Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2800)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

1 W ów dzień Pan ukarze swym mieczem
twardym, wielkim i mocnym,
Lewiatana, węża płochliwego,
Lewiatana, węża krętego;
zabije też potwora morskiego.

Pieśń o winnicy Pańskiej

2 W ów dzień [powiedzą]:
Winnica urocza! Śpiewajcie o niej!
3 Ja, Pan, jestem jej stróżem;
podlewam ją co chwila,
by jej co złego nie spotkało,
strzegę jej w dzień i w nocy.
4 Nie czuję gniewu.
Niech Mi kto sprawi [w niej] ciernie i głogi!
Wypowiem mu wojnę,
spalę je wszystkie razem!
5 Albo raczej niech się uchwyci mojej opieki,
i zawrze pokój ze Mną,
pokój ze Mną niech zawrze!

Łaska dla Jakuba, kara dla ciemięzcy

6 W przyszłości Jakub się zakorzeni,
Izrael zakwitnie i rozrośnie się,
i napełni powierzchnię ziemi owocami.
7 Czy uderzył go On tak, jak uderzył jego katów?
Czy zabił, jak pozabijał jego zabójców?
8 Wygnaniem, zsyłką wywarł odwet na mieście;
przepędził je swoim gwałtownym podmuchem
jakby w dzień wschodniego wiatru.
9 Toteż wina Jakuba przez to będzie zmazana;
i ten będzie cały owoc usunięcia jego grzechu;
wszystkie kamienie ołtarza przeznaczy on na
pokruszenie jak kamienie wapienne.
Nie będą stać już aszery ni stele słoneczne.
10 Ponieważ warowne miasto stanie się pustkowiem,
siedzibą wyludnioną i jak pustynia opustoszałą.
Tam pasać się będzie stado cieląt
i tam kłaść się i skubać jego gałązki.
11 Gałęzie jego uschnąwszy odłamią się:
przyjdą kobiety i popalą je.
Bo jest to naród nierozumny.
Dlatego nie zmiłuje się nad nim jego Stwórca
ani mu Stworzyciel jego nie okaże litości.

Proroctwo

12 Stanie się w ów dzień, że Pan
wymłóci kłosy - od Rzeki
aż do Potoku Egipskiego;
i wy, synowie Izraela, wszyscy co do jednego
będziecie zgromadzeni.
13 W ów dzień zagrają na wielkiej trąbie,
i wtedy przyjdą zagubieni w kraju Asyrii
i rozproszeni po kraju egipskim,
i uwielbią Pana
na świętej górze, w Jeruzalem.
1 W ów dzień śpiewać będą
tę pieśń w Ziemi Judzkiej:
«Miasto mamy potężne;
On jako środek ocalenia
sprawił mury i przedmurze.
2 Otwórzcie bramy!
Niech wejdzie naród sprawiedliwy,
dochowujący wierności;
3 jego charakter stateczny
Ty kształtujesz w pokoju,
w pokoju, bo Tobie zaufał.
4 Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze,
bo Pan jest wiekuistą Skałą!
5 Bo On poniżył przebywających na szczytach,
upokorzył miasto niedostępne,
upokorzył je aż do ziemi,
sprawił, że w proch runęło:
6 podepcą je nogi, nogi biednych
i stopy ubogich».

Psalm eschatologiczny

7 Ścieżka sprawiedliwego jest prosta,
Ty równasz prawą drogę sprawiedliwego.
8 Także na ścieżce Twoich sądów,
o Panie, my również oczekujemy Ciebie;
imię Twoje i pamięć o Tobie
to upragnienie duszy.
9 Dusza moja pożąda Ciebie w nocy,
duch mój - poszukuje Cię w mym wnętrzu;
bo gdy Twe sądy jawią się na ziemi,
mieszkańcy świata uczą się sprawiedliwości.
10 Jeżeli okazać łaskę złoczyńcy,
on nie nauczy się sprawiedliwości.
Nieprawość on czyni na ziemi prawych
i nie dostrzega majestatu Pana.
11 Panie, Twa ręka wzniesiona.
Oni jej nie dostrzegają. Niech ujrzą ku swemu zawstydzeniu
zazdrosną dbałość Twoją o lud;
ogień zaś zgotowany dla Twych wrogów niech ich pożre!
12 Panie, użyczysz nam pokoju,
bo i wszystkie nasze dzieła Tyś nam zdziałał!
13 Panie, Boże nasz, inni panowie niż Ty nas opanowali,
ale my Ciebie samego, Twoje imię wysławiamy.
14 Umarli nie ożyją, nie zmartwychwstaną cienie,
dlatego że Tyś ich skarał i unicestwił
i zatarłeś wszelką o nich pamięć.
15 Pomnożyłeś naród, o Panie, pomnożyłeś naród,
rozsławiłeś się,
rozszerzyłeś wszystkie granice kraju.
16 Panie, w ucisku szukaliśmy Ciebie,
słaliśmy modły półgłosem,
kiedyś Ty chłostał.
17 Jak brzemienna, bliska chwili rodzenia
wije się, krzyczy w bólach porodu,
takimi myśmy się stali przed Tobą, o Panie!
18 Poczęliśmy, wiliśmy się z bólu, jakbyśmy mieli rodzić;
ducha zbawczego nie wydaliśmy ziemi
i nie przybyło mieszkańców na świecie.
19 Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy,
obudzą się i krzykną z radości
spoczywający w prochu,
bo rosa Twoja jest rosą światłości,
a ziemia wyda cienie zmarłych.

Proroctwo eschatologiczne

20 Idź, mój ludu, wejdź do swoich komnat
i zamknij drzwi za sobą!
Skryj się na małą chwilę,
aż gniew przeminie:
21 bo oto Pan wychodzi ze swojego miejsca,
by karać niegodziwość mieszkańców ziemi,
a ziemia ukaże krew, którą nasiąkła,
i pomordowanych kryć dłużej nie będzie.
1 Panie, Tyś Bogiem moim!
Sławić Cię będę i wielbić Twe imię,
bo dokonałeś przedziwnych zamierzeń
z dawna powziętych, niezmiennych, prawdziwych;
2 bo zamieniłeś miasto w stos gruzów,
warowny gród w rumowisko.
Zamek pysznych, by się nie stał miastem,
nie będzie odbudowany na wieki.
3 Przeto lud mocny Cię chwali,
miasto narodów przemożnych czci Ciebie.
4 Bo Tyś jest ucieczką dla biednych,
dla ubogich podporą w utrapieniu;
Tyś osłoną przed deszczem,
Tyś ochłodą przed skwarem;
bo tchnienie przemożnych
jest jak deszcz zimowy,
5 jak spiekota na suchym stepie.
Ty uśmierzysz wrzawę pysznych;
jak upał cieniem chmury,
tak pieśń ciemięzców zostanie stłumiona.

Uczta mesjańska

6 Pan Zastępów przygotuje
dla wszystkich ludów na tej górze
ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,
z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win.
7 Zedrze On na tej górze zasłonę,
zapuszczoną na twarz wszystkich ludów,
i całun, który okrywał wszystkie narody;
8 raz na zawsze zniszczy śmierć.
Wtedy Pan Bóg otrze
łzy z każdego oblicza,
odejmie hańbę od swego ludu
na całej ziemi,
bo Pan przyrzekł.
9 I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg,
Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi;
oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność:
cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia!
10 Albowiem ręka Pana
spocznie na tej górze.
Moab zaś będzie rozdeptany u siebie,
jak się depcze słomę na gnojowisku;
11 i wyciągnie tam na środku swe ręce,
jak pływak je wyciąga przy pływaniu,
lecz [Pan] upokorzy jego pychę
razem z wysiłkami jego rąk.
12 Niezdobytą twierdzę twoich murów
On zgniecie, zwali, zrzuci w proch na ziemię.
1 Oto Pan pustoszy ziemię,
niszczy ją i przewraca jej powierzchnię,
a mieszkańców jej rozprasza.
2 I będzie [dotknięty] jak lud, tak kapłan,
jak sługa, tak jego pan, jak służąca, tak jej pani,
jak nabywca, tak sprzedawca, jak pożyczkę dający, tak biorący ją,
jak wierzyciel, tak jego dłużnik.
3 Okropnie spustoszona będzie ziemia
i bezgranicznie rozdrapana,
bo Pan wydał taki wyrok.
4 Żałośnie wygląda ziemia, zmarniała;
świat opadł z sił, niszczeje,
niebo wraz z ziemią się wyczerpały.
5 Ziemia została splugawiona przez swoich mieszkańców,
bo pogwałcili prawa,
przestąpili przykazania,
złamali wieczyste przymierze.
6 Dlatego ziemię pochłania przekleństwo,
a jej mieszkańcy odpokutowują;
dlatego się przerzedzają mieszkańcy ziemi
i mało ludzi zostało.

Zniszczone miasto

7 Młode wino w smutku, winnica podupadła,
wzdychają wszyscy ludzie wesołego serca.
8 Ustała wesołość bębenków,
ucichła wrzawa hulających,
umilkł wesoły dźwięk cytr.
9 Nie piją wina wśród pieśni,
sycera gorzknieje pijakom.
10 Zburzone jest miasto chaosu,
dom każdy zamknięty od wejścia.
11 Na ulicach narzekanie na brak wina.
Minęła wszelka radość,
wesele odeszło z ziemi.
12 Tylko pustka została w mieście
i brama rozbita w kawałki.
13 Tak bowiem będzie na środku ziemi
pomiędzy narodami,
jak przy otrząsaniu oliwek,
jak ostatki winogron po winobraniu.
14 Ci to podniosą swój głos,
sławić będą majestat Pana,
wzniosą okrzyki od strony morza.
15 Dlatego na Wschodzie czcić będą Pana,
na wyspach morskich imię Pana,
Boga Izraelowego.
16 Od krańca ziemi słyszeliśmy pienia:
«Chwała Sprawiedliwemu!»
Lecz ja rzekłem: «Mam tajemnicę,
groźną mam tajemnicę, biada mi!
Wiarołomni działają zdradliwie,
wiarołomni dopuścili się zdrady».
17 Groza i dół, i sidło
na ciebie, mieszkańcu ziemi:
18 kto umknie przed krzykiem grozy,
wpadnie w dół,
a kto się wydostanie z dołu,
w sidła się omota!

Dalszy ciąg poematu o sądzie ostatecznym

Tak, upusty otworzą się w górze
i podwaliny ziemi się zatrzęsą.
19 Ziemia rozpadnie się w drobne kawałki,
ziemia pękając wybuchnie,
ziemia zadrgawszy zakołysze się,
20 ziemia się mocno będzie zataczać jak pijany
i jak budka [na wietrze] będzie się chwiała;
grzech jej zaciąży nad nią,
tak iż upadnie i już nie powstanie.
21 Nastąpi w ów dzień to, iż Pan skarze
wojsko niebieskie tam, w górze
i królów ziemskich tu - na dole.
22 Zostaną zgromadzeni, uwięzieni w lochu;
będą zamknięci w więzieniu,
a po wielu latach będą ukarani.
23 Księżyc się zarumieni, słońce się zawstydzi,
bo zakróluje Pan Zastępów
na górze Syjon i w Jeruzalem:
wobec swych starców będzie uwielbiony.
1 Wyrok na Tyr.
Jęknijcie, okręty Tarszisz,
bo wasza przystań [warowna] zniszczona.
Gdy z kraju Kittim wracały,
odebrały tę wieść.
2 Jęczcie, mieszkańcy wybrzeża,
kupcy z Sydonu,
których posłańcy przeprawiali się przez morze
3 o bezmiernych wodach.
Ziarno znad Szichoru, żniwo znad Rzeki
było dochodem Tyru
i było przedmiotem handlu z narodami.
4 Zawstydź się, Sydonie,
bo morze przemówiło, :
«Nie czułam bólu porodu i nie porodziłam,
nie dałam wychowania chłopcom ani dziewczętom rozwoju».
5 Gdy Egipcjanie posłyszą taką wieść,
jak ta o Tyrze,
wić się będą z żalu.
6 Przeprawcie się do Tarszisz, jęczcie,
mieszkańcy wybrzeża!
7 Czy to jest wasze wesołe miasto,
którego początek sięga dawnych czasów,
którego nogi zdążają daleko,
by się [tam] osiedlić?
8 Kto zgotował taki los Tyrowi
rozdającemu korony,
którego kupcy byli książętami,
a przekupnie ludźmi szanowanymi w świecie?
9 Pan Zastępów to postanowił,
żeby upokorzyć pychę
całej jego świetności
i poniżyć wszystkich wielmożów świata.
10 Uprawiaj twą ziemię, o Córo Tarszisz!
Portu już nie ma.
11 Wyciągnął On rękę na morze,
zatrząsł królestwami,
Pan nakazał w sprawie Kanaanu,
by zburzyć jego warownie.
12 Rzekł On: «Nie będziesz się więcej radować,
Dziewico zhańbiona, Córo Sydonu!
Wstań, przepraw się do Kittim:
tam również nie zaznasz spokoju».
13 Oto kraj Chaldejczyków -
Asyria go założyła dla dzikich zwierząt> -
oni to wznieśli swe wieże;
zrównali z ziemią zamki Sydonu,
obrócili go w gruzy.
14 Zawyjcie, okręty Tarszisz,
bo wasz gród [morski] - spustoszony.

Poddaństwo Tyru

15 Stanie się w ów dzień, iż Tyr pójdzie w zapomnienie na siedemdziesiąt lat, według miary dni jednego króla. Pod koniec siedemdziesięciu lat przydarzy się Tyrowi, jak nierządnicy z piosenki:
16 «Weźmij cytrę, obejdź miasto,
nierządnico zapomniana!
Zagraj dobrze, mnóż piosenki,
ażebyś się przypomniała!»
17 Przyjdzie więc do tego, pod koniec siedemdziesięciu lat, że Pan nawiedzi Tyr. Ten zaś powróci do swego zarobkowania i odda się nierządowi ze wszystkimi królestwami świata na powierzchni ziemi. 18 Ale jego zarobek i jego zysk będą poświęcone Panu i nie będą gromadzone ani przechowywane. Albowiem jego zarobek będzie użyty dla tych, którzy przebywają przed obliczem Pana, żeby mogli jeść do syta i przyodziewać się wystawnie.
1 Wyrok na Dolinę Widzenia.
Co ci jest, proszę, że całe wylegasz
na taraso dachów,
2 o pełne zgiełku, miasto wrzaskliwe,
stolico rozbawiona?
Twoi zabici nie legli od miecza
ani nie zginęli na wojnie.
3 Wodzowie twoi wszyscy razem uciekli,
wzięci są do niewoli bez użycia łuku.
Waleczni twoi wszyscy razem związani,
[choć] uszli daleko.
4 Dlatego rzekłem: «Odwróćcie wzrok ode mnie,
żebym mógł gorzko płakać.
Nie próbujcie mnie pocieszać
nad zagładą Córy mego ludu!»
5 Bo to dzień popłochu, zdeptania i rozsypki,
zrządzony przez Pana, Boga Zastępów.
W Dolinie Widzenia ktoś mur rozwala,
i krzyk się wzbija ku górze.
6 Elam podniósł kołczan,
Aram zaprzągł konie,
Kir odsłonił tarczę.
7 Twe najpiękniejsze doliny
są pełne rydwanów, a jezdni
ustawili się naprzeciw bramy.
8 Tak odkrył [wróg] osłonę Judy.

Przeciw przygotowaniom wojennym

Tyś spoglądało w ów dzień
na zbrojownię w Domu Lasu.
9 Widzieliście też, jak były liczne
szczerby w murach Miasta Dawidowego;
zebraliście wodę w Niższej Sadzawce;
10 przeliczyliście domy w Jeruzalem
i zburzyliście budynki, by wzmocnić mur miejski.
11 Między dwoma murami urządziliście zbiornik
na wodę Starej Sadzawki;
ale nie zważaliście na Twórcę tych rzeczy
ani dostrzegaliście Tego, który je z dawna ukształtował.
12 Pan zaś, Bóg Zastępów, wezwał [was] w ów dzień
do płaczu i do żałoby,
do ostrzyżenia się i do przyodziania woru.
13 A tymczasem [nic, tylko]: uciecha i zabawa,
zabijanie wołów i zarzynanie baranów,
zajadanie mięsa i zapijanie winem:
«Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy!»
14 Lecz Pan Zastępów dał się słyszeć uszom moim:
«Na pewno ta nieprawość nie będzie wam odpuszczona,
dopóki nie pomrzecie».
Powiedział Pan, Bóg Zastępów.

Proroctwo o Szebnie i Eliakimie

15 Tak mówi Pan, Bóg Zastępów:
Idź, wejdź do tego ministra,
do Szebny, zarządcy pałacu,
16 który sobie wykuwa grobowiec wysoko
i w skale drąży dla siebie komnatę:
«Co ty tu posiadasz i kogo ty masz tutaj,
żeś sobie tu wyciosał grobowiec?»
17 Oto Pan zrzuci cię, człowiecze,
z wielkim rozmachem
i uchwyci cię jednym chwytem,
18 i tocząc cię zwinie w kłębek
jak piłkę, [rzucając] po ziemi przestronnej.
Tam umrzesz i tam pójdą
pojazdy, z których się chlubiłeś,
o ty, zakało domu twego pana!
19 Gdy strącę cię z twego urzędu
i przepędzę cię z twojej posady,
20 tegoż dnia powołam sługę mego,
Eliakima, syna Chilkiasza.
21 Oblokę go w twoją tunikę,
przepaszę go twoim pasem,
twoją władzę oddam w jego ręce:
on będzie ojcem dla mieszkańców Jeruzalem
oraz dla domu Judy.
22 Położę klucz domu Dawidowego
na jego ramieniu;
gdy on otworzy, nikt nie zamknie,
gdy on zamknie, nikt nie otworzy.
23 Wbiję go jak kołek
na miejscu pewnym;
i stanie się on tronem chwały
dla domu swego ojca.
24 Na nim zawieszą całą chlubę jego domu ojcowskiego - młode pędy i odrośle - wszystkie drobne naczynia, od czarek do wszelakich dzbanów. 25 W ów dzień, mówi Pan Zastępów, kołek wbity na miejscu pewnym nie wytrzyma, lecz złamie się i spadnie, a cały ciężar, który na nim wisiał, roztrzaska się. Albowiem Pan powiedział.
1 Wyrok na pustynię nadmorską.
Jak huragany przelatujące nad Negebem,
tak on przychodzi z pustyni,
z okolicy strasznej.
2 Widzenie przytłaczające zwiastowano mi:
Rozbójnik rabuje,
niszczyciel niszczy.
«Elamie, wychodź!
Medio, oblegaj!
Wszystkim jękom
kres położę».
3 Dlatego dreszcz przeniknął me biodra,
chwyciły mnie skurcze bolesne
jak bóle rodzącej;
zbyt jestem udręczony, by słyszeć,
nazbyt przerażony, aby widzieć.
4 Serce moje w obłędzie,
przejęła mię groza;
zmrok przeze mnie upragniony
zmienił mi się na postrach.
5 Zastawiają stół,
nakrywają obrusem,
jedzą, piją...
«Wstańcie, książęta!
Namaśćcie tarcze!»
6 Bo tak powiedział do mnie Pan:
«Idź, postaw wartownika,
iżby doniósł, co zobaczy.
7 Gdy ujrzy poczet jazdy,
jeźdźców na koniach parami,
jeźdźców na osłach,
jeźdźców na wielbłądach,
niech patrzy uważnie,
z wielką uwagą!»
8 I zawołał strażnik:
«Na wieży strażniczej, o Panie,
stoję ciągle we dnie,
na placówce mej warty
co noc jestem na nogach».
9 A oto przybywają jezdni,
jeźdźcy na koniach parami.
Odezwał się jeden i rzekł:
«Upadł Babilon, upadł,
i wszystkie posągi jego bożków
strzaskane na ziemi!»
10 O mój ty [ludu] wymłócony
i wytłuczony na klepisku!
Co usłyszałem od Pana Zastępów,
Boga Izraelowego, to ci oznajmiłem.

Odpowiedź dla Edomitów

11 Wyrok na Edom.
Ktoś krzyczy do mnie z Seiru:
«Stróżu, która to godzina nocy?
Stróżu, która to godzina nocy?»
12 Stróż odrzekł:
«Przychodzi ranek, a także noc.
Jeśli chcecie pytać, pytajcie,
nawróćcie się, przyjdźcie!»

Wyrok na Arabię

13 Wyrok na Arabię.
Którzy w zaroślach na stepie nocujecie,
wy, gromady Dedanitów,
14 wynieście wodę naprzeciw spragnionych!
Mieszkańcy kraju Tema,
z chlebem waszym wyjdźcie
na spotkanie uchodźców!
15 Bo przed rzezią uciekli,
przed mieczem dobytym,
przed łukiem napiętym,
przed wirem walki.
16 Albowiem tak powiedział Pan do mnie: «Jeszcze jeden rok taki, jak rok najemnika, a skończy się cała chluba Kedaru. 17 Ostatek też z pocztu łuczników, dzielnych synów Kedaru, będzie bardzo nieliczny; tak Pan, Bóg Izraela, powiedział».
1 W roku, w którym naczelny dowódca wysłany przez Sargona, króla asyryjskiego, przybył pod Aszdod, przypuścił szturm do miasta i zdobył je, 2 w tym samym czasie Pan przemówił do Izajasza, syna Amosa, tymi słowami: «Idź, rozwiąż wór z bioder twoich, zdejm też obuwie z nóg twoich!» Ten zaś uczynił tak, chodząc nago i boso. 3 Wówczas Pan powiedział: «Jak sługa mój, Izajasz, chodził nago i boso trzy lata, jako znak i dziwny symbol dotyczący Egiptu i kraju Kusz, 4 tak król asyryjski uprowadzi jeńców z Egiptu i wygnańców z Kusz, młodych i starych, nagich i bosych, i z obnażonymi pośladkami - na hańbę Egiptu».
5 Zalękną się i zarumienią z powodu kraju Kusz, ich nadziei, i z powodu Egiptu, ich chluby. 6 I powiedzą w ów dzień mieszkańcy tego wybrzeża: «Oto, co się stało z tym, w którym położyliśmy nadzieję i do którego uciekaliśmy się o pomoc, ażeby nas wyrwał od króla asyryjskiego! A teraz jak się ocalimy my sami?»
1 Wyrok na Egipt.
Oto Pan, wsiadłszy na lekki obłok,
wkroczy do Egiptu.
Zadrżą przed Nim bożki egipskie,
omdleje serce Egiptu w jego piersi.
2 Uzbroję Egipcjan jednych przeciw drugim,
i walczyć będzie brat przeciw bratu,
przyjaciel przeciw przyjacielowi, miasto przeciw miastu,
królestwo przeciw królestwu.
3 Dozna wstrząsu duch ożywiający Egipt,
a jego zaradność zniweczę.
Więc radzić się będą bożków i czarodziejów,
wróżów i czarnoksiężników.
4 Wydam Egipcjan w ręce srogiego pana;
okrutny król będzie nimi władał -
wyrocznia Pana, Boga Zastępów.
5 Zginą wody z morza,
rzeka opadnie i wyschnie,
6 kanały poczną cuchnąć,
ramiona Nilu w Egipcie zmaleją i wyschną;
trzcina i sitowie powiędną.
7 Ogołocone będą brzegi Nilu,
cała roślinność Nilu uschnie,
wyginie, i już jej nie będzie.
8 Rybacy będą wzdychali i zasmucą się
wszyscy, którzy wędkę zarzucają w Nilu;
a ci, którzy rozciągają sieci na powierzchni wody,
będą rozpaczali.
9 Wstydu doznają pracujący koło lnu,
gręplarki i tkacze najbielszego płótna.
10 Przedsiębiorcy będą załamani,
a wszyscy najemnicy - zgnębieni na duchu.
11 O, jak są głupi książęta Soan!
Mądrzy doradcy faraona tworzą głupią radę.
Jakże możecie mówić faraonowi:
«Jestem uczniem mędrców, uczniem dawnych królów?»
12 Gdzie są, proszę, twoi mędrcy?
Niech tobie się pokażą i niech objawią,
co postanowił Pan Zastępów
względem Egiptu.
13 Zgłupieli książęta Soan,
mylą się książęta z Nof,
zwiedli Egipt naczelnicy jego nomów.
14 Pan rozlał w nich ducha obłędu;
oni zwiedli Egipt na błędną drogę,
w każdym jego dziele,
podobnie jak pijak wymiotujący schodzi ze swej drogi.
15 I Egipt nie osiągnie żadnego dzieła z tych,
których dokonuje głowa i ogon, palma i sitowie.

Nawrócenie się Egiptu i Asyrii

16 W ów dzień Egipcjanie staną się jak kobiety: będą drżeć i będą się lękać na widok poruszenia ręki, którą Pan Zastępów podniesie przeciw nim. 17 Wtedy Ziemia Judzka stanie się postrachem Egiptu. Ile razy mu się ją przypomni, strach go ogarnie z powodu zamiaru, który Pan Zastępów powziął przeciwko niemu. 18 W ów dzień będzie pięć miast w kraju egipskim, mówiących językiem kananejskim, które przysięgać będą na Pana Zastępów; jedno z nich będzie zwane Ir-Haheres. 19 W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana pośrodku kraju Egiptu, a przy jego granicy stela na cześć Pana. 20 Będą to znaki i świadectwa o Panu Zastępów w kraju egipskim. Kiedy wobec ciemiężycieli zawezwą Pana na pomoc, pośle im wybawiciela, który będzie ich bronił i ocali. 21 Wtedy Pan da się poznać Egipcjanom; Egipcjanie zaś nie tylko uznają Pana w ów dzień, ale czcić Go będą ofiarami ze zwierząt i z pokarmów, składać też będą śluby Panu i wypełnią je. 22 Choć Pan dotknie ciężko Egipcjan, przecież ich uzdrowi; oni zaś nawrócą się do Pana, który ich wysłucha i uleczy.
23 W ów dzień będzie otwarta droga z Egiptu do Asyrii. Asyria przyjdzie do Egiptu, a Egipt do Asyrii. Lecz Egipt służyć będzie Asyrii. 24 W ów dzień Izrael, trzeci kraj z Egiptem i z Asyrią, będzie błogosławieństwem pośrodku ziemi. 25 Pan Zastępów pobłogosławi mu, mówiąc: «Błogosławiony niech będzie Egipt, mój lud, i Asyria, dzieło moich rąk, i Izrael, moje dziedzictwo».
1 Ach, kraju brzęczących skrzydeł,
leżących za rzekami Kusz,
2 wysyłasz posłów przez morze,
na łódkach papirusowych po wodzie!
«Idźcie, posłańcy pospieszni,
do ludności rosłej i o skórze brązowej,
do narodu co budzi trwogę, odkąd istnieje,
do ludności potężnej i zdobywczej,
której kraj przecinają rzeki».
3 Wy wszyscy mieszkańcy świata,
wszyscy zaludniający ziemię,
patrzcie, jak na górach znak się podnosi!
Słuchajcie, jak się głos trąby rozlega!
4 Albowiem tak mi rzekł Pan:
«Z miejsca, gdzie jestem, patrzę niezmącony,
niby ciepło pogodne przy świetle słońca,
niby obłok rosisty w upalne żniwo».
5 Bo przed winobraniem, gdy kwiaty opadną
i zawiązany owoc stanie się dojrzewającym gronem,
wtedy On obetnie gałązki winne nożycami,
a odrośle odciąwszy odrzuci.
6 Wszyscy razem pozostaną dla górskich ptaków drapieżnych
i dla dzikich zwierząt na ziemi.
Drapieżne ptaki na nich żerować będą latem,
a wszystka dzika zwierzyna na nich przezimuje.
7 Wówczas przyniesie ofiary dla Pana Zastępów naród rosły o brązowej skórze, naród budzący postrach zawsze, odkąd istnieje, ludność potężna i zdobywcza, której kraj przecinają rzeki, na miejsce [znane z] imienia Pana Zastępów, na górę Syjon.

Top