo im. I wyszedłszy głosili, aby zmieniali myślenie, i demonów wiele wyrzucali, i namaszczali oliwą licznych niemocnych i uzdrawiali”. (Według Marka 6, 10 -13)
„I dziwił się z powodu niewiary ich. I obchodził wsie wokół nauczając. I przywołał dwunastu, i zaczął ich wysyłać (po) dwóch dwóch, i dawał im władzę (nad) duchami nieczystymi. I nakazał im, aby niczego (nie) zabierali w drogę, jeśli nie laskę jedynie, nie chleb, nie torbę, nie w pasie miedź; ale podwiązawszy sandały i nie wdziejcie dwóch tunik”. (Według Marka 6, 6 – 9)
„Nie ten jest cieślą, synem Marii i bratem Jakuba i Józefa i Judy i Szymona? I nie są siostry jego tu przy nas? I wiedzeni byli do obrazy z powodu niego. I mówił im Jezus, że: Nie jest prorok bez szacunku, jeśli nie w ojczyźnie jego, i u krewnych jego, i w domu jego. I nie mógł tam uczynić żadnego dzieła mocy, jeśli nie paru niemocnym nałożywszy ręce uzdrowił”. (Według Marka 6, 3 – 5)
„I przykazał im wiele, aby nikt (nie) poznał tego; i powiedział, (by) dać jej zjeść. I wyszedł stamtąd, i przychodzi do ojczyzny jego, i towarzyszą mu uczniowie jego. I (gdy stał się) szabat, zaczął nauczać w synagodze; i liczni słuchający zdumiewali się mówiąc: Skąd temu to, i (co to za) mądrość dana temu, i moce takie przez ręce jego stające się?” (Według Marka 5, 43 – 6, 2)
„I wyśmiewali go. On zaś wyrzuciwszy wszystkich zabiera ojca dziecka i matkę, i tych z nim, i wchodzi, gdzie było dziecko. I chwyciwszy silnie rękę dziecka mówi jej: Talitha kum, co jest przetłumaczone: Dziewczynko, tobie mówię, podnieś się. I zaraz wstała dziewczynka i chodziła, była bowiem lat dwunastu. I zdumieli się [zaraz] zdumieniem wielkim”. (Według Marka 5, 40 – 42)
„I nie dopuścił nikomu z nim współtowarzyszyć, jeśli nie Piotrowi i Jakubowi, i Janowi, bratu Jakuba. I przychodzą do domu przełożonego synagogi, i ogląda zamęt, i płaczących i lamentujących wielu: i wszedłszy mówi im: Dlaczego zamęt czynicie i płaczecie? Dziecko nie umarło, ale śpi”. (Według Marka 5, 37 – 39)
„On zaś powiedział jej: Córko, wiara twa uratowała cię. Odejdź ku pokojowi i bądź zdrowa od batoga twego. Jeszcze (gdy) on (mówił), przychodzą od przełożonego synagogi mówiąc, że: Córka twa umarła. Dlaczego jeszcze szarpiesz nauczyciela? Zaś Jezus dosłyszawszy (to) słowo powiedziane, mówi przełożonemu synagogi: Nie bój się, jedynie wierz”. (Według Marka 5, 34 – 36)
„I zaraz Jezus, poznawszy w sobie, (że) z niego moc wyszła, zawróciwszy się w tłumie mówił: Kto mych dotknął płaszczy? I mówili mu uczniowie jego: Widzisz tłum ściskający cię i mówisz: Kto mnie dotknął? I oglądał się, (by) zobaczyć (tę która) to (uczyniła). Zaś kobieta przestraszona i drżąca, wiedząc, co stało się jej, przyszła i przypadła do niego i powiedziała mu całą prawdę”. (Według Marka 5, 30 – 33)
„… i wiele ucierpiawszy przez licznych lekarzy, i wydawszy, (co) u niej wszystko, i nic (nie) pomógłszy sobie, ale raczej w gorsze przyszedłszy, usłyszawszy o Jezusie, przyszedłszy w tłumie z tyłu dotknęła płaszcza jego. Mówiła bowiem, że: Jeżeli dotknę choćby płaszczy jego, będę uratowana. I zaraz wysuszyło się źródło krwi jej, i poznała ciałem, że jest leczona z (tego) batoga”. (Według Marka 5, 26 – 29)
„I przychodzi jeden (z) przełożonych synagogi, imieniem Jair, i zobaczywszy go pada do stóp jego, i prosi go wiele mówiąc, że: Córeczka moja ostatecznie się ma, aby przyszedłszy nałożyłbyś ręce (na) nią, aby została uratowana i ożyła. I odszedł z nim. I towarzyszył mu tłum liczny, i ściskali go. I kobieta będąca w upływie krwi dwanaście lat…” (Według Marka 5, 22 – 25)

Top